Skała Uluru, Wielka Rafa Koralowa, lasy deszczowe, Zatoka Rekina, pustynia Pinnacles, klify Dwunastu Apostołów, Góry Błękitne, plaże Surfers Paradise. To tylko tak na szybko, bo wyliczanie miejsc, z jakich słynie Australia jest jak wyliczanie atrakcji połowy Europy.
Ale jedną rzecz trzeba podkreślić – jest tu jedna z najbardziej fantastycznych dróg świata.
Audi Q5 w Australii - Przyroda w głównej roli
W starożytności uważano, że tajemniczy ląd na południowej półkuli – który, biorąc na logikę, musi przecież istnieć dla równowagi lądów na półkuli północnej – zamieszkują antypodzi, czyli rasa ludzka ze stopami skierowanymi do tyłu.
We współczesnej Australii aż tak egzotycznie nie jest, ale i tak niezwykłość miejsca jest wyjątkowa. Gówną rolę gra oczywiście przyroda. Wiecznie zielone lasy deszczowe w okolicach Cairns, czy spalone słońcem sawanny niedaleko Adelajdy, wieloryby przy Port Campbell, czy kicający obok drogi kangur, misie koala na gałęziach nad drogą zupełnie obojętne na zatrzymujące się samochody i ludzi z wyciągniętymi w górę smartfonami – tam wszystko wygląda inaczej.
![]() |
|
![]() |
![]() |
Audi Q5 w Australii - Bardzo krótki kurs bezpieczeństwa
W Australii nie tylko chodzą do góry nogami, ale też jeżdżą po złej stronie. Wbrew pozorom do lewostronnego ruchu można się szybko przyzwyczaićauto motor i sport
Nigdy nie wchodź w trawę w klapkach. Najlepiej nie wchodź w ogóle, a jeśli już musisz, to wyłącznie w butach za kostkę. Ogólna zasada jest taka, że wszystko, co się w trawie rusza, nawet to najmniejsze, najprawdopodobniej jest jadowite.
Dalej – tylko dlatego, że coś wygląda jak plaża nie oznacza z automatu, że można wchodzić do morza. Chyba że jesteś odporny na jad niedużej meduzy zwanej osą morską, który jest bardziej niebezpieczny niż jad większości węży i żmij. Poza tym w dzikich miejscach jest niejakie ryzyko, że może trafić się zabłąkany rekin. Do morza wchodzi się wyłącznie w miejscach oznakowanych. Z kolei w głębi lądu nigdy nie chłódź nóg w wodzie. Krokodyl interpretuje zwykle takie zachowanie inaczej niż ty.
I wreszcie – kangur to nie stworzenie z kreskówki. Dorosły jest większy, silniejszy i szybszy niż człowiek i potrafi być agresywny. Nie podchodź, nie prowokuj, nie karm.
Zapomnij o opalaniu się. To ostrzeżenie słychać wszędzie, gdzie człowiek wybierze się latem, a już szczególnie w tych miejscach, w których jest gorąco. Ale australijskie opalanie jest inne. Nawet z filtrem ochronnym, gdzie tylko się da trzymasz się cienia, a tam, gdzie go nie ma, przynosisz ze sobą.
Siedzisz w cieniu zwłaszcza wtedy, kiedy chcesz się opalić. Właśnie w ten sposób w Australii opalisz się najlepiej.

Zamów e-wydanie magazynu "auto motor i sport" - teraz o 30% taniej!
Dołącz do nas na facebooku i bądź na bieżąco z motoryzacyjnymi newsami!
Komentarze