Żadna z procedur, które stosują ratownicy medyczni na miejscu zdarzenia nie przewiduje szukania w rzeczach osobistych ofiary wypadku mobilnych aplikacji czy numerów telefonów. Najważniejsze jest udzielenie pierwszej pomocy i zabezpieczenie ofiary wypadku, a to wymaga wykonania szeregu czynności. Jednak w dalszej kolejności, gdy stan poszkodowanego jest stabilny, a kontakt z nim utrudniony, faktycznie zdarza się, że wykorzystujemy takie dodatkowe informacje. Kontakt w telefonie opisany jako ICE (In Case of Emergency – w razie wypadku), aplikacja, nawet kartka w portfelu z podstawowymi informacjami medycznymi, czy numerem telefonu do osoby kontaktowej mogą nam pomóc w uratowaniu poszkodowanego. Ale rzeczą najważniejszą, na którą trzeba uczulić wszystkich, jest udzielenie pierwszej pomocy ofiarom wypadku przez świadków zdarzenia. Wystarczy 5 minut, by w niedotlenionym mózgu nieprzytomnej ofiary zaszły nieodwracalne zmiany. A rzadko ambulans ma szansę w tak krótkim czasie dotrzeć na miejsce zdarzenia. Pierwsza pomoc okaże się skuteczniejsza niż najlepsze aplikacje.
Aleksander Hepner, ratownik medyczny w firmie Falck Medycyna