Producenci sprzętu audio nie mają dziś łatwego zadania. Praktycznie każdy nowy pojazd jest już zaopatrzony w "coś", co ma zapewnić minimum jakości w drodze - odbiornik z tunerem FM oraz odtwarzaczem CD. Nie są one jednak najczęściej przystosowane do rozbudowy i podłączania dodatkowych urządzeń, nie mają dekoderów plików skompresowanych, które umożliwiają odtwarzanie MP3 oraz WMA, i rzadko kiedy trafiają w gusta młodszej grupy kierowców. Doprawdy trzeba nie mieć żadnych wymagań, żeby nie dostrzec w montowanym fabrycznie sprzęcie ukrytego "pfuuuj".
Sklepowa oferta radioodbiorników jest ogromna i nie sposób jej zalet opisać w krótkim, zwięzłym artykule. Dlatego przygotowaliśmy test wybranych czterech odbiorników, ilustrujący podejście do oczekiwań klientów oraz możliwości techniczne sprzętu mającego zastąpić typowe wyposażenie samochodu. Obrany zakres cenowy uwzględnia dwie jednostki klasy popularnej oraz dwie ze średniej półki. Każda z nich swoimi możliwościami wyprzedza znacząco sprzęt klasy OEM lub jest wybitnie tańsza od alternatywnych rozwiązań z oferty producentów samochodów. W naszym teście sprawdziliśmy funkcjonalność radioodtwarzaczy pod względem zawartych dekoderów oraz współpracy z dodatkowym sprzętem, zbadaliśmy moc wbudowanego wzmacniacza, jakość tunera radiowego, charakterystykę przenoszenia oraz sprawdziliśmy ich brzmienie. Test daje zwięzłą odpowiedź na pytanie, w jakiej klasie sprzętu należy szukać rozwiązań odpowiednich dla siebie, natomiast z racji znacznej rozbieżności cenowej jednostek nie klasyfikuje prezentowanych urządzeń względem siebie.
Alpine CDE-9850Ri
Ulubieniec pań? Najwyraźniej też. Wyjątkowa stylistyka panelu czołowego sprawia, że urządzenie Alpine'a cieszy się znakomitą opinią wśród piękniejszej części kierowców. A co fascynuje panów? Z pewnością to samo, ale są i zdecydowane atuty techniczne działające na korzyść Alpine'a. Najbardziej poszukiwaną ostatnio funkcją jest pełna współpraca z iPodem. W tym względzie urządzenie spełnia oczekiwania. Nie musimy nic dokupywać, odpowiednie złącze jest na wyposażeniu. Jednostka świetnie spisała się podczas pomiarów, gwarantując, że nie sam design jest jej zaletą. Do pozostałych najważniejszych funkcji użytkowych należy zaliczyć współpracę z fabrycznym sterowaniem sprzętem audio znajdującym się na wyposażeniu pojazdu (trzeba dokupić moduł), odtwarzanie plików CD audio, MP3 oraz WMA. W sekcji regulacji brzmienia na uznanie zasługuje wbudowana zwrotnica aktywna dla subwoofera oraz korektor parametryczny regulujący tony niskie i wysokie - z możliwością doboru szerokości pasma, wzmocnienia i częstotliwości środkowej. Znaczna rozbudowa systemu AV w samochodzie na bazie CDE-9850Ri nie jest zalecana. Zaledwie jedna para wyjść RCA może służyć do podpięcia subwoofera lub kilku wzmacniaczy. Jedyne łącze wejściowe jest zajęte przez iPoda, a brak magistrali danych Ai-Net wyklucza korzystanie z dodatkowego sprzętu bez znacznych nakładów na zlikwidowanie hermetyczności jednostki. Brzmienie radioodtwarzacza jest wyjątkowo przyjemne, dynamiczne, zrównoważone i przejrzyste. Potencjał ten wymaga jednak dobrych głośników, a ręczna regulacja brzmienia za pomocą wbudowanego korektora może nie przynieść spodziewanych rezultatów na fabrycznie zamontowanych przetwornikach.
ALPINE CDE-9850RI
Właściwie wszystkie uzyskane wartości pomiarów można zakwalifikować jako dobre lub wyżej. Bezproblemowy tuner radiowy, przyzwoita moc wbudowanego wzmacniacza, niewielkie odchyłki charakterystyki przenoszenia i wysoka odporność na zakłócenia sygnału audio przy rozbudowie systemu pozwalają dać notę techniczną jednostce Alpine'a. Ze względu na małą liczbę wyjść audio oraz brak magistrali Ai-Net, rekomendowana do prostych i średnio zaawansowanych systemów hi-fi.
Moc wbudowanego wzmacniacza 4 x 17,2 W (dobrze)
Czułość tunera FM 1,3 μV (b. dobrze)
Napięcie wyjściowe przedwzmacniacza 3,8 V (b. dobrze)
Odchyłki charakterystyki na krańcach pasma
Tor FM (20 Hz/15 kHz) -1,9 dB/-1,7 dB (dobrze)
Tor CD (20 Hz/20 kHz) -0,3 dB/-0,8 dB (dobrze)
Ocena laboratorium +DOBRA