Była wichura i drzewo spadło na Twoje auto
Wichury są coraz częstszym zjawiskiem w Polsce, a w ich wyniku dochodzi do dużych zniszczeń, również samochodów. Co więc możemy zrobić, jeśli trafiło akurat na nasze auto? Jeśli nie zaparkowaliśmy go tam, gdzie jest zakaz, i uważamy, że do zdarzenia doszło w wyniku zaniedbań właściciela posesji lub terenu, bo np. drzewo było spróchniałe albo niezabezpieczone, a właściciel o tym wiedział i nic z tym nie zrobił, mamy podstawy, żeby domagać się od niego odszkodowania na mocy Kodeksu Cywilnego (art. 415 "Kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia."). Jeśli właściciel nieruchomości wykupił OC w życiu prywatnym, jest szansa uzyskać odszkodowanie od jego towarzystwa ubezpieczeniowego. Jeśli natomiast dowiedzie, że nic nie wskazywało na to, że drzewo może się złamać, nie dostaniemy pieniędzy, bo jest to rodzaj zdarzenia, którego nikt nie mógł przewidzieć.
Plama oleju na drodze
Jeśli wpadniemy w poślizg, bo na drodze była niesprzątnięta plama oleju, możemy domagać się odszkodowania od zarządcy drogi, do którego obowiązków należy dbanie o jej stan. Trzeba jednak wiedzieć, że ponosi on odpowiedzialność wtedy, jeśli został poinformowany o wycieku oleju, a mimo to go nie usunął. Jeśli już przystąpił do oczyszczania nawierzchni i w tym czasie doszło do wypadku, z uzyskaniem odszkodowania może być problem. Ale w tym przypadku poszkodowany ma jeszcze jedną drogę − jeśli jest możliwe ustalenie, kto jest właścicielem auta, z którego doszło do wycieku, można spróbować uzyskać odszkodowanie od jego ubezpieczyciela.
Dziura w drodze
Jeśli uszkodzimy samochód, wjeżdżając na dziurę w drodze, która była nieoznaczona i niezabezpieczona, to podobnie jak w wypadku poślizgu spowodowanego plamą oleju mamy podstawy, by ubiegać się o odszkodowanie od zarządcy drogi. Musimy mu jednak wykazać niedbalstwo i przedłożyć dokumentację zawierającą zdjęcia oraz notatkę sporządzoną przez policję lub straż miejską potwierdzającą, że doszło do zdarzenia. Zarządca ma na wydanie decyzji 30 dni, jeśli będzie ona dla nas niekorzystna, mamy prawo się od niej odwołać, a jeśli i to nic nie da, wszcząć postępowanie na mocy Kodeksu Cywilnego, bo również one mają zastosowanie w tym przypadku. Tu warto wspomnieć, że zarządca drogi ponosi odpowiedzialność nie tylko za szkody majątkowe, czyli uszkodzenie auta, ale również szkody osobowe, czyli uszczerbek na zdrowiu poszkodowanych osób.
Na auto spadł lód z dachu budynku lub element elewacji
Właściciele domów i zarządcy nieruchomości mają obowiązek dbać o ich stan techniczny, a także usuwać z nich lód i śnieg, co oznacza, że odpowiadają finansowo, jeśli w wyniku ich zaniedbań z dachu spadnie lód lub oderwie się rynna i spadną na samochód, doprowadzając do jego uszkodzenia. Jeśli właściciel nie poczuwa się do tej odpowiedzialności, musi wykazać, że powstała szkoda nie jest wynikiem braku należytej konserwacji nieruchomości. Jeśli nie jest w stanie tego zrobić, można domagać się zwrotu kosztów naprawy auta lub leczenia ludzi, jeśli zostali zranieni. Jeśli właściciel nieruchomości ma wykupione OC w życiu prywatnym, można próbować uzyskać odszkodowanie od jego ubezpieczyciela.
Shutterstock Ubezpieczenie AC
Zderzenie ze zwierzęciem, które wbiegło na drogę
Takich przypadków rocznie notuje się bardzo dużo. Kierowca ma w takiej sytuacji dwa wyjścia, w zależności od okoliczności wypadku. Jeśli na drogę wbiegło łowne zwierzę podczas zorganizowanego przez koło łowieckie polowania, można skierować roszczenia do niego lub do nadleśnictwa, na terenie którego polowanie się odbywało. Jeśli natomiast do zdarzenia doszło na drodze, na której zarządca nie ustawił znaku A-18b ("uwaga, dzikie zwierzęta"), a znak powinien się na niej znajdować, bo jest to miejsce, w którym notuje się wiele takich zdarzeń albo wiadomo, że jest miejscem często uczęszczanym przez zwierzęta leśne, to o odszkodowanie należy wystąpić do zarządcy drogi.
Zamów e-wydanie magazynu "auto motor i sport" - teraz o 30% taniej!
Dołącz do nas na Facebooku i bądź na bieżąco z motoryzacyjnymi newsami!
Zobacz także: