Test opon zimowych 205/55 R16

Nie kombinuj, jak prześlizgać się przez zimę na letnich oponach. Raz śnieg, raz mokry, a raz suchy asfalt – tylko zimówki dadzą temu radę. Które z nich spisują się najlepiej, zbadaliśmy w Finlandii, wybierając z magazynów opony 13 marek, w rozmiarze 205/55 R16 H.

Aktualne ceny nowych samochodów:
 
JUŻ OD 47 900 PLN
Dostępne nadwozia: hatchback-5
SPRAWDŹ OFERTY

Wkrótce nowy test opon 2014!

Prawdy o zimówkach szukaliśmy na dalekiej północy, bo bezkresne przestrzenie najsłabiej zaludnionego kraju Europy pozwalają poczuć aż do najmniejszego rowka bieżnika, co zimowa opona potrafi naprawdę. Do Finlandii zabraliśmy gumy z indeksem H, czyli umożliwiające jazdę z prędkością do 210 km/h. O oponach tej wielkości można powiedzieć, że pasują do wszystkiego, albowiem „ubiera się” w nie modele różnych klas i w bardzo różnych cenach.

foto. shutterstock.com

Zobacz najnowsze testy opon zimowych

W warunkach polskiej zimy, opony muszą dawać radę nie tylko na śniegu, ale równie sprawnie hamować i dobrze trzymać się raz mokrego, raz suchego asfaltu – bo nigdy nie wiesz, jaka pogoda jutro Cię zaskoczy. W wyborze najlepszych opon od tego roku mają pomóc metryczki, informujące o ich właściwościach – są w nie wyposażane wszystkie nowo sprzedawane opony. Tyle tylko, że niski opór toczenia, nieduży poziom hałasu i dobre hamowanie na mokrym (o tych właściwościach informują metryki) wcale nie przesądzają, czy opona zapewni Ci bezpieczeństwo podczas jazdy zimą. Dużo ważniejsze są jak najlepsze opóźnienie i trakcja. Ekipa „am i s" spędziła w Finlandii tydzień – pracy nie brakowało i trzymanie boczne oraz pewne zachowanie na śniegu. Między innymi te właściwości opon badaliśmy podczas naszego testu na fińskich drogach. Właśnie na śniegu bezkonkurencyjny okazał się Nokian WR D3, który dosłownie rozjechał konkurentów, gromadząc w kategorii „jazda po śniegu” 99 ze 100 punktów. Nokian świetnie radzi sobie także na mokrej nawierzchni, ale i na suchej trudno mu coś zarzucić. W sumie opona Nokiana wygrywa test, nawet jeśli tylko z przewagą dwóch punktów.

Po piętach depcze jej Continental Winter Contact TS 850, ale na werdykt „szczególnie warte polecenia” zasłużyły także Semperit Speed Grip 2, Dunlop SP Wintersport 4D oraz Goodyear Ultragrip 8. Z tej czwórki najbardziej wszechstronny okazuje się Continental – bardzo dobry na suchej drodze, na mokrej i na śniegu. Goodyear, jak i o ponad 200 złotych tańsza od niego opona Semperit, w gronie gum szczególnie wartych polecenia wypadają dość przeciętnie, punkty tracą głównie w kategorii „jazda po śniegu”. Za to okazują się bardzo przyczepne na mokrej nawierzchni i doskonale dają sobie radę w slalomie.

TAK OCENIALIŚMY

Obiektywnie i subiektywnie

Testowa ocena powstała jako wynik porównań między oponami – te z nich, które w danej kategorii okazały się najlepsze otrzymywały maksymalną liczbę punktów. Na ocenę właściwości jezdnych miały wpływ czasy przejazdu (jako kryterium obiektywne) oraz wrażenia testujących (jako kryterium subiektywne). W tym drugim wypadku liczyło się przede wszystkim to, by opona jak najbardziej precyzyjnie poruszała się po wyznaczonym torze jazdy, a w warunkach ekstremalnych nie powodowała nad- lub podsterowności samochodu. Opory i szum toczenia opon mierzyliśmy przy prędkości 80 km/h. Największą liczbę punktów (40) można było zdobyć w kategoriach najważniejszych dla bezpieczeństwa, czyli za hamowanie na śniegu i na mokrej nawierzchni. W tym wypadku wynik gorszy o pół procentu od wyniku uzyskanego przez najlepszą oponę powodował utratę jednego punktu. 

Również Dunlop pokazuje się na mokrym asfalcie z jak najlepszej strony. Mercedes B z tą oponą zachowuje się neutralnie i bezpiecznie. SP Wintersport 4D traci jednak punkty z powodu przeciętnego hamowania na suchej nawierzchni, jej trakcja także mogłaby być lepsza.

Wprawdzie nie nagle i niespodziewanie, ale jednak, gdy tylko kierowca szybko zdejmie nogę z gazu, w ekstremalnych warunkach na mokrym asfalcie tył Mercedesa z oponami Toyo Snowprox S 953 wyjeżdża na zewnątrz zakrętu. Na suchej drodze to się nie zdarza, a na śniegu Toyo należy do ścisłej czołówki – dobra trakcja, duże siły boczne i bardzo harmonijne zachowanie plasują go na czele stawki opon wartych polecenia. Ponadto, cena Toyo Snowprox S 953 wynosi 457 zł za sztukę, a nie około 600 zł, jak w wypadku większości innych produktów.

Pośrodku testowej stawki ląduje Alpin 4 Michelina, wyróżniający się niskimi oporami toczenia, co sprzyja niższemu zużycie paliwa. Za to nie błyszczy podczas aquaplaningu, czyli gdy po wjechaniu np. w kałużę pomiędzy oponą a nawierzchnią drogi tworzy się film wodny, a bieżnik tę wodę powinien jak najszybciej odprowadzić. Mimo to, samo zachowanie podczas jazdy jest w wypadku tej opony pewne i przewidywalne.

Fulda Kristal Control HP na śniegu dobrze hamuje i ma przyzwoitą trakcję. Na mokrym jej przyczepność do podłoża jest taka sobie, a w sytuacjach na granicy ryzyka szybko zaczyna być podsterowna. Na suchym asfalcie Fulda nie najlepiej hamuje, jest też stosunkowo głośna.

To samo dotyczy Pirelli Snow Control III, która także ląduje pośrodku testowej tabeli. Pomijając jej raczej przeciętne zachowanie podczas aquaplaningu, przyzwoicie wywiązuje się z postawionych przed nią zadań. W krytycznej sytuacji daje się łatwo kontrolować, ma wprawdzie skłonność do lekkiej podsterowności, ale można na niej polegać. Jednak Snow Control bez entuzjazmu wgryza się w śnieg, więc jej przyczepność na białym jest umiarkowana.

Słaba przyczepność, tyle że na mokrej nawierzchni, to przypadłość Hankooka Icept RS. Jej trzymanie boczne – czyli zdolność do utrzymywania obranego toru w czasie jazdy po łuku – jest słabe, podobnie jak opóźnienie. Z tego powodu koreańska opona traci punkty, chociaż na śniegu i suchej drodze spisuje się dobrze.

Ostatecznie Hankook zdobywa prawie tyle punktów, co Snowtrac 3 Vredesteina, który na mokrym zapewnia raczej przeciętną przyczepność. Na ośnieżonej drodze Vredestein także nie popisuje się skutecznością, w skrajnych warunkach okazuje się trudno przewidywalny, co odbija się negatywnie na czasach przejazdu testowych okrążeń.

Mimo to, Snowtrac 3 zachowuje się na śniegu znacznie lepiej niż Bridgestone Blizzak LM 32. Żeby Mercedesa B zatrzymać z prędkości 50 km/h, LM 32 potrzebuje ponad 32-metrowego dystansu, podczas gdy najlepsza opona w naszym teście zatrzymuje się po 27,5 m. Na suchej nawierzchni opona Bridgestone’a ujawnia duże opory toczenia i hamuje raczej przeciętnie, mimo wszystko jednak zachowuje się całkiem pewnie. Za to na mokrym okazuje się, że najlepiej radzi sobie z aquaplaningiem i jest stabilna w zakrętach, a drogę hamowania można jakoś zaakceptować.

Opon szukaj w internecie

Zimówki nie są tanie, ale przecież możesz wybrać produkty z tzw. grupy budżetowej. Pamiętaj jednak, że jakość zawsze ma swoją cenę. Najkorzystniej kupisz opony w sklepach internetowych – oponix.pl i oponeo.pl to jedne z najpopularniejszych. Z tego drugiego portalu wybraliśmy następujące produkty innych marek, o rozmiarze 205/55 R16 H:


Kormoran Snowpro B2 309 zł
Dębica Frigo HP 310 zł
Kumho I'zen KW 23 312 zł
Matador MP59 319 zł
Barum Polaris 3 325 zł
Sava Eskimo HP 341 zł
Uniroyal MS Plus 66 360 zł

Nie da się tego zrobić w wypadku opony Nankang NK Snow SV-2. Produkt z Hongkongu kosztuje wprawdzie najmniej (366 zł za sztukę), ale też zdobywa w teście najmniej punktów – 185 z 300 możliwych. Broni się jednak niskimi oporami toczenia, możliwą do zaakceptowania drogą hamowania na mokrym oraz najniższym hałasem toczenia – wszystkie te kryteria są uwzględniane na metryczkach dołączanych od tego roku do nowych opon. Gdyby sugerować się tylko nimi, Nankang NK Snow SV-2 wcale nie wypadłby tak źle. Tylko że cała prawda o oponach jest znacznie bardziej złożona. 

Zobacz również:
REKLAMA