Nie każde uszkodzenie lakieru wymaga ingerencji lakiernika. Czasem wystarczą porządna pasta polerska, drobnoziarnisty papier ścierny i wosk. W ten sposób można znacznie poprawić wygląd auta. Kredki maskujące rysy i woski koloryzujące nie są trwałe – po 2-3 myciach auta „maskowanie” blizny zniknie.
Jeśli uszkodzenie lakieru jest głębokie i sięga warstwy podkładowej, nie powinieneś go bagatelizować, bo powierzchniowa korozja widoczna będzie już po kilku dniach. Metoda opisana przez nas pozwoli na samodzielne usunięcie zarysowań lub odprysków lakieru. Ale uprzedzamy – naprawiane miejsce niemal zawsze będzie widoczne z bliska.
1. Przygotowanie
Zacznij od dokładnego spłukania auta wodą pod ciśnieniem i umycia go gąbką. Odpuść sobie myjnie bezdotykowe lub automatyczne, ponieważ lakier musi być naprawdę czysty. Nie używaj wosku ani żadnych preparatów konserwujących.

2. Matowanie
Uszkodzone miejsce trzeba zmatowić. Robi się to na mokro, używając papieru ściernego o ziarnistości 2000. Należy trzeć delikatnie, do chwili aż lakier stanie się matowy, zbyt intensywne szlifowanie może go trwale uszkodzić.

3. Odtłuszczanie
Naprawiane miejsce osuszasz ściereczką z mikrofibry, sprężonym powietrzem, a nawet zwykłą suszarką do włosów. Za pomocą zmywacza silikonowego odtłuszczasz powierzchnię, na którą położysz lakier.
