1. NIEBEZPIECZNA PRĘDKOŚĆ
Jak mówi Tomasz Kutycki, specjalista ratownictwa medycznego w Centrum Ratownictwa, „prędkość pojazdu jest głównym czynnikiem wpływającym na rodzaj obrażeń pieszego, ale niejedynym. Liczą się również wiek pieszego, masa jego ciała, stan zdrowia i konstrukcja pojazdu”. Gdy auto uderzy z prędkością 30 km/h, pieszy ma ok. 90% szans na przeżycie, przy 50 km/h jego szanse spadają do 40-60%.
2. NA RATUNEK
Podstawa ratowania to zabezpieczenie miejsca wypadku i telefon pod nr 112. W warunkach normalnych nie wolno transportować potrąconego – można wtedy przerwać rdzeń kręgosłupa, który po wypadku jest niestabilny. Dajmy sobie 10 sekund na ocenę (wizualną i dotykową), czy ofiara oddycha i jest przytomna. Ważne, by potrąconemu zapewnić komfort termiczny, można okryć go własną kurtką lub bluzą. Dariusz Kowalewski, ratownik medyczny, podkreśla, że potrąconego nie wolno układać w pozycji tzw. bezpiecznej, tylko zostawić w pozycji zastanej.
NARAŻONE NACZYNIA Poszkodowanego nie należy ruszać. Istnieje ryzyko, że miednica się przemieści i uszkodzi naczynia krwionośne.
KRĘGOSŁUP I SZYJA To najbardziej narażone na urazy części ciała – już przy prędkości uderzenia 10 km/h.
70 KM/H Gdy samochód uderzy w pieszego z taką prędkością lub większą, nie ma on szans na przeżycie.
Z badań Departamentu Transportu w Wielkiej Brytanii wynika, że potrącenie pieszego z prędkością 30 km/h może być dla niego tym, czym upadek z prawie czterech metrów (co odpowiada wysokości mniej więcej pierwszego piętra). Dwa razy wyższa prędkość rodzi takie skutki, jak upadek z piątego piętra, czyli z wysokości ponad dwunastu metrów.

Komentarze
auto motor i sport, 2015-04-23 12:04:49
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?