Od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej do naszego kraju sprowadzono blisko 10 milionów aut używanych. Taki samochód ma przeciętnie 11 lat, a średnio kosztuje 15 tysięcy złotych. W tym samym czasie z polskich salonów wyjechały niemal cztery miliony nowych samochodów i sporo z nich również trafiło już na rynek wtórny. Ten, według danych firmy AAA Auto, jest największy w Europie centralnej. W ubiegłym roku do sprzedaży oferowano w Polsce blisko 2,5 miliona samochodów używanych. Nie słabnie też import z zagranicy – w samym kwietniu 2016 roku sprowadzono i zarejestrowano blisko 80 tysięcy samochodów, a łącznie od początku stycznia do końca kwietnia – 292 024 auta.
KTO USTALA CENY?
Dyktuje je rynek. Średnie ceny samochodów są zamieszczane w wydawanych co miesiąc katalogach firm Eurotax i Info-Expert. Korzystają z nich rzeczoznawcy i firmy ubezpieczeniowe. Ale średnia cena to tylko punkt wyjścia do określenia wartości konkretnego egzemplarza. Spory wpływ na cenę ma data pierwszej rejestracji auta – zarejestrowane w grudniu będzie nawet o 10% droższe od identycznego, ale zarejestrowanego w styczniu tego samego roku. Jeśli przebieg jest znacząco wyższy od średniego dla tego rocznika, cena może okazać się niższa aż o 25%. Bogate wyposażenie może podnieść cenę auta nawet o 10% i właśnie o tyle droższe są wersje topowe od podstawowych. Jeśli pojazd brał udział w wypadku drogowym został naprawiony niedbale, jego cena spadnie o 20%. 9% można stracić gdy auto miało wielu właścicieli. Samochody, które służyły jako taksówki lub do nauki jazdy są tańsze o 10 i 15%. Brak dokumentów potwierdzających naprawy obniży cenę o 10%.
Niektórzy sprzedający zamiast upustu w gotówce, podczas negocjacji proponują nabywcy bonus w postaci dodatkowego kompletu opon letnich lub zimowych. Nie zawsze opłaca się korzystać z tej oferty, dlatego zanim zdecydujemy się na taką formę rabatu, sprawdźmy datę produkcji opon i stopień zużycia bieżnika. Niektórzy sprzedawcy jako argumentu przetargowego używają polisy OC, ale warto pamiętać, że jej przekazanie nabywcy jest obowiązkowe.