Dobra informacja na początek – handel autami z drugiej ręki staje się coraz bardziej profesjonalny. Takie jest nie tylko nasze, dziennikarskie odczucie, ale również opinia fachowców śledzą- cych rynek każdego dnia. Zdaniem Bartłomieja Binkiewicza, kierownika działu badania rynku Eurotaxu, klienci szukają coraz lepszego standardu obsługi i takich miejsc sprzedaży, gdzie nie trzeba moknąć i marznąć. Oczekują fachowej obsługi i rzetelnej informacji o stanie technicznym pojazdu. Coraz więcej ludzi spodziewa się dodatkowej „gwarancji”, czyli ubezpieczenia kosztów naprawy.
WŁASNY TOWAR
Nie jest już tak, że w komisie stoją wyłącznie auta zostawione przez ich właścicieli. To mniejszość. Właściciele komisów starają się oferować własne samochody: albo sprowadzone zza granicy, albo odkupione za gotówkę (i nieprzerejestrowane na komis). Na takich egzemplarzach jest większa marża. A to oznacza, że warto się targować, bo komis ma z czego zejść. Auta za gotówkę odkupuje również AAA Auto. Ta czeska firma handlująca w Piasecznie pod Warszawą tylko skupuje samochody, nie bierze nic w komis. Pieniądze wypłaca w gotówce lub przelewem, wycena pojazdu odbywa się w… Pradze, na podstawie m.in. zdjęć przesłanych internetem. Również call center mieści się w stolicy Czech, płacisz jak za rozmowy krajowe, a po drugiej stronie słuchawki usłyszysz osobę mówiącą po polsku. Grupa AAA Au to działa z rozmachem w Czechach, Słowacji, Polsce i na Węgrzech, w br. zamierza sprzedać 65 tysięcy aut. Po Piasecznie następnym punktem będą Katowice, w 2016 r. powstanie kilka następnych, zapewnia Przemysław Vonau, dyrektor generalny AAA Auto w Polsce.