Pod maską nowej generacji BMW 7, którego produkcja ruszyła w czerwcu, zadebiutuje w przyszłym roku silnik wysokoprężny o pojemności trzech litrów w jeszcze mocniejszej odsłonie. Pierwsze doniesienia o nim mówiły o maksymalnej mocy 408 KM. Najnowsze informacje mówią już o nieco mniejszej, bo 395 KM, ale to nadal całkiem niezły wynik.
Nie znamy jeszcze szczegółów technicznych poza tym, że sześć cylindrów ułożonych rzędowo będzie wspomagane przez poczwórne doładowanie. Dotychczas stosowany silnik miał trzy turbosprężarki i oferował 381 KM mocy oraz 740 Nm maksymalnego momentu obrotowego.
Nowa jednostka będzie współpracowała z 8-biegową skrzynią automatyczną, a napęd będzie przekazywany na wszystkie koła. Jednostka 50d pojawi się po premierze także w innych modelach z gamy BMW.
Komentarze