Audi A6 Active Lane Assist
Ingerencje są delikatne, system bardzo łatwo się aktywuje
Tak to działa
System ostrzegający przed niezamierzonym zjazdem z obranego pasa ruchu w Audi A6 nosi nazwę Active Lane Assist i kosztuje 3090 zł. Działa podczas jazdy z prędkością ponad 65 km/h, a linie na jezdni śledzi za pomocą kamery wbudowanej w lusterko wewnętrzne. Odróżnia kolory linii – np. żółte w miejscach przebudowy dróg. Gdy kierowca przekroczy linię nie włączając kierunkowskazu, system delikatnie „odkręca“ kierownicę z powrotem we właściwą stronę i powoduje jej drżenie.
![]() |
![]() |
Kamerę obserwującą linie na asfalcie umieszczono w obudowie lusterka | Czy system ma reagować wcześnie, czy późno – można samemu wybrać w menu |
![]() |
![]() |
Gdy ikonka zmieni się z żółtej na zieloną, system jest gotowy do działania | Przez kilka sekund system sam prowadzi auto, potem kierowca musi przejąć kierownicę |
To nam się podobało
Większość kierowców testowych pozytywnie oceniała system Audi, bo prowadził auto równo między liniami, nie dopuszczając do jazdy zygzakiem. Poza tym bardzo długo sam „kierował” autem, kierowca korygował tor sporadycznie. Cieszy też, że funkcję powodującą wibracje kierownicy można osobno wyłączyć.
To nam się nie podobało
Niektórzy testujący twierdzili, że kierownica kręci się zbyt mocno, przywracając auto na właściwy tor, jakby to ona rządziła kierowcą, a nie odwrotnie. Zdarzało się też, że A6 jednak przekraczało linie na asfalcie nie ostrzegając o tym – i to nawet wtedy, gdy były dobrze widoczne.
Naszym zdaniem
System w Audi A6, podobnie jak ten w Mercedesie S, działa najlepiej spośród testowanych. Jeśli wyłączyć funkcję powodującą drgania kierownicy i pozwolić tylko odkręcać się jej we właściwą stronę, okaże się, że jazda jest znacznie bezpieczniejsza, a działanie systemu nie irytuje kierowcy. Jednak nieuzasadniony brak reakcji w kilku przypadkach nie pozwala w pełni zaufać systemowi.
Ford Focus Lane Keeping Aid
Łagodna ingerencja w prowadzenie auta, ale bardzo skomplikowana obsługa.
Tak to działa
Jak w wypadku większości systemów, także w Focusie kamera umocowana przy przedniej szybie bada oznaczenia na jezdni. Gdy auto jedzie ponad 65 km/h, system reaguje dwustopniowo: w razie zbliżania się pojazdu do linii kierownica lekkim pojedynczym odbiciem ostrzega o tym kierowcę, gdy zaś samochód przekroczy linię na jezdni, kierownica zaczyna drgać.
![]() |
![]() |
„Ręce na kierownicę” – taką komendą komputer przywołuje kierowcę do porządku | Funkcja pozwalająca włączyć system jest ukryta głęboko w czeluściach menu |
![]() |
![]() |
Na szczęście do włączania i wyłączania systemu LKA przewidziano przycisk | Kamera w obudowie lusterka wstecznego. Za system LKA do Focusa Ford żąda 3400 zł |
To nam się podobało
Asystent pasa ruchu montowany w Focusie skutecznie ostrzega kierowcę przed niezamierzonym zjazdem z drogi. Na dodatek czułość reakcji oraz intensywność ruchów i drgań kierownicy każdy kierowca może ustawić indywidualnie, tak by rzeczywiście mu pomagały, a nie denerwowały.
To nam się nie podobało
Intuicyjnie włączyć tego systemu się po prostu nie da. Na przykład, żeby ustawić intensywność drgań kierownicy w menu komputera, trzeba wykonać 19 kliknięć! Poza tym ruchy kierownicy często okazują się zbyt silne, więc bywa, że auto jeździ zygzakiem od jednej linii na jezdni do drugiej.
Naszym zdaniem
Działanie OK, obsługa – beznadziejna. Testującym najbardziej spodobała się możliwość precyzyjnej regulacji systemu, poza tym mocne skręty koła kierownicy dawały pewność, że w razie roztargnienia kierowcy samo urządzenie spowoduje powrót na właściwy tor. Natomiast rozplanowanie menu komputera pokładowego Ford powinien koniecznie zmienić.