Materiały prasowe Z boku auta strefa kontrolowanego zgniotu nie jest duża, dlatego w Mercedesie EQC dla ochrony akumulatora stosuje się szczególnie wytrzymały próg
Czy samochody elektryczne są bezpieczne - Najpierw akumulator, potem airbag
Podczas wypadku instalacja wysokiego napięcia w elektrycznym aucie jest odłączana, jeszcze zanim zadziała poduszka powietrzna
Odseparowanie akumulatora i kontrolowane spięcia w różnych urządzeniach zmniejszają niebezpieczeństwo porażenia prądem, ale nie mogą być dla samochodu swoistym „strzałem w stopę”, czyli nie można ich wywoływać przy każdej drobnej stłuczce. Dlatego o ewentualnym doprowadzeniu do obniżenia napięcia w instalacji wysokonapięciowej decyduje sterownik poduszki powietrznej zaprogramowany tak, by podczas wypadku weryfikował siłę zderzenia. Układ wysokiego napięcia zostaje odłączony już w chwili, gdy zaczyna działać napinacz pasa bezpieczeństwa, ale gdy jeszcze nie napełniła się poduszka powietrzna. To ważna informacja dla ratowników – jeśli podczas wypadku w samochodzie wystrzeliły poduszki powietrzne, z całą pewnością została przekroczona granica, przy której jest odłączone wysokie napięcie i przewody elektryczne nie stanowią już niebezpieczeństwa.
A co z ryzykiem pożaru akumulatora? Istnieją trzy czynniki, które mogą go wywołać – wyjaśnia Thomas Handschuh, inżynier budowy akumulatorów w Daimlerze. Obok zbyt wysokiego napięcia są to temperatura i wniknięcie obcych przedmiotów do wnętrza „baterii”, np. w wyniku przebicia. Temu ostatniemu niebezpieczeństwu Daimler przeciwdziała, m.in. konstruując znacznie mocniejsze obudowy niż przewidują przepisy. Norma ECE, która to reguluje, wymaga, by obudowa zniosła działanie sił o wartości do 100 kiloniutonów, co odpowiada uderzeniu z siłą 10 ton, jednak obudowy Daimlera wytrzymują siłę 50 ton. Jeśli miałoby się okazać, że w różnych krajach obowiązują różne normy w zakresie bezpieczeństwa w tej dziedzinie, Daimler zawsze ma zamiar realizować ich najostrzejszą wersję.
Materiały prasowe Pomiar siły potrzebnej do otwarcia drzwi po zderzeniuAkumulatory nie mogą być też zbyt gorące – nie jest dobrze, gdy ich temperatura wzrasta powyżej 80-100 stopni. W czasie upałów może dojść do reakcji chemicznej, w wyniku której temperatura będzie stale rosła, powodując reakcję łańcuchową. Dlatego Daimler przywiązuje ogromną wagę do skutecznego chłodzenia akumulatorów, tak by w każdej z jego cel panowała właściwa temperatura. Rodzaj cel akumulatorowych nie ma znaczenia, jeśli chodzi o niebezpieczeństwo pożaru, bardziej liczy się zdolność zastosowanych substancji do wchodzenia w reakcje chemiczne. Jeśli zaś auto zapali się z jakiegoś innego powodu, upłynie około 30 minut, zanim zacznie się palić również akumulator.
Dołącz do nas na facebooku i bądź na bieżąco z motoryzacyjnymi newsami!
Obawa, że samochody elektryczne mogą stawać w płomieniach częściej niż zwykłe auta, tak czy owak wydaje się nieuzasadniona i zapewne będzie maleć w miarę, jak takich pojazdów będzie przybywać na ulicach. Nie ma na razie oficjalnych statystyk odnośnie pożarów „elektryków”, bo takich samochodów jest wciąż zbyt mało. Pewne dane publikuje za to regularnie Tesla – wynika z nich, że w ciągu sześciu lat ogień w autach elektrycznych pojawiał się raz na 170 milionów przejechanych kilometrów. W wypadku pojazdów z silnikami spalinowymi takie zdarzenia mają miejsce raz na 11 milionów kilometrów. W samych Niemczech każdego dnia dochodzi do zapalenia się około 100 samochodów – i bynajmniej nie staje się to hitem internetu.
Zobacz także:
zobacz galerię
Komentarze
~slonim, 2020-10-12 12:07:25
~Prawda, 2020-10-12 10:26:28
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?