Od czasu wynalezienia płyty CD przez firmę Philips w 1982 roku, żaden bardziej uniwersalny nośnik danych przez długi czas nie powstał. Dopiero ostatnio pojawiły się nośniki bardziej wszechstronne.
Mimo szumnych zapowiedzi producentów kart pamięci i miniaturowych dysków o rychłym końcu CD, ten ostatni długo jeszcze będzie nam służył - jest bowiem bardzo tani w produkcji, może przechowywać dane przez wiele lat, a większość producentów nagrań wykorzystuje płyty CD jako podstawowy nośnik. Płyta DVD, ze swoją kilkakrotnie większą objętością pozostawałaby w dużej części bezużyteczna, gdyby stosować ją na przykład do dystrybucji muzycznych dokonań artystów. Dla DVD sensownym zastosowaniem jest przechowywanie plików wideo. Oba powyższe nośniki mają, niestety, istotne mankamenty - bardzo łatwo je zarysować, stały się jak na dzisiejsze czasy zbyt nieporęczne i zupełnie nie potrafią sprostać nowym trendom w świecie multimediów.
Producenci sprzętu samochodowego także szukali sposobu na łatwe i szybkie przenoszenie plików audio oraz wideo pomiędzy różnymi urządzeniami. Radioodtwarzacze samochodowe potrafią już odebrać każdą formę transmisji sygnału audio, a przenośne urządzenia do nawigacji satelitarnej mogą służyć ekranem do odtwarzania filmów.
Karty pamięci
W tym roku, w segmencie sprzętu przystępnego cenowo nastąpiła detronizacja płyty CD. Firma Blaupunkt zaprezentowała radioodtwarzacze z serii SD27. Produkty te posiadają slot na kartę SD/MMC umieszczony po prawej stronie panelu przedniego. W skład linii wchodzą modele odtwarzające pliki w formacie MP3 i WMA oraz wyposażone w tuner radiowy. Dzięki opcjonalnemu interfejsowi są kompatybilne z popularnym iPodem, a wejście AUX umożliwia podłączenie na przykład przenośnych odtwarzaczy audio. Poszczególne tytuły utworów można edytować oraz zapisywać w katalogach na karcie. Informacje prezentowane są na wyświetlaczu. Funkcja Last Position Memory zapewnia wznowienie odtwarzania w miejscu, w którym je ostatnio przerwano - dzieje się tak również wtedy, gdy urządzenie zostało wyłączone. Przedstawicielem tej linii jest model Melbourne SD27, kosztujący 449 zł.
Komentarze
auto motor i sport, 2007-11-27 13:42:55
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?