Downsizing
Trend, który w ostatnim czasie stał się prawdziwą religią w konstruowaniu silników. Downsizing to zmniejszanie pojemności skokowej i liczby cylindrów - co w prostej linii prowadzi do niższego zużycia paliwa - przy zachowaniu osiągów. Mniejsze jednostki wymagają doładowania, a króluje tzw. "miękkie" turbo, czyli z niedużymi ciśnieniami doładowania. Coraz szerzej jest też stosowany bezpośredni wtrysk benzyny, który pozwala zarówno na pracę silnika na ubogich mieszankach, jak i na podniesienie stopnia sprężania - wszystko w imię wyższej sprawności. Kolejny trend to praca jednostek przy wyższych temperaturach (kiedyś było 90 °C, dziś jest już 110 °C, będzie 130 °C), co pozwala o kilka procent (czyli bardzo dużo) zmniejszyć zużycie paliwa. Przy czym silnik pracuje "na gorąco" przy niskich i średnich obciążeniach, a kiedy jest potrzebna wyższa moc - w ciągu ok. 4 s jest schładzany do 80 °C. W jednostkach benzynowych dąży się też do wyeliminowania przepustnicy, która powoduje straty w napełnianiu cylindrów powietrzem, np. w BMW jej funkcje potrafi spełnić układ rozrządu. Z kolei silniki Diesla będą znosić coraz wyższe ciśnienia wtrysku, dąży się do 2400 atmosfer.
Aerodynamika
O współczynniku oporu powietrza słyszeli wszyscy, ale dopiero w ostatnich latach producenci zaczęli na dobre odkrywać aerodynamikę. Powód jest prosty - ma ona natychmiastowe i jednoznaczne przełożenie na osiągi oraz ekonomię. Przy niskich prędkościach można sobie nie zawracać nim głowy, ale od ok. 70-80 km/h opór powietrza zaczyna grać ważną rolę, by przy ok. 120 km/h przyćmić wszystkie inne opory ruchu. W aerodynamice wszystko jest ze sobą powiązane i ważny jest każdy detal - kształt i proporcje nadwozia, wloty powietrza, lusterka, koła i nadkola, podwozie, przepływ powietrza przez komorę silnika. Dopracowanie tych detali pozwala osiągnąć doskonałe wyniki, np. obecny Mercedes E może się pochwalić współczynnikiem oporu powietrza zaledwie 0,25. Coraz bardziej powszechne są też elementy aktywnej aerodynamiki, jak specjalne żaluzje za wlotami powietrza, samoczynnie zamykane - w zależności od zapotrzebowania na powietrze chłodzące.
Opony
W zasadzie powinny należeć do działki "oszczędzanie", ale opony mają tak fundamentalne znaczenie, że należy im się osobne miejsce. W tych czterech czarnych kawałkach gumy zawiera się potężny kawał samochodowej techniki. Cel numer jeden to zmniejszenie oporów toczenia, bo to oznacza niższe zużycie paliwa i niższy poziom emisji. Przy okazji dąży się też do zwiększenia żywotności oraz zredukowania hałasu generowanego przez opony podczas jazdy. Zmieniają się konstrukcja, bieżnik oraz mieszanki gumy, jednak nie kosztem parametrów takich jak przyczepność - w każdym razie nie w wypadku ogumienia czołowych producentów.
Poza tym, ponieważ z jednej strony koła współczesnych aut są coraz większe (i co za tym idzie cięższe), z drugiej zaś przebicie opony jest zdarzeniem rzadkim - coraz więcej producentów eliminuje ze swoich aut koło zapasowe. Coraz bardziej powszechny jest monitoring ciśnienia, zestawy naprawcze albo ogumienie typu run-flat.
Komentarze
auto motor i sport, 2010-01-26 11:45:16
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?