System TMC działa dzięki wbudowanym przy drogach czujnikom. Są one w stanie zarejestrować sznur samochodów i wysłać odpowiednie sygnały do stacji radiowej. Tam są one zapisywane cyfrowo, segregowane (w zależności od rejonu i kierunku jazdy) i emitowane w eter. Posiadacze urządzeń nawigacyjnych GPS z tą funkcją na bieżąco są informowani o tym, że powstał "korek po wypadku na autostradzie A2 w kierunku Berlina, po zjeździe w Ziesar. Długość korka 8 km".
W Polsce jedna z rozgłośni radiowych próbowała zastosować podobne rozwiązanie, ale Generalna Dyrekcja Dróg i Autostrad nie podjęła stosownej decyzji. Widać trudniej rozwijać system TMC niż stawiać fotoradary.
Rozwijają się więc inne sposoby informowania kierowców o zatłoczonych drogach. Żaden z nich nie jest pewnie idealny, ale wszystkie opierają się na jednym założeniu - obserwowaniu natężenia ruchu przez całą dobę siedem dni w tygodniu. W zależności od systemu, dane te pobierane są w systemie on-line (czyli na bieżąco) lub na podstawie danych historycznych uzyskiwanych z różnych źródeł (między innymi również z GDDiA). Systemy te może nie powiedzą nam o wypadku, który zdarzył się pół godziny temu, ale pomóc mogą nawet w codziennym dojeździe do pracy. Zobaczmy więc jak to działa.
Informacje w telefonie
W systemie nawigacji firmy NaviExpert usługa nazwana Community Traffic pojawiła się przed dwoma laty. Ponieważ system działa wyłącznie w telefonach komórkowych, dane uzyskane przez firmę pochodzą od samych użytkowników. Potem są one analizowane, przetwarzane i aktualizowane nawet kilka razy na dobę. W efekcie trasę z domu do pracy możemy mieć całkowicie inną w poniedziałek niż w piątek, inną w lipcu, a jeszcze inną w grudniu.
- Bardzo wielu rodowitych poznaniaków odkryło, że dzięki naszym rozwiązaniom można po mieście poruszać się jeszcze szybciej - mówi Hanna Koziarek, rzecznik firmy. - Nikt bowiem nie jest w stanie zgromadzić takiej wiedzy na temat ruchu w mieście, jak czyni to nasz system.
Najczęstszymi dostarczycielami informacji są osoby żyjące ze sprawnego poruszania się po mieście, jak na przykład taksówkarze lub kurierzy. I właśni dzięki nim wiadomo, że te same ulice są mniej lub bardziej zakorkowane w różnych godzinach w innych dniach tygodnia. Rzecz oczywista, nawigacja nie pokaże nam drogi idealnie przejezdnej, ale wskaże trasę, którą można przejechać płynniej.
Mądre trasy
Podobną zasadę, ale tylko na podstawie danych historycznych, zastosował TomTom. Oferowane od wiosny urządzenia IQ Routes wyposaża w funkcję wyznaczania trasy po najmniej zakorkowanych ulicach. Niestety, ponieważ urządzenia dysponują wyłącznie informacjami o ruchu drogowym uzyskanymi wcześniej, aktualizacja możliwa jest mniej więcej raz na kwartał wraz z aktualizacją map.
Przy wytyczaniu trasy urządzenie poprosi nas o datę i godzinę rozpoczęcia podróży. Możemy więc przygotować się do drogi. Na przykład wyznaczając trasę z kilkudniowym wyprzedzeniem, dokładnie zobaczyć jak TomTom nas poprowadzi do celu o różnych porach dnia. Możemy spróbować zmienić też godzinę wyjazdu, jeśli uznamy, że któraś z proponowanych dróg nas nie satysfakcjonuje.
W urządzeniach TomTom wybieranie tras w zależności od natężenia ruchu możliwe jest tylko w opcji trasy najszybszej. Gdy zmienimy parametry na inne (na przykład na najkrótszą drogę) urządzenie nie weźmie pod uwagę wszystkich danych i funkcja IQ Routes zostanie wyłączona. Otrzymamy za to informację, że trasą najkrótszą wcale nie dojedziemy do domu szybko, a do tego możemy spalić więcej paliwa.
Komentarze
auto motor i sport, 2012-10-23 10:59:34
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?