Szwedzi od ponad 40 lat kombinują, jak ochronić kierowcę i pasażerów przed skutkami wypadków drogowych. Bo to właśnie kierowca z całą gamą nieprzewidywalnych zachowań – nie poddających się żadnym regułom czy algorytmom – jest tym bardziej zawodnym ogniwem w tandemie człowiek-maszyna.
Kiedyś skupiano się wyłącznie na ochronie biernej kierowcy i pasażerów. Powstały strefy kontrolowanego zgniotu nadwozia, pasy bezpieczeństwa, ich pirotechniczne napinacze oraz poduszki powietrzne. Teraz inżynierowie od biernej ochrony przeszli do ofensywy, czyli aktywnych systemów bezpieczeństwa, takich, które zawczasu zapobiegają wielkiemu „bum”. O tempie rozwoju tych systemów może świadczyć fakt, że to, co jeszcze niedawno wydawało się wizją z filmów science fiction jest już teraźniejszością – za sprawą elektroniki.
Gdyby świat był na to gotowy, już w 2018 r. moglibyśmy stać się wyłącznie pasażerami
Kierowca ma dziś coraz mniej do roboty, ale ideałem inżynierów jest całkowite wyłączenie człowieka z prowadzenia auta. Nie jest to takie niedorzeczne, wziąwszy pod uwagę fakt, że np. samoloty już dzisiaj potrafią same pokonać Atlantyk i bezpiecznie wylądować. Volvo z pojazdem, który samodzielnie (czyli bez kierowcy) woziłby pasażerów mogłoby być gotowe już w 2018 r., ale prawo i infrastruktura pozwolą wdrożyć plan w życie dopiero za 20, może za 30 lat.
Dzisiaj sukcesem Szwedów jest to, że od 2007 r., kiedy wystartowali z programem Real Life Safety, aż o 50% spadł udział aut Volvo w wypadkach drogowych. Ambicją ich jest zaś, aby po roku 2020 żadne auto tej marki nie brało udziału w kolizji. Umożliwi to elektronika, bo działa automatycznie i nigdy nie ma „gorszego dnia”.
NIE MUSISZ SAM PARKOWAĆ
Nowy wynalazek Volvo w ogóle nie zakłada obecności kierowcy w samochodzie podczas parkowania. Wysiądzie on przy wjeździe na parking i poleci autu, by samo pojechało w głąb, znalazło wolne miejsce, wjechało w nie, a gdy przyjdzie pora, wróciło do właściciela. Jak wierny pies. Samochód porusza się sam dzięki radarom oraz tradycyjnym czujnikom parkowania. Reszta to oprogramowanie plus dokładna mapa parkingu wzięta z nawigacji. System jest aktywowany za pomocą telefonu komórkowego.