Najpopularniejsze kompakty w Polsce. I do miasta, i w daleką trasę - nie ma bardziej uniwersalnych samochodów niż kompakty. Golf, Astra oraz Mégane z benzynowymi jednostkami turbo stają do walki z odmienionym Aurisem i z Cee'dem, wyposażonymi w wolnossące silniki czterocylindrowe.
Psy szczekają, karawana jedzie dalej - atak SUV-ów i wszelkiego rodzaju crossoverów nie zachwiał popularnością pięciodrzwiowych hatchbacków z nadwoziem o długości około 4,4 m. Wszystkie z pięciu testowanych przez nas modeli mieszczą się w pierwszej dziewiątce najchętniej kupowanych w Polsce samochodów klasy niższej średniej. Co ciekawe, łączna sprzedaż Opla Astry trzeciej i czwartej generacji jest u nas nieco wyższa niż liderującego w Europie Golfa, przynajmniej tak było w pięciu pierwszych miesiącach tego roku. Z kolei Kia cee'd wyprzedziła (o cztery miejsca) Toyotę Auris - czyżby uczeń przerósł mistrza?
Aurisa poddano niedawno face liftingowi. Jego konsola środkowa ma teraz bardziej ergonomiczny kształt, podczas korzystania z hamulca ręcznego dźwignia nie więzi już palców, z kolei wyżej usytuowany schowek może służyć jako podłokietnik. Zmodernizowano również czterocylindrowy silnik 1.6 - w głowicy jego cylindrów zmieniają się nie tylko czasy otwarcia i zamknięcia, ale także skok zaworów. Całe rozwiązanie nosi nazwę Valvematic i w dużym stopniu oszczędza pracy przepustnicy. To nie wszystkie zmiany w Aurisie - tworzywa sztuczne we wnętrzu Toyoty jakością i wyglądem odpowiadają teraz standardowi aut kompaktowych. A i kalkulatory speców od kosztów wykonały całkiem niezłą robotę - Aurisa 1.6 Terra, z klimatyzacją manualną, sprzętem audio i możliwością podłączenia iPoda oraz z 16-calowymi kołami można mieć za 62 900 zł.
Mniej bogato prezentuje się Kia. Wersja podstawowa (Comfort - 48 400 zł) ma dobre wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, ale za dodatki służące wygodzie - klimatyzację, czujniki parkowania, elektrycznie regulowane szyby w tylnych drzwiach - trzeba dopłacać lub są dostępne w droższych wersjach. Za to Koreańczycy dodają siedem lat gwarancji!
Autom z Japonii i Korei Renault przeciwstawia w teście Mégane. Kompaktowy "francuz" ma w najtańszej wersji - SL Tech Run za 59 550 zł - klimatyzację manualną, komputer pokładowy, radioodtwarzacz CD/MP3, nie mówiąc już o karcie "hands free" czy systemie nawigacyjnym.
Z kolei w Oplu Astrze - zaskoczenie. Komu nie przeszkadza obita plastikiem kierownica, kto obywa się bez muzyki oraz komputera pokładowego i lubi stalowe felgi, może śmiało sięgnąć po Astrę w wersji Essentia, kosztującą 66 500 zł. Pozostałym polecamy przestudiowanie długiej listy dodatków - z takimi pozycjami, jak asystent utrzymywania pasa ruchu, zintegrowany uchwyt na rowery, adaptacyjne zawieszenie i reflektory skrętne.
Adaptacyjne zawieszenie (dopłata 3770 zł) ma też VW Golf - dopasowuje ono twardość amortyzatorów do stanu nawierzchni. Liczne dodatki mogą znacznie zmienić cenę Golfa 1.4 TSI, który w wersji Trendline kosztuje 67 030 zł. Komputer pokładowy, manualna klimatyzacja oraz radio CD/ MP3 są seryjne - podobnie jak porządne wykończenie detali, czytelne wskaźniki i prosta obsługa, łącznie z umieszczonymi w bardzo praktycznym miejscu przyciskami do podnoszenia szyb (tylne dostępne za dopłatą).