auto motor i sport 4/2005
Nowa "trójka" zamyka cykl wymiany pokoleń podstawowych modeli BMW. Stylistycznie jest najbardziej wstrzemięźliwa spośród modeli ery Chrisa Bangle'a. Jej uroda nie budzi takich kontrowersji, jakie "siódemka" i "piątka" wzbudzały swoją prezencją, przez co niektórzy mylnie twierdzą, że "trójka" jest stylistycznie konserwatywna. Cóż, "trójka" może się podobać albo nie, można się nawet naśmiewać, że te wcięcia, krawędzie i wklęsłe płaszczyzny przywodzą na myśl kawałek sera, co to go co chwilę ktoś inny kroił od innej strony. Ale konserwatywna? Postawcie "trójkę" przy dowolnym innym aucie, a zobaczymy kto tu jest konserwatywny.
Limuzyny Mercedesa i Audi przygotowane zostały do mocnego wejścia nowego modelu BMW - jeszcze w zeszłym roku poddano je face liftingom. Audi przeprowadziło nawet nie tyle face lifting, co body lifting A4 - nowe są wszystkie elementy nadwozia oprócz dachu. Najbardziej charakterystyczny element każdego auta - reflektory i tylne lampy - mają teraz oryginalne kształty, jakie Audi w ostatnich latach zapowiadało w kolejnych modelach studyjnych. A4 wygląda świeżo i do twarzy mu z nową, "ziewającą" osłoną chłodnicy.
Inaczej obszedł się ze swoim modelem Mercedes. Nikomu nie przyjdzie do głowy nazwać A4 małym A8, ale limuzyna klasy C jest nazywana właśnie małą "eską". Czy może być określenie lepsze od tego? Ponieważ zwycięskiej formuły się nie zmienia, z zewnątrz face lifting klasy C był bardzo subtelny.
Ani Audi, ani Mercedes nie eksperymentują we wnętrzach. Deska rozdzielcza A4 pochodzi z czasów, kiedy wedle tego samego przepisu projektowano wnętrza wszystkich Audi i jest szarą (są też inne kolory) układanką prostokątnych przycisków i kilku wyświetlaczy, wspaniale poskładaną. Z kolei Mercedes tradycyjnym wnętrzem podkreśla swój spokojny charakter. Pod tym względem klasa C jest jak każda większa limuzyna Mercedesa - siadając w fotelu i zamykając drzwi klient ma się przenieść ze świata, w którym mało co jest stałe i w którym problem goni problem, do oazy spokoju. To bardzo proste założenie w dużym stopniu kryje się za sukcesami Mercedesa i nie zmieni się nigdy, chyba że największą grupą klientów firmy nagle staną się np. hiphopowcy.
Jedynie błyszczące "drewno", jakim wykończona jest deska rozdzielcza testowanej klasy C, budzi mało szlachetne skojarzenia. Dobra wiadomość jest taka, że nie jest ono obowiązkowe.
Komentarze
~patrick, 2008-10-24 16:01:39
~MaciejOlds468, 2008-10-11 22:23:06
~AnGelo_, 2008-05-23 21:50:19
~A, 2008-04-30 15:35:30
auto motor i sport, 2008-04-18 13:38:41
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?