Audi RS Q3 Sportback: Liczy się silnik - TEST

Dźwięk pracy tej jednostki jest ochrypły, a na postoju czuć jej drgania, jakby nie mogła się doczekać, kiedy kierowca wciśnie gaz. Trzeba tylko pamiętać o jednym – za żadne skarby w systemie multimedialnym nie należy wybierać dźwięku „wyrazistego”, bo wtedy na pierwszy plan wybijają się melodie z głośników.

Fot. Jacek Hanusz

Kierownicę obszyto alcantarą; znajdują się na niej przyciski RS1 i RS2 do zmiany trybów jazdy

Audi RS Q3 Sportback - Drogie dodatki

Tradycyjnie dla Audi lista wyposażenia dodatkowego zdaje się nie mieć końca, a ceną podstawową modelu absolutnie nie należy się sugerować. Egzemplarz widoczny na zdjęciach był wyposażony w elementy warte ponad połowę wyjściowej ceny. Przednie hamulce ceramiczne kosztują 27-28 tys. zł, a tzw. sportowy układ wydechowy – ponad 5700 zł. Zupełnie absurdalna jest kwota, której Audi żąda za podniesienie prędkości maksymalnej z 250 do 280 km/h – prawie 9 tys. zł! Już bez tego RS Q3 to bardzo szybki samochód, który nie ma żadnego problemu z efektywnym zamienianiem siły napędowej na osiągi. Napęd quattro eliminuje problemy z trakcją, nawet, a może przede wszystkim, na mokrej nawierzchni. Silnik kręci się do 7000 obr/min, a szczególną chęć do jazdy auto wykazuje powyżej 3500 obr/min. Najlepsze, że reaguje na gaz szybko i gdyby nie przekładnia za długo zastanawiająca się nad zmianami biegów, mielibyśmy tu zestaw doskonały.

Audi RS Q3 Sportback - Comfortowy crossover 

Na drodze RS Q3 pozostaje wierny swojej naturze, tzn. jest przede wszystkim komfortowym crossoverem. Jego układ kierowniczy nie jest zbyt bezpośredni, choć samochód szybko reaguje na ruchy kierownicą, a przechyły nadwozia jasno dają do zrozumienia, kiedy kończy się przyczepność opon. RS Q3 podsumujemy więc tak – silnik, a potem długo, długo nic.

Fot. Jacek Hanusz

2,5-litrowy silnik, który gra na pięć cylindrów, to w tych czasach unikat: jednostki o takiej konstrukcji stosuje dziś tylko Audi

zobacz galerię