Teoretycznie, mają mnóstwo zalet - poczynając od przestronnej kabiny, poprzez gigantyczny bagażnik, na cenie kończąc. Praktycznie, zdecydowana większość klientów zamiast najmniejszych sedanów wybiera mniejsze i droższe małe hatchbacki. Pod względem przestronności wnętrza i pojemności bagażnika, najmniejsze sedany (przy długości nadwozia przekraczającej w wypadku Fiata Linei nawet 4,5 metra - nie wolno nazywać ich małymi!) mogą stawać w konkury z samochodami klasy niższej średniej. Z kilkoma w kategoriach "nadwozie" i "bagażnik" nawet by wygrały. Niestety, na ulicach nie widać ich zbyt wiele, chociaż są producenci (np. Fiat), którzy już od dawna próbują przekonać Polaków do "kompaktowych" sedanów (Siena, Albea, Linea).
W podstawowych wersjach Chevrolet Aveo i Fiat Linea kosztują poniżej 38 tys. złotych, natomiast Renault Thalia - niewiele ponad 31 tys. zł. Thalia nawet w najdroższej wersji ceni się niewiele bardziej niż Aveo i Linea już na starcie. Najnowsze w tym gronie Aveo, a także Linea - prezentują się bez zarzutu. Prawie jak sedany z bardziej dostojnych klas. Na ich tle Thalia wygląda co najmniej niemodnie, żeby nie powiedzieć szpetnie. Tak jakby ktoś hatchbacka nieudolnie przerobił na sedana, dokładając potężny kufer, i przy okazji "odarł" nadwozie ze wszelkich przejawów emocji. Linea i Aveo nie tylko nie odstraszają wyglądem, ale wręcz zwracają uwagę swoją urodą. Fiat przyciąga oko elegancką prezencją, Chevrolet natomiast dynamiką sylwetki.
Niestety, dynamiczny charakter Aveo w jego startującej w teście 100-konnej wersji zaczyna się i kończy na wyglądzie. Z kolei Linea, dostępna jedynie z 77-konnym silnikiem, w testowanej wersji Dynamic dynamiczna jest tylko z nazwy. Chociaż Thalia ma silnik zaledwie o 5 KM mocniejszy od jednostki napędowej Aveo, sedan Renault niespodziewanie rozdaje w teście karty w konkurencjach czasowych. W sprincie do 100 km/h Thalia zostawia z tyłu Aveo o blisko 2 sekundy, natomiast Linea wpada na metę zdyszana ze stratą prawie 5 s. Pod względem elastyczności jest podobnie. Przyspieszenie na IV biegu z 60 km/h do 100 km/h Thalii zajmuje 10,7 s, Aveo - 11,4 s; Linea potrzebuje na to aż 14,4 s. Jeśli posiłkować się podczas przyspieszania trzecim biegiem, Linea traci do Aveo i Thalii mniej, ale i tak nieco ponad 2 sekundy. Na V biegu, przy próbie rozpędzania aut z 80 km/h do 120 km/h, sytuacja jest podobna - najszybciej radzi sobie z tym manewrem Thalia, Aveo zajmuje to o 1 s więcej, a Linei o ponad 5 s więcej. W tym wypadku w Fiacie nie można użyć "dopalacza" w postaci trójki, bo zanim auto osiągnie prędkość 120 km/h, silnik uzyskuje maksymalne obroty i wymagana jest zmiana biegu na wyższy.