BMW 2 Active Tourer: Nowe horyzonty

Wielu uważa, że to ryzykowna gra – BMW postanowiło wyprodukować pierwszego vana w swojej historii, na dodatek wyposażyło go w przedni napęd. Ale kilkaset kilometrów za kierownicą pokazało, że Active Tourer to jednak BMW z krwi i kości.

Aktualne ceny nowych samochodów:
 
JUŻ OD 113 700 PLN
Dostępne nadwozia: coupe-2, kombi-5, sedan-4
SPRAWDŹ OFERTY

BMW 2 Active Tourer to pierwsze auto z Monachium stworzone bardziej z myślą o pasażerach niż o kierowcy. Model ten powinny docenić rodziny z dziećmi, szczególnie jeśli lubią aktywnie spędzać czas. Bawarczycy nie chcą ich dłużej odsyłać do konkurencji, choćby do Mercedesa, który z powodzeniem od wielu lat sprzedaje Klasę B – również z napędem na przednią oś i również z jednobryłowym nadwoziem.

Według prognoz, rynek vanów w ciągu 10 lat ma się zwiększyć dwukrotnie. Patrząc na serię 2 AT z boku, nie sposób uniknąć porównań z Kią Carens. Na szczęście proporcje nadwozia, wysoko poprowadzona linia okien oraz krótkie zwisy nadwozia, przedni oraz tylny, to już klasyczna szkoła stylistyczna BMW. Beemkowy są też przód i tył auta, z typowymi dla tej marki reflektorami, tylnymi lampami oraz zderzakiem, w który wkomponowano charakterystyczną osłonę chłodnicy. Wnętrze to także klasyka gatunku. Przed oczami kierowcy znajdują się bardzo czytelne zegary. Rozmieszczenie przełączników jest intuicyjne. Bardzo znajomo wyglądają wloty powietrza, duży ekran nawigacji, radioodtwarzacz oraz pulpit sterowania systemem iDrive. Nie podobać może się zbyt niskie umiejscowienie panelu sterującego klimatyzacją. Jakość wykończenia, zastosowane tworzywa są także typowe dla BMW. Tak samo jak „zorientowana” na kierowcę konsola środkowa.

Z tyłu dużo się zmieści
Zalety wnętrza warto odkrywać z tylnej kanapy. Jej siedzisko podzielono na dwie części (60:40), natomiast oparcie na trzy (40:20:40). Siedziska da się przesuwać o 13 cm do przodu, zaś oparcie złożyć, uzyskując niemal idealnie płaską podłogę bagażnika. Oparcia można ustawić w jednej z trzech pozycji, zyskując miejsce na dodatkowy bagaż. Przy standardowym ułożeniu siedzeń przestrzeń na walizki ma objętość 468 l (wliczając podpodłogowy schowek o pojemności 70 l). Kiedy obydwie części kanapy przesuniemy maksymalnie do przodu, a oparcia ustawimy niemal pionowo (pozycja „cargo”), bagażnik urośnie do 636 l. To nie koniec możliwości przewozowych Active Tourera. Jeśli zamówimy fotel pasażera ze składanym oparciem, przewieziemy wewnątrz samochodu przedmioty o długości 2,4 m, np. deskę surfingową, czy nawet karnisze okienne. Na pokładzie jest mnóstwo schowków; nawiewy klimatyzacji znajdują się również z tyłu. Przestronność kabiny to wyjątkowy atut tego auta i to mimo rozstawu osi o 2 cm krótszego niż w kompaktowym BMW 1, które jest najzwyczajniej ciasne. W „dwójce” Active Tourer nawet rośli pasażerowie podróżują wygodnie, niezależnie czy przyjdzie im zająć miejsce z przodu czy z tyłu.

Radość z jazdy
Na duże poczucie komfortu ma też niemały wpływ świetnie dobrana charakterystyka zawieszenia. Auto bardzo dobrze tłumi nierówności nawierzchni i to wszelkiego kalibru, a jednocześnie zapewnia kierowcy wrażenie niezwykłej stabilności i przyczepności na drodze. Nadwozie, mimo iż jest wysokie, nie przechyla się zbyt mocno na zakrętach i nie nurkuje podczas gwałtownego hamowania.

Na dobre właściwości jezdne pozytywny wpływ ma m.in. niemal idealny rozkład mas, który dla wersji z podstawowym silnikiem (218i) wynosi 53:47%. Na drodze „2” Active Tourer nie rozczarowuje – prowadzi się jak po sznurku. Układ kierowniczy przyjemnie waży w dłoniach, a zmienna siła wspomagania uprzyjemnia jazdę krętymi drogami. Reakcje na najdrobniejsze ruchy kierownicą są natychmiastowe. Wpływu układu napędowego nie czuć na kierownicy, nawet kiedy pod pedałem przyspieszenia na rozkazy czeka 240 KM.

Kierowcy przywiązani do tylnego napędu w autach BMW nie będą rozczarowani – van z Monachium prowadzi się wyśmienicie

Doświadczenia zdobyte przez BMW przy konstrukcji modeli Mini bardzo się tutaj przydały. Większość polskich klientów zapewne zdecyduje się na wersję 218d z dwulitrowym turbodieslem o mocy 150 KM. Spory zastrzyk momentu obrotowego (330 Nm), który dostępny jest już od 1750 obr/ min sprawia, że auto jest naprawdę dynamiczne. Jazdę uprzyjemnia doskonale pracujący mechanizm zmiany biegów. Reakcja na gaz okazuje się natychmiastowa, zaś zużycie paliwa zaskakująco niskie. Podczas jazd testowych w górzystym terenie wyniosło ono 5,3 l/100 km (wg producenta auto potrzebuje średnio 4,3 l/100 km). Kabina jest świetnie izolowana od hałasu, pomruki silnika są ledwie słyszalne.

W menu klasycznie
Jak w pozostałych modelach BMW, kierowca ma do dyspozycji trzy tryby jazdy (EcoPro, Comfort oraz Sport), których nazwy odpowiadają charakterystyce pracy silnika, układu kierowniczego oraz zawieszenia. „Dwójka” Active Tourer może być wyposażona we wszystkie współczesne systemy wspomagające kierowcę podczas jazdy (zarówno te czynne, jak i bierne). Nie zapomniano także o tych, którzy nie potrafią żyć bez internetu – jest on dostępny na pokładzie „dwójki” Active Tourer z nawigacją „Professional”. W standardowym wyposażeniu są m.in. klimatyzacja, kierownica obszyta skórą, bezkluczykowa stacyjka, komputer pokładowy oraz zestaw audio z 6,5-calowym ekranem. Najtańszą BMW „dwójkę” Active Tourer (218i) wyceniono na 108 900 złotych. Jest więc bardzo prawdopodobne, że model ten podbierze klientów nie tylko Mercedesowi B, lecz także innym, bardziej pospolitym vanom.

 

Dane producenta BMW 218d Active Tourer
Cena 120 900 zł
Silnik i przeniesienie napędu
Rodzaj napędu turbodiesel, R4
Pojemność skokowa 1995 cm3
Moc maks./przy obrotach 150 KM/4000 obr/min
Maks. moment obr./przy obrotach 330 Nm/1750-2750 obr/min
Przeniesienie napędu na przednie koła; 6-biegowa przekładnia mechaniczna
Osiągi
0–100 km/h 8,9 s
Prędkość maksymalna 208 km/h
Zużycie paliwa
Średnie 4,3 l/100 km
Emisja CO2 114 g/km
Nadwozie
5-drzwiowy, 5-miejscowy van, długość x szerokość x wysokość 4324 x 1800 x 1555 mm, rozstaw osi 2670 mm, masa własna 1450 kg, ładowność 620 kg, pojemność zbiornika paliwa 51 l, pojemność bagażnika 468/1510 l.

 


Naszym zdaniem


Michał Hutyra - redaktor „auto motor i sport”
Nieważne ile ma cylindrów, do których kół wędruje siła napędowa ani jaki jest kształt nadwozia. To BMW pełną gębą i basta.
To polubisz - przemyślane detale
Oparcia przednich foteli wykończono plastikiem. Łatwo go wyczyścić, jeśli na tylnej kanapie przewozisz dziecko, które dotyka oparcia butami.
Tego nie - kiepska widoczność
Wycieraczkę tylnej szyby zamontowano „odwrotnie”. Lepiej wyciera górę szyby niż dół, a to pogarsza widoczność.

 

Zobacz także:
Zobacz również:
REKLAMA