Historia tego auta rozpoczęła się wiele lat temu, kiedy coupé było po prostu jedną z odmian BMW „trójki”. W 2013 roku, aby wyróżnić tę wersję i dodać jej charakteru, coupé wyodrębniono jako osobny model – tak powstała Seria 4. W tym roku sprawy zaszły jeszcze dalej. Styliści marki zapowiadali od dłuższego czasu, że model nowej generacji będzie mocno różnił się od sedana. Jak widać – słowa dotrzymali.
BMW 430i - Komfort na 1. miejscu
Zamiast ostrych przetłoczeń Nadwozie bmw 4 ma wiele gładkich powierzchni. to trend widoczny także u kilku innych marek
Mówi się, że design jest kwestią bardzo subiektywną, dlatego w testach rzadko poruszamy ten temat. Tym razem jednak obok auta, którego wygląd wywołał tak skrajne emocje nie można przejść obojętnie. Redakcyjną dyskusję o urodzie BMW 4 rozpoczynamy, stojąc dokładnie na wprost jego szeroko otwartej paszczy. Spodziewaliśmy się burzliwej wymiany opinii, ale dyskusję otwiera i zamyka jedno zdanie redakcyjnego kolegi – „burza w szklance wody, auto wygląda normalnie, nie ma się nad czym rozwodzić”. Jesteśmy zgodni, szkoda czasu na dyskusję – osądźmy „czwórkę” na asfalcie.
Pod karoserią i we wnętrzu to oczywiście brat bliźniak „trójki”. Nowy model jest nieco większy od poprzednika, ma dłuższe i szersze, a także nieco wyższe nadwozie. Od samochodu dwudrzwiowego trudno wymagać ponadprzeciętnych cech praktycznych i właśnie dlatego kabina BMW 4 robi tak dobre wrażenie. Dość spory rozstaw osi – jest równy 2,85 m – sprawia, że na kanapie w miarę wygodnie usiądą dorośli. W miarę, bo ograniczeń wynikających z nadwozia typu coupé nie da się przeskoczyć, więc zajmowanie miejsca z tyłu nie należy do najłatwiejszych, pasażerowie o wzroście powyżej 180 cm będą dotykać głową podsufitki, a jeżeli kierowca obniży fotel, nie pozostawi dla nich wiele miejsca na stopy. Jednak siedzisko i oparcie są dobrze wyprofilowane, miejsca na kolana jest więcej niż przypuszczaliśmy, a całość sprawia o niebo lepsze wrażenie niż w trzykrotnie droższym BMW 8 Coupé – tam nie ma miejsca na stopy, na kolana, a w szczególności brakuje przestrzeni nad głową, nawet dla nastolatków. Na koniec pozostaje kwestia bagażnika, który jest foremny, ma liczne siateczki i haczyki, gniazdo 12 V i otwór na narty. Tak, BMW 4 jest zaskakująco praktycznym coupé.
![]() |
Wnętrze niemal żywcem przeniesiono z BMW 3 i bardzo dobrze – to najbardziej dopracowany kokpit w tej klasie aut |
![]() |
Na pierwszy rzut oka na tunelu środkowym sporo się dzieje, jednak obsługa każdej funkcji samochodu jest bardzo intuicyjna |
![]() |
To element, który powinien być seryjny w każdym wygodnym coupé – automatyczny podajnik pasa ułatwia życie i wygląda stylowo |
Komentarze
~tomek11, 2021-03-03 21:01:46
~Jurek 64, 2021-03-02 13:37:27
~Artur, 2021-02-28 14:06:47
~Artur, 2021-02-28 14:06:39
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?