Para drzwi, silnik v8 i napęd 4x4. Przede wszystkim robi wrażenie - na pewno się za nim odwrócisz. A BMW 650i jeździ tak dobrze jak wygląda.
Od czasu do czasu trafia się samochód, w którym odnosisz wrażenie, że jest zrobiony pod ciebie. Może nie być idealny, może mieć oczywiste niedostatki, może mu nawet czegoś po prostu brakować (jak w wypadku "szóstki" brakuje sportowego ducha), ale całość - wygląd, kabina, wyposażenie, osiągi i komfort - jest tak harmonijna, że nie ma to znaczenia. Kupiłbyś go tak jak stoi, gdybyś miał stosowną górkę pieniędzy.
Jeśli chodzi o stylizację nadwozia, kabinę i wyposażenie, "szóstka" zgarnia maksymalną notę. Niemal pięciometrowe nadwozie jest niskie, rozpłaszczone i diabelsko atrakcyjne. Niby detal, ale od razu rzucają się w oczy warte 10 tys. zł diodowe reflektory. Deska rozdzielcza jest zorientowana na kierowcę, zwieńczona ogromnym ekranem i od strony pasażera płynnie "wylewa się" na szeroki tunel środkowy. Pomimo wysokiego stężenia systemów informacji, nawigacji i rozrywki, obsługa jest dziecinnie prosta - to zasługa znakomitego menu systemu iDrive. Wyświetlacz typu head-up rzuca wskazania nawigacji prosto na przednią szybę - jeśli istnieje w przyrodzie lepsze rozwiązanie, to proszę nam je pokazać. Jeden z drugim wymagają ponad 18 tys. zł dopłaty, ale szybko przestajesz liczyć ile to wszystko kosztuje, bo po co, skoro cię stać?
Silnik 650i jest znany z innych modeli - 4,4-litrowy V8 z dwiema turbosprężarkami rozwija moc 407 KM i moment obrotowy o wartości 600 Nm. Efekt w plecach jest taki, że w zakresie do 3000 obr/min na dobrą sprawę mieszczą się wszystkie osiągi jakich kiedykolwiek będziesz potrzebować. Jeśli to z naszej strony smutna oznaka starzenia się, to trudno, ale tym autem najlepiej jeździ się właśnie kiedy silnik pracuje na niskich i średnich obrotach. Reakcje na gaz nie są najszybsze na świecie, ale zapas osiągów okazuje się tak duży, że przestaje to mieć znaczenie. A przecież jednostka BMW lubi się "wkręcić" i odsłonić swoją drugą naturę.
PLUSY
świetna stylizacja, bardzo wysoka jakość
znakomite osiągi
bardzo wysoki komfort
stosunkowo oszczędny silnik
MINUSY
bardzo wysokie ceny dodatków
zbyt mały zbiornik paliwa
tylko dwa lata gwarancji na podzespoły
Przyspieszenie do setki w granicach 5 s to jak dla tego przedziału mocy porządny standard. Te osiągi zahaczają oczywiście o auta sportowe, ale to wszystko, co "szóstka" ma ze sportem wspólnego. Coupé BMW jest bowiem książkowym przykładem dużego, klasycznego Gran Turismo. Nieco usztywnione zawieszenie - w porównaniu z limuzyną serii 5, z którą coupé dzieli podwozie - wciąż zapewnia świetny komfort resorowania, nawet w tzw. sportowym trybie pracy. Układ kierowniczy jest jak z limuzyny - bezpośredni i działający z niezłym wyczuciem, na tyle szybki, żeby maskować rozmiary i masę auta oraz na tyle zrelaksowany, żeby skręty kierownicy raczej łagodnie przekładały się na zmiany kierunku jazdy. 8-biegowy automat stara się, by auto zawsze jechało na maksymalnie wysokim biegu (w imię oszczędności paliwa), ale w razie czego zaskakująco szybko redukuje nawet o kilka przełożeń. Prawdopodobnie jest to najlepsza tego typu przekładnia na rynku. Wreszcie, znakomite są fotele, dużo wygodniejsze niż w poprzedniej "szóstce". Takie jak te w modelu testowanym wymagają co prawda dopłaty 14 000 zł, ale takimi drobiazgami przestaliśmy się przejmować. A w każdym razie mieliśmy przestać.
DANE TECHNICZNE
DANE TECHNICZNE | |
---|---|
Cena | 429 400 zł |
Konkurenci | Audi A7, Mercedes CL |
Silnik | benzynowy, V8, 4.4 biturbo |
Moc/przy obrotach | 407 KM/5500-6400 obr/min |
0-100 km/h | 4,8 s |
Prędkość maksymalna | 250 km/h |
Zużycie paliwa | 11,3 l/100 km |
Emisja CO2 | 263 g/km |
Silnik | pojemność skokowa 4395 cm3, maksymalny moment obrotowy 600 Nm przy 1750-4500 obr/min, skrzynia biegów 8A, napęd na cztery koła. |
Układ jezdny | z przodu podwójne wahacze poprzeczne, sprężyny śrubowe, stabilizator, z tyłu układ ielowahaczowy, sprężyny śrubowe, amortyzatory, stabilizator. |
Nadwozie | 2-drzwiowe, 4-miejscowe coupé, długość x szerokość x wysokość 4894 x 1894 x 1369 mm, rozstaw osi 2855 mm, masa własna 1880 kg, pojemność bagażnika 460 l, pojemność zbiornika paliwa 70 l. |
CENA I WYPOSAŻENIE | |
Cena modelu testowanego | 601 528 zł |
Wyposażenie seryjne | 6 poduszek powietrznych, układy ABS i DSC, radioodtwarzacz CD/MP3, klimatyzacja automatyczna dwustrefowa, elektr. regulowane i podgrzewane fotele z pamięcią ustawień, 8-biegowa przekładnia automat., refl ektory biksenonowe, skórzana tapicerka, tempomat, 18-calowe obręcze kół z lekkich stopów. |
Napęd na cztery koła sprawia, że 650i jest też idealnie całoroczny. O ile w czysto sportowym coupé "cztery łapy" byłyby trochę jak z niewłaściwej bajki, o tyle w mocnym Gran Turismo są jak najbardziej na miejscu. Na mokrej nawierzchni trakcja jest znakomita, na śniegu, przy zbyt dużym gazie czuć jak poszczególne koła szukają przyczepności, ale układ napędowy okazuje się bardzo skuteczny. Napęd xDrive podnosi cenę samochodu o kolejne 16 tys. złotych i fakt, że wciąż te rzeczy liczymy obnaża tylko przykrą prawdę - że nas na 650i chyba jednak nie stać.
Tekst Roman Popkiewicz,
zdjęcia Mariusz Barwiński