Mimo że X-piątka poprzedniej generacji (E70) nie poddała się upływowi czasu i wciąż wygląda jakby niedawno zjechała z deski kreślarskiej, po siedmiu latach od jej premiery BMW zaprezentowało następcę. Żeby jednak nie ryzykować przerwania dobrej passy X-ów (dziś co trzecie kupowane BMW ma tę literę w nazwie), nowe X5 ma takie same proporcje, podobną linię nadwozia, a nawet rozstaw osi identyczny jak poprzednik.
Stylizacją przedniej części karoserii auto nawiązuje do najbardziej udanego stylistycznie projektu marki ostatnich lat – serii 3. Oczywiście w SUV-ie – albo jak twierdzi producent SAV-ie, bo zamieniono literkę U na A dla podkreślenia rozrywkowego (activity) a nie użytkowego (utility) charakteru auta – zderzaki i nadkola nadmuchano tak, by całość sprawiała wrażenie bardziej muskularnej i kipiała energią.
A tej SAV-owi nie brakuje – pod maską może mieć silniki o mocy od 258 do 450 KM. Już podstawowa jednostka – diesel 3.0 – zbiera pozytywne opinie. W końcu, gdy ma się do dyspozycji 560 Nm momentu obrotowego, dostępnych już od 1500 obr/min, trudno narzekać. Szczególnie jeśli auto jest wyposażone standardowo w system Driving Experience Control, który pozwala kierowcy na wybór trybu pracy układu jezdnego – w zależności od nastroju sam decydujesz, jak gwałtownie silnik ma reagować na dodanie gazu, jak mocno będzie działać wspomaganie kierownicy albo jak szybko 8-stopniowy automat ma zmieniać przełożenia. Jeśli zechcesz, X5 może być albo żwawym połykaczem zakrętów, bo układ kierowniczy i zawieszenie skrojono tak, że prowadząc auto kompletnie nie czuje się jego masy (a waży ponad dwie tony), albo ekonomicznym krążownikiem szos.
To ostatnie zawdzięcza wszelkiej maści zabiegom znanym w BMW pod hasłem EfficientDynamics. Oprócz sztuczek z elementami poprawiającymi aerodynamikę, zalicza się do nich np. tryb pracy skrzyni biegów ECO PRO z funkcją jazdy wybiegiem – chodzi o odłączenie układu napędowego, gdy tylko kierowca zdejmie nogę z pedału przyspieszenia przy prędkości od 50 do 160 km/h. Dzięki temu samochód zwalnia bez hamowania silnikiem, spalając przy tym tylko minimalne ilości paliwa. Na listę „paliwooszczędzaczy” można wpisać nawet nawigację – gdy samochód porusza się po wyznaczonej trasie, funkcja Proactive Driving Assistant informuje kierowcę o najlepszych momentach na zdjęcie stopy z pedału przyspieszenia, gdy zbliża się zakręt lub fragment drogi, na których trzeba ograniczyć prędkość, co służy dalszemu zmniejszeniu zużycia paliwa.
Takie drobiazgi, w połączeniu z kuracją odchudzającą, jaką zafundowano nowemu X5, sprawiają, że auto z niemal 260-konnym silnikiem potrafi przejechać 100 km zużywając średnio niewiele ponad 6 litrów oleju napędowego. Jeśli to dla kogoś wciąż za dużo, musi poczekać do przyszłego roku, kiedy X5 pojawi się po raz pierwszy w wersji z czterocylindrowym silnikiem i napędem na tylną oś – sDrive25d. Dwulitrowy diesel ma zużywać średnio zaledwie 5,6 l/100 km.
Adam Majcherek
redaktor auto motor i sport
Naszym zdaniem:
Pod względem dynamiki układu jezdnego X5 nadal nie ma sobie równych wśród SUV-ów.
To polubisz
xDrive Status
Teraz na ekranie możesz zobaczyć na żywo jak elektronika przerzuca moment obrotowy między kołami.
Tego nie
"Ławki” w klapie
Dolna część pokrywy bagażnika może służyć za ławkę, ale przez nią wyciąganie drobiazgów zza tylnej kanapy to horror.
DANE PRODUCENTA BMW X5 xDrive30d
DANE PRODUCENTA BMW X5 xDrive30d | |
---|---|
Cena | 285 900 zł |
SILNIK I PRZENIESIENIE NAPĘDU | |
Rodzaj silnika | turbodiesel, R6 |
Pojemność skokowa | 2933 cm3 |
Moc maksymalna | 258 KM |
przy obrotach | 4000/min |
Maksymalny moment obrotowy | 560 Nm |
w zakresie obrotów | 1500–3000/min |
Rodzaj napędu | na cztery koła; 8-biegowa przekładnia automatyczna |
OSIĄGI | |
0–100 km/h | 6,9 s |
Prędkość maksymalna | 230 km/h |
ZUŻYCIE PALIWA | |
Średnie | 6,2 l/100 km |
Emisja CO2 | 164 g/km |
NADWOZIE | 5-drzwiowy, 5-miejscowy SUV, długość x szerokość x wysokość 4886 x 1938 x 1762 mm, rozstaw osi 2933 mm, masa własna 2070 kg, pojemność bagażnika 650-1870, pojemność zbiornika paliwa 85 l. |
Adam Majcherek
amis