Po 25 000 kilometrów. Duży Fiat jest na najlepszej drodze do zakończenia testu ze świetnym wynikiem. Na razie, na półmetku nie chce dać powodów do narzekania.
Duży może więcej" - powiedział ktoś i tak zostało. Pewnie dlatego, że to prawda. Z przebiegu testu długodystansowego Fiata Cromy wygląda na to, że rzeczywiście tak jest, zwłaszcza jeśli duży ma przy okazji duży silnik.
Do półmetka testu jazda Cromą wymaga tylko wlewania paliwa z tyłu, płynu do spryskiwaczy z przodu, a odpowiednio innych napojów - w kierowców. Samochód jest przyjazny dla użytkownika i zachowuje się jak sprzęt gospodarstwa domowego porządnej jakości - po użyciu i odłożeniu na miejsce pozwala o sobie zapomnieć, aż do następnego użycia. To byłaby ogromna wada w wypadku Maserati albo Porsche, ale kombi klasy średniej właśnie takie powinno być. Ogromną zaletą testowej Cromy jest silnik 2.4 Multijet, rozwijający moc 200 KM i maksymalny moment obrotowy o wartości 400 Nm, dzięki czemu niemal zawsze dysponuje przyjemnym zapasem osiągów. O największej wadzie Fiata, jaką jest automat zapewniający wszystko, tylko nie płynną jazdę po mieście, pisaliśmy w pierwszym odcinku testu.
Zużycie paliwa w zaskakująco dużym stopniu zależy od trybu i stylu jazdy. Łagodne głaskanie gazu jest wynagradzane spalaniem na poziomie 6-6,5 l/100 km, ale jeśli na tej samej trasie trzeba się przedzierać przez karawany ciężarówek, może wynieść i 8-9 l/100 km. Autostradowe 130 km/h jest z regularnością szwajcarskiego zegarka honorowane rachunkiem za 7,5 l/100 km i prawdopodobnie tylko niezwykle silny wiatr w twarz lub w plecy mógłby wpłynąć na przesunięcie tego wyniku w którąś stronę. Natomiast za każdym razem kiedy gości w Niemczech, Croma zużywa wyraźnie więcej oleju napędowego, co naturalnie wynika z odpowiednio wyższych prędkości podróżnych. Widziane zza kierownicy auta z silnikiem o wyższej niż przeciętna mocy, Niemcy to po prostu zawsze piękny kraj. Z kolei w miejskich korkach granica 10 l/100 km to bariera, poniżej której trudno Cromie zanurkować.
Zawieszenie jest zestrojone raczej miękko i o ile w pojedynczych testach często na coś takiego kręci się nosem, o tyle na dłuższą metę takie rozwiązanie świetnie zdaje egzamin. Zarówno na popękanym asfalcie i zapadniętych studzienkach miejskich ulic, jak i połatanych oraz pełnych kolein szosach właśnie taka charakterystyka tłumienia zapewnia porządny poziom komfortu. Dodatkowo wnętrze jest dobrze wyciszone.
Komentarze
~Samuraj, 2011-07-05 03:00:53
84styleFury, 2011-07-05 00:02:05
auto motor i sport, 2009-12-07 12:37:53
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?