ST nr 3 szybsze niż RS nr 1. Dzięki dwulitrowemu silnikowi o mocy 250 KM i doskonałemu układowi jezdnemu, grzeczny pięciodrzwiowy kompakt potrafi przeobrazić się w piekielnie szybki i znakomicie brzmiący samochód o sportowym charakterze.
Bez trudu usadowiłeś dziecko w foteliku zamocowanym na tylnej kanapie pięciodrzwiowego Forda Focusa ST. Powoli i komfortowo odwiozłeś je do przedszkola. Biegi zmieniałeś wcześnie, aby nie obudzić sąsiadów wyjeżdżając z osiedla i grzecznie słuchałeś podpowiedzi komputera, sugerujących wczesne zmiany przełożeń, aby zużyć jak najmniej paliwa.
Pożegnałeś czule ukochanego brzdąca. Wsiadasz do tego samego Forda Focusa ST. Prawy pedał wciskasz szybciej i głębiej. Niemal bezgłośny wcześniej, silnik odpowiada teraz na każde Twoje "wezwanie" bardzo przyjemną dla ucha ścieżką dźwiękową, przypominającą "nutę" samochodu o sportowym zacięciu. Ten dźwięk nie jest przypadkowy i nie wziął się znikąd. "Skomponowali" go spece z Forda, montując w układzie dolotowym dodatkową membranę. Wibracje, w które wpada grają melodię, przekazywaną do kabiny specjalnym kanałem okrążającym silnik. Zawór, umieszczony w przegrodzie między komorą silnika a wnętrzem, wpuszcza "muzykę" bezpośrednio do kabiny. Na zewnątrz Focus ST też brzmi znakomicie. Może nie tak rasowo jak poprzedni, z silnikiem 5-cylindrowym, ale świetnie jak na samochód z 4-cylindrową jednostką napędową pod maską. Za efekty dźwiękowe ST, słyszalne z zewnątrz, odpowiada głównie układ wydechowy z podwójną sześciokątną końcówką, umieszczoną centralnie z tyłu.
Ruszasz ostro, ale bez niepotrzebnego mielenia kołami. Zanim wał korbowy silnika osiągnie prędkość obrotową wynoszącą 5500 obr/min - oznaczającą, że do dyspozycji kierowcy jednostka napędowa oddaje moc 250 KM - wrażenie robi ogromna siła napędowa, ujawniająca się niemal od startu i bardzo długo utrzymująca się na stałym poziomie. Focus ST potrafi przyjemnie wciskać w fotel nie tylko podczas gwałtownego przyspieszania ze startu zatrzymanego, ale na każdym biegu i niemal od każdej prędkości. Musi tak być, skoro moment obrotowy ma potężną wartość 360 Nm i jest dostępny w przedziale od 2000 do 4500 obr/min.
PRZESTRONNIE I ŚWIATOWO
Oprócz pięciodrzwiowego hatchbacka, Ford oferuje Focusa ST jako kombi. Z wyjątkiem Skody Octavii RS to jedyne mocne kombi tej wielkości w klasie samochodów popularnych. W porównaniu z ceną hot-hatcha, do "hot-kombi" trzeba dopłacić 3800 zł. Z nowego Focusa ST Ford chce uczynić "pierwszy globalny performance car" spod znaku błękitnego owalu. Focus ST będzie oferowany na 40 rynkach - od USA, przez Europę, aż po Azję, wszędzie w identycznej specyfi kacji zawieszania, układu kierowniczego i hamulców. Na wszystkich rynkach z sześciobiegową mechaniczną przekładnią, co zwłaszcza dla Amerykanów - znanych z upodobania do automatycznych skrzyń biegów - będzie sporym wyzwaniem. Kombinacja osiągów, precyzji prowadzenia i komfortu jazdy jest w wypadku Forda Focusa ST na najwyższym poziomie
DANE TECHNICZNE
DANE TECHNICZNE | |
---|---|
Cena | 115 300 zł |
Konkurenci | Opel Astra OPC, VW Golf R |
Silnik | benzynowy, R4, 2.0 turbo |
Moc/w zakresie | 250 KM/5500 obr/min |
0-100 km/h | 6,5 s |
Prędkość maksymalna | 248 km/h |
Zużycie paliwa | 7,2 l/100 km |
Emisja CO2 | 169 g/km |
Silnik | poj. skokowa 2000 cm3, maksymalny moment obrotowy 360 Nm w zakresie 2000-4500 obr/min, skrzynia biegów 6M, napęd na przednie koła. |
Nadwozie | 5-drzwiowy, 5-miejscowy hatchback, długość x szer. x wys. 4362 x 1823 x 1484 mm, rozstaw osi 2648 mm, masa własna 1362 kg, poj. bagażnika 277-363*/1148 l, pojemność zbiornika paliwa 55 l. |
dane producenta; * - w zależności od rozmiaru koła zapasowego |
Dzięki układowi kierowniczemu z elektrycznym wspomaganiem i z przekładnią zębatkową o zmiennym przełożeniu - innymi niż te stosowane w pozostałych wersjach Focusa - ST nie prowadzi się jak zwykłego hatchbacka. Podczas jazdy na wprost układ kierowniczy jest mniej bezpośredni. Delikatne ruchy kierownicą w okolicy położenia centralnego nie powodują nerwowych reakcji samochodu. Dopiero przy mocniejszym obrocie kierownicy układ staje się bardziej bezpośredni - do tego stopnia, że większość zakrętów daje się pokonać bez przekładania rąk na kierownicy.
Zbyt głęboko wciśnięty pedał przyspieszenia i zbyt dużo siły napędowej dostarczonej do kół nie oznacza od razu wyrywania kierownicy z rąk. Specjalny system wykrywa nadmierne siły, oddziałujące na układ kierowniczy podczas przyspieszania i przeciwdziała im za pomocą układu kompensacji.
Spore 18-calowe obręcze kół z szerokimi i niskoprofilowymi oponami o rozmiarze 235/40 oraz sztywniejsze, obniżone o 10 mm zawieszenie sprawiają, że Ford Focus ST trzyma się drogi jak przyklejony.
Tekst Maciej Ziemek