Honda Civic: Harakiri nie będzie - koniec testu

Po 50 000 km przejechanych przez nas Hondą Civic możemy potwierdzić opinię o niezawodności samochodów z Japonii. I o drogich częściach zamiennych do nich.  

Test długodystansowy Honda Civic
Ukryta klamka tylnych drzwi sprawia, że Civic wygląda jak trzydrzwiówka. Nadwoziu trochę brakuje smukłości.
Aktualne ceny nowych samochodów:
 
JUŻ OD 93 500 PLN
Dostępne nadwozia: hatchback-5
SPRAWDŹ OFERTY

Kiedy po raz pierwszy prezentowaliśmy naszego długodystansowego Civica, byliśmy bardzo ciekawi, czy mimo iż to japońskie auto jest produkowane w Wielkiej Brytanii, potwierdzi wyniki badań organizacji Consumer Reports. Według niej auta japońskich marek górują niezawodnością nad europejskimi.

Dziś, 50 tys. km później, możemy stwierdzić, że nasz egzemplarz potwierdza tę opinię. Tankowania benzyny, robienia przeglądów kiedy zażąda tego komputer pokładowy i od czasu do czasu mycia – to wszystko, czego wymagał nasz Civic, by bezawaryjnie pokonać testowy dystans.

No, może mycie nie miało wpływu na bezawaryjność, jednak do myjni zajeżdżaliśmy często, bo na zielonym – albo, jak uczyły nas koleżanki, limonkowym – nadwoziu zabrudzenia były bardzo widoczne. Zresztą kolory w Civicu zasługują na szczególną uwagę. Początkowo kierowcy narzekali na pstrokate podświetlenie wyświetlaczy nad zegarami.

Denerwowały mieniące się strzałki uczące ekonomicznej jazdy – niebiesko-fioletowo-czerwono-biało-zielone. Feerię kolorów można na szczęście „powstrzymać” w komputerze pokładowym, więc na koniec strzałki świeciły stale na niebiesko. Już na początku testu zaskoczył nas sam komputer, który miał taką przypadłość, że aby przejść od zasięgu kilometrów do średniego zużycia paliwa, trzeba było zatrzymać auto. Musieliśmy nauczyć się z tym żyć, podobnie jak z dźwigienką do otwierania klapki wlewu paliwa, która do samego końca myliła się nam z uchwytem do otwierania pokrywy silnika.

Za te niedogodności Civic rewanżował się wygodnymi fotelami i świetnie zestrojonym zawieszeniem, które pokazuje jak powinien wyglądać kompromis pomiędzy komfortem a sztywnością. W połączeniu z wyłączalnym ESP i bardzo bezpośrednim układem kierowniczym (tylko 2,5 obrotu kierownicą od skrajnego w lewo do skrajnego w prawo) „japończyk” pozwalał nawet na odrobinę szaleństwa, z upodobaniem wybieraliśmy więc najbardziej kręte drogi.

Jeśli właścicielowi kompaktowej Hondy marzy się dreszczyk emocji, musi zapomnieć o benzynowym silniku 1.4. Civic waży ponad 1300 kg, do obsłużenia takiej masy potrzeba sporo koni i niemało niutonometrów. Nasz 142-konny silnik 1.8 to jedyna słuszna opcja – w teście radził sobie sprawnie, rozpędzał samochód do 100 km/h w niecałe 9 s. I wcale nie wypijał przesadnie dużo, a gdy w aucie zasiadali kierowcy o umiarkowanym temperamencie, i-VTEC palił zaskakująco mało.

Na koniec testu auto trafiło w ręce rzeczoznawcy. I choć szukał dziury w całym, nie znalazł elementu, do którego miałby zastrzeżenia. Na obniżenie końcowej wyceny Civica wpłynęły usterki losowe, m.in. uszkodzenie obudowy świateł do jazdy dziennej. Tu uwaga – nowy klosz do takiego reflektora kosztuje aż 1000 zł! Z kolei za nowy klosz światła przeciwmgielnego trzeba zapłacić 900 zł. Naszym zdaniem to bardzo dużo, te same elementy w autach europejskich marek kosztują sporo mniej.

Oprócz pękniętych kloszy spadek wartości spowodowała wygłodniała zwierzyna (pogryzione wygłuszenie komory silnika) i intensywna eksploatacja (zmieniający się kierowcy). To dlatego po niespełna roku od daty pierwszej rejestracji nasz egzemplarz wyceniono na 50 100 zł. Gdyby nie wspomniane usterki, wartość auta wynosiłaby ok. 63 000 zł. A to – wziąwszy pod uwagę, że pod koniec zeszłego roku można było kupić takiego Civica z rabatem za ok. 71 tys. zł – daje zaskakująco niski spadek wartości.

W naszych kalkulacjach musieliśmy jednak uwzględnić cenę nowego auta bez rabatu i faktyczną wartość naszego egzemplarza po teście, stąd w tabeli spory spadek wartości. Nie zmienia on faktu, że Civic okazał się kawałem porządnego, japońskiego żelaza. Gdyby teraz trafił w ręce handlarza, ten z pewnością opowiadałby, że poprzedni właściciel jak sprzedawał, to płakał i do dziś dzwoni, żeby mu dać posłuchać pracy silnika.

Przegląd "amis"

Honda Civic wyszła z testowej walki obronną ręką. Rzeczoznawca podczas oględzin nie znalazł niczego, co mogłoby negatywnie wpłynąć na ocenę japońskiego auta. Poza elementami uszkodzonymi przez „czynniki zewnętrzne” żaden inny nie budził zastrzeżeń.

Stołówka?
Czy wygłuszenie komory silnika nadaje się do konsumpcji, czy posłużyło do wymoszczenia gniazda – tego się nie dowiedzieliśmy. Czworonóg, który pogryzł wygłuszenie zbiegł z miejsca zdarzenia. Szczęśliwie oszczędził przewody hamulcowe i układu chłodzącego.  

Oldskul
Pod podwoziem jest kilka śrub z zawleczką na końcu, które mają uniemożliwić odkręcenie nakrętki w razie jej poluzowania. Od wielu lat zamiast zawleczek stosuje się nakrętki z wkładką z tworzywa sztucznego, które spełniają to samo zadanie, ale są droższe. Zawleczka wymusza dłuższy gwint śruby. 

Dziura w całym 
Oprócz zbitego klosza światła przeciwmgielnego, uszkodzony jest klosz LED-owego światła do jazdy dziennej. Pierwszy klosz serwis wycenia na 904 zł, ten drugi kosztuje 1002 zł. 

Będzie problem?
Zdaniem rzeczoznawcy, do montażu wahacza zastosowano zbyt długie śruby. Po jakimś czasie zanieczyszczony, nadrdzewiały gwint utrudni usunięcie nakrętki. Zwykle gwint wystaje ponad nakrętkę tylko odrobinę. 

Przeglądy
- 14 727 km - Wymiana oleju, filtra oleju i filtra przeciwpyłkowego - 752,34 zł
- 33 000 km - Wymiana oleju, filtra oleju, filtra powietrza, filtra przeciwpyłkowego - 896,47 zł
- 46 910 km - Wymiana oleju, filtra oleju i filtra przeciwpyłkowego - 752,34 zł

Naprawy i usterki
- 42 200 km - Uszkodzony klosz światła przeciwmgielnego, pęknięta obudowa światła do jazdy dziennej - 2066,00 zł (ubezpiecz.)
- 44 500 km - Zarysowany zderzak tylny - 1000 zł (ubezpiecz.)
Naprawy razem: 0 zł

Inne koszty
Rejestracja - 190 zł
Ubezpieczenie OC - 1376 zł
Paliwo (4032,33 x 5,52 zł) - 22 258,46 zł
Przeglądy - 2401,15 zł
Naprawy - 0 zł
Zakup i wymiana opon - 1812,54 zł
Koszty razem = 28 038,15 zł 

Utrata wartości
Cena nowego samochodu (testowego) - 79 400 zł
Szacunkowa wartość na koniec testu - 50 100 zł
Nominalny spadek wartości - 29 300 zł
Koszty łącznie = 57 338,15 zł (ze spadkiem wartości) 


Fakty i opinie
Artur Dzierża - rzeczoznawca samochodowy

Civic trzyma formę Ani na lakierze, ani we wnętrzu nie widać śladów wskazujących na przebieg, jaki ma za sobą badane auto. Poziom płynów eksploatacyjnych – w normie. Rozruch i praca silnika nie budzą zastrzeżeń. Nie stwierdzono żadnych widocznych wycieków płynów i oleju z silnika, a sam motor z zewnątrz jest suchy. Wszystkie tarcze i klocki hamulcowe zużyte są równomiernie, bez widocznych nadmiernych ubytków materiału. Zbadane parametry geometrii podwozia (kąty pochylenia koła i sworznia zwrotnicy oraz zbieżność) mieszczą się w granicach tolerancji podanej przez producenta samochodu. Na obydwu zderzakach stwierdzono niewielkie ubytki powłoki lakierowej. 

Dane techniczne

Data publikacji 08/2013
Silnik benzynowy, R4, 1.8
Moc kW (KM) 142
Przy obrotach (/min) 6500
CO2 (limit) [g/km] 142
Koszty utrzymania – ubezpieczenie OC (1 rok) zł 1376
Cena modelu testowanego (zł) 79400
0-30 km/h (s) 1,9
0-50 km/h (s) 2,9
0-80 km/h (s) 6,0
0-100 km/h (s) 8,8
0-160 km/h (s) 25,5
Prędkość maksymalna (km/h) 215
Elastyczność 60-100 km/h na IV/V biegu (s) 10,1/13,5 s
Zużycie paliwa minimalne (l/100 km) 5,4 l/100 km
Maksymalne (l/100 km) 9,9 l/100 km
średnie podczas testu (l/100 km) 7,6 l/100 km
Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 30 km/h 27
Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 50 km/h 47
Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 90 km/h 87
Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 100 km/h 96
Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 120 km/h 117
Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 140 km/h 136

PODSUMOWANIE

Honda Civic 1.8 i-VTEC Sport

Ocena:
4
(, )
Honda Civic potwierdza obiegową opinię, że Japończycy budują niezawodne auta – nic nie chciało się w niej psuć. Jeśli komuś nie przeszkadza oryginalna/dziwaczna stylizacja, powinien brać, nie będzie żałował.
Nadwozie
oryginalna stylizacja, przestronne wnętrze, ponadprzeciętnie pojemny bagażnik
stosunkowo niewielki otwór tylnych drzwi utrudnia zajmowanie miejsca
Napęd
dynamiczny i zarazem oszczędny silnik, precyzyjny mechanizm zmiany biegów
Komfort
wygodne fotele z dobrym trzymaniem bocznym, bogate wyposażenie seryjne
Właściwości jezdne
świetnie skalibrowane zawieszenie i układ kierowniczy
Eksploatacja
wysokie koszty

Adam Majcherek

amis

Zobacz także:
Zobacz również:
REKLAMA