Nowe, ważne decyzje trzeba podejmować szybko. Jedną z nich było wycofanie się Audi z udziału w DTM. „Siły i środki” zostały przesunięte do działu opracowującego nowe, elektryczne modele.
Jaka będzie przyszłość Audi - Projekt Artemis
Alex Hitzinger, główny inżynier sportów motorowych, ostatnio zajmujący się wprowadzaniem nowoczesnych technologii do aut dostawczych w koncernie VW, został namaszczony na człowieka odpowiedzialnego za tzw. projekt Artemis. O co chodzi? Oddajmy głos szefowi Audi: „Trzeba szybko i bez biurokratycznych przeszkód opracować nowy, przełomowy model”. Powstał długofalowy plan działania dla całego koncernu – do 2029 roku ma powstać 75 nowych samochodów elektrycznych. Gdyby koncern miał je wprowadzać stopniowo, poczynając już od tego roku, oznaczałoby to co najmniej osiem „elektryków” rocznie. Szanujemy ambitne zamierzenia, ale nie jesteśmy pewni, czy na rynku znajdzie się tyle nisz, by zapełnić je nowymi modelami. Zespół pod wodzą Hitzingera ma w pierwszej kolejności skupić się na stworzeniu samochodu elektrycznego o dużym zasięgu i niskim zużyciu energii, który miałby zadebiutować w 2024 roku. Hitzinger, oprócz sportowego doświadczenia, ma jeszcze jedną zaletę – spędził trzy lata w Apple’u, zajmując się zagadnieniami jazdy autonomicznej. To doświadczenie ma zaowocować w pracy nad kolejnymi modelami Audi.

Trzeba też podjąć decyzję np. o następcach modeli TT i R8. Ten drugi prawie na pewno nie będzie miał klasycznego układu napędowego: „Jest oczywiste, że w przyszłości będziemy inaczej konstruować samochody sportowe. Ewentualny następca nie będzie więc już autem z konwencjonalnym układem napędowym”, twierdzi szef Audi Sport GmbH – Olivier Hoffmann. Z jego wypowiedzi wynika, że nie jest jeszcze pewne, czy nowa generacja Audi R8 w ogóle się pojawi. Coraz bardziej widoczne staje się, że Audi będzie się w przyszłości mocniej koncentrować na crossoverach i SUV-ach, bo dzięki nim zarabia się najwięcej. Będą to zapewne auta w cenie powyżej 25 000 euro, żeby nie psuć interesu VW, Skodzie i Seatowi.

Komentarze