Segment małych, miejskich samochodów jest bardzo ciasny, a klienci bywają bardzo wybredni, często o zakupie decyduje z pozoru nieważny szczegół. Dlatego nowa generacja modelu musi być lepsza od poprzedniej, co świetnie widać na przykładzie nowego Picanto. Po sześciu latach obecności drugiej generacji, na rynku debiutuje trzecie pokolenie koreańskiego malucha.
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA
Nowa Picanto zwraca uwagę zupełnie nowym, zadziornym nadwoziem (w najbogatszej wersji GT Line wygląda jak rasowy hot hatch!), ale jej rozmiary nie zmieniły się. Do konstrukcji wykorzystano zupełnie nową płytę podłogową, a przy okazji inżynierowie znaleźli sposób, jak zwiększyć ilość miejsca w takim maluchu – maksymalnie rozsunęli (o 15 mm) osie auta, skracając tym samym zwisy.
Przednie fotele są bardzo wygodne i zapewniają dobre podparcie z boku, a lekko podwyższony i podcięty kokpit nie zabiera miejsca na nogi. W Picanto nadal brakuje wzdłużnej regulacji kierownicy, ale na pocieszenie zamontowano wygodny podłokietnik. Z tyłu zmieści się dwóch dorosłych pasażerów, którzy będą mieć niewiele miejsca na kolana i nad głową (przy wzroście 1,86 m), ale nie jest to wymarzone miejsce do podróżowania na długich dystansach z powodu mało komfortowej pracy zawieszenia.
REKLAMA
REKLAMA
Dostęp do bagażnika o pojemności powiększonej do 255 litrów okazuje się łatwy. Bagażnik ma podwójną podłogę, ale jest zbyt wąski, więc mieliśmy problem ze zmieszczeniem obok siebie dwóch walizek kabinowych. Jak na auto z dolnej półki cenowej, Picanto ma bardzo przyzwoitą jakość materiałów, porównywalną z jakością konkurencyjnych aut marek europejskich. Nie ma uczucia „taniości”, a całość spasowano bardzo solidnie – czuć w tym „niemieckiego ducha” Petera Schreyera.
Lista dodatków poprawiających komfort jest bogata jak na ten segment, ale mocno podnosi cenę. Oferta jednostek napędowych obejmuje trzy pozycje, ale najbardziej obiecujący silnik jest na razie niedostępny (1.0 T-GDI), z kolei podstawowy (1.0 MPI) nie zachwyca osiągami. Czterocylindrowa jednostka 1.2 również nie jest demonem szybkości i często potrzebuje mocniejszego operowania gazem i wkręcania na wyższe obroty. Zwłaszcza gdy auto porusza się po górskich drogach, a w Picanto oprócz kierowcy znajdują się pasażerowie. Jednak na płaskim terenie i w mieście dynamika zupełnie wystarcza, a silnik pracuje bardzo cicho.
REKLAMA
REKLAMA
Zmiany konstrukcyjne sprawiły, że środek ciężkości auta jest teraz niżej, a przy okazji utwardzono pracę zawieszenia. W połączeniu z nowym, bezpośrednim układem kierowniczym zapewnia bardzo dobre właściwości jezdne – samochód jest przewidywalny i stabilny, ale cierpi na tym komfort pasażerów, szczególnie w wersjach z 16-calowymi kołami. Picanto spełni oczekiwania stawiane autom w tej klasie, ale nowy model jest droższy o prawie 7 tys. zł niż poprzednik, co z pewnością utrudni sukces w konkurencyjnym segmencie.
5-drzwiowy, 5-miejscowy hatchback, długość x szerokość x wysokość 3595 x 1595 x 1485 mm, rozstaw osi 2400 mm, masa własna 864 kg, pojemność bagażnika 255/1010 l, pojemność zbiornika paliwa 35 l.
Też fajny model. Wydaje się że idealnie sprawdza się w mieście. Ostatnio skusiłem się w Panek na jeden z nowych modeli Kia i byłem miło zaskoczony jej możliwościami poza miastem.
~filipoo, 2017-09-27 15:54:06
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Kia Stinger i BMW 4 Gran Coupé – dwa modele o sportowych cechach, obydwa z sześciocylindrowymi silnikami, obydwa o mocy znacznie powyżej 300 KM. Czy po ubiegłorocznym liftingu Stinger zdoła pokonać nienową już „czwórkę” Gran Coupé?
Auta hybrydowe, czyli takie z silnikiem spalinowym i elektrycznym zasilanym z zewnętrznego źródła prądu, coraz liczniej pojawiają się na drogach. A wraz z nimi pojawiają się pewne mity. Przyjrzeliśmy się kilku z nich.
Powiedzieć, że Klasa S jest najbardziej zaawansowanym samochodem w historii Mercedesa to jak nie powiedzieć nic. Najnowsza Klasa S jest oczywiście bardziej cyfrowa i lepiej połączona ze światem niż kiedykolwiek wcześniej. Pytanie – jaka jest jako Klasa S? Odpowiedź - w teście.
Nissan Ariya, przełomowy dla marki model o napędzie elektrycznym, po raz pierwszy został pokazany w Polsce. Kiedy zobaczymy pierwsze egzemplarze na naszych drogach?
AMG ujawnia plany na najbliższe lata. Spodziewamy się nie tylko w pełni elektrycznych modeli, ale przede wszystkim rasowych hybryd, dysponujących mocą 816 KM oraz 1000 Nm momentu obrotowego.
MINI Electric Pacesetter łączy w sobie wyczynowy charakter marki John Cooper Works z elektromobilnością. Ta wyjątkowa wersja powstała jako samochód bezpieczeństwa Formuły E.
Opel Crossland pojawił się w 2017 roku, jako następca modelu Meriva. Znak czasów – miejski van ustąpił miejsca SUV-owi. Teraz Crossland ewoluuje, przechodząc solidny face lifting. W teście wersja GS-Line o młodzieżowym charakterze.
REKLAMA
Ups... widzimy, że masz AdBlocka.
Nasz serwis jest dostępny całkowicie bezpłatnie, ale żeby taki mógł pozostać, musimy wyświetlać na nim reklamy. Jeśli cenisz naszą pracę, dodaj tę stronę do wyjątków. Nie musisz wchodzić w ustawienia przeglądarki. Wystarczy kliknąć poniżej.
Komentarze
~filipoo, 2017-09-27 15:54:06
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?