Kia idzie na całość. Za chwilę cała gama modeli będzie nie tylko odnowiona, ale wręcz nowa. Począwszy od wyglądu, przez konstrukcję, na nowych modelach skończywszy. We współczesnej motoryzacji tak daleko idące rewitalizacje można policzyć na palcach jednej ręki. Na pytanie o kryzys, szef Kii Motors w Europie odpowiada, że "kryzys będziemy mieli jak osiągniemy moce przerobowe fabryk, a popyt na nasze modele wciąż będzie rósł".
W porównaniu z poprzednim modelem, który wciąż jest oferowany, nowy Sportage urósł na długość o 9 cm, a na szerokość o 5,5 cm. Rozstaw osi zwiększono tylko o 1 cm. Wysokość zmalała przy tym o 5 cm, dzięki czemu samochód - wcześniej wyglądający tak, jakby miał się przewrócić przy mocniejszym podmuchu bocznego wiatru - teraz pewnie stąpa po ziemi. Nowe i wymiary, i styl Sportage'a w porównaniu z poprzednikiem przekładają się na pogorszenie zdolności auta do pokonywania przeszkód w terenie. Prześwit skurczył się ze 195 mm do 172 mm, kąt natarcia zmalał z 28,8° do 22,7°, kąt rampowy z 18,8° do 17,7°, a kąt zejścia z 28,9° do 28,2°. Sądząc po wielkim zainteresowaniu nową Kią Sportage, niewielu nabywców koreańskiego SUV-a się tym przejmuje.
Układ przeniesienia napędu Sportage'a, kiedyś z mechanicznie dołączanym napędem tylnej osi i z przekładnią redukcyjną, też mocno ucywilizowano. Napęd 4WD jest oferowany (za dopłatą 8000 zł) wyłącznie w połączeniu z dwulitrowymi silnikami - benzynowym o mocy 163 KM i dieslem o mocy 136 KM. Podczas jazdy utwardzonymi drogami siła napędowa trafia do kół przedniej osi. Gdy elektronika zarejestruje poślizg jednego z kół, elektronicznie sterowane sprzęgło wielopłytkowe automatycznie dołącza napęd tylnej osi. Na życzenie kierowcy napęd może być stale przekazywany na cztery koła, z zablokowanym podziałem siły napędowej między osie w proporcji 50:50. W tym celu trzeba jedynie wcisnąć przycisk przy dźwigni zmiany trybów pracy automatycznej skrzyni biegów. Stały napęd na cztery koła utrzymuje się jedynie do 30 km/h, co w warunkach niskiej przyczepności kół do podłoża (śnieg, lód, błoto, piasek itp.) w zupełności wystarcza do wydostania się z grząskich tarapatów czy do sprawnego ruszenia z miejsca. Powyżej 30 km/h układ przeniesienia napędu stopniowo przełącza się w tryb automatyczny i przy 40 km/h Kia Sportage znowu staje się autem przednionapędowym z automatycznie dołączanym napędem tylnej osi. Do okazjonalnego gimnastykowania Sportage'a w warunkach trudniejszych niż na drogach asfaltowych taka forma stałego napędu 4x4 całkowicie wystarcza.
Przy porównywalnych wymiarach Kia Sportage za podobne pieniądze oferuje bardziej przestronne wnętrze niż kompakty i 561-litrowy bagażnik. To o 200 litrów więcej niż w większości hatchbacków. Dostęp do wnętrza z przodu i z tyłu jest bardzo komfortowy. W przeciwieństwie do kompaktów dach SUV-a nie opada gwałtownie za środkowym słupkiem, a otwór tylnych drzwi jest na górze bardzo szeroki, co znacznie ułatwia zajmowanie miejsca na tylnej kanapie. Sporo miejsca z tyłu na kolana, na wysokości ramion i nad głową sprawia, że do podróżowania w cztery nawet dorosłe osoby SUV Kii nadaje się równie dobrze, co znacznie większe limuzyny.