Tak jak z pozostałych modeli Maserati, z Grecale można byłoby zdjąć emblematy marki i całe nadwozie, z szybami, reflektorami i tylnymi światłami okleić matową folią, a i tak nie sposób byłoby pomylić go z modelem innej firmy. To się chyba nazywa dobry design.
Maserati Grecale - Nadwozie i kabina
Linie nadwozia są bardzo wygładzone, bez ostrych krawędzi, bez gwałtownych wcięć i załamań. Z przodu dominuje charakterystyczna osłona chłodnicy, a reflektory są umieszczone powyżej jej górnej krawędzi – stąd biorą początek wszystkie linie nadwozia. Nawet wybrzuszenia błotników, choć wyraźne, płynnie zlewają się z innymi elementami karoserii. Tak naprawdę jedyny ostry element to zewnętrzne krawędzie tylnych lamp – najwyraźniej po to, by nie zrobiło się jednak zbyt monotonnie. Z nadwoziem długim na blisko 4,9 m i o szerokości 1,95 m Grecale to duży samochód, ale też wjeżdża do klasy, w której nie ma małych modeli.



Deska rozdzielcza ma klasyczną formę, jest jednak kompletnie pozbawiona tradycyjnych przełączników, a całą powierzchnię konsoli środkowej zajmują dwa ekrany – ten należący do systemu multimedialno-nawigacyjnego i mniejszy, przeznaczony do obsługi układu klimatyzacji oraz niektórych funkcji samochodu. Całość wygląda elegancko, chociaż nie da się powiedzieć, żeby była jakoś szczególnie oryginalna. Pierwszorzędne wrażenie robi jakość – tworzywa, listwy dekoracyjne, skórzane obszycia, tapicerka siedzeń są takie, jak przystało na SUV-a tej klasy. Nie do końca „premium” jest tylko rząd przełączników P-R-N-D służących do obsługi automatycznej przekładni, które wyglądają jakby pochodziły z innego auta.
Nowe multimedia mają rozbudowane menu i oferują sporo możliwości tzw. personalizacji. Ważne, że dotykowa obsługa jest dobrze dopracowana (pola dotykowe są odpowiednio rozplanowane oraz odpowiednio duże, ekran szybko reaguje na dotyk) i w efekcie podczas jazdy absorbuje uwagę kierowcy w stosunkowo niedużym stopniu.
Z punktu widzenia kierowcy jedną z największych zalet jest świetna pozycja i wręcz znakomite fotele. Szerokie, z długimi siedziskami, do tego twarde w ten szczególny sposób, który zapewnia komfort w trasie oraz bardzo dobre czucie zachowania auta. Z kolei z tyłu jest bardzo dużo miejsca (naszym zdaniem porównywalnie z większym Levante) i nawet spory tunel środkowy w niczym nie przeszkadza.


