Nieważne, czy idziesz do restauracji na dobry obiad, czy do dealera kupować samochód, zasada jest ta sama – chcesz, żeby menu było bogate.
Teraz na smakowite danie możesz liczyć u Opla, bo właśnie przygotował coś, czego dotychczas nie miał w karcie. Opel Mokka to SUV o rozmiar mniejszy od znanej (i mało popularnej) Antary. A jeśli chciałbyś porównać go z autami, które widuje się na ulicy w obfitości, to informujemy, że Mokka jest o 12 cm krótsza od Astry i o 30 cm dłuższa od Corsy. Jest więc pomiędzy, co z angielska nazywa się crossover i ostatnio stało się najmodniejszym samochodowym gatunkiem. Rozważania o tym, czy nowy Opel to jednak bardziej SUV czy crossover właśnie, zostawiamy tym, którzy lubią akademickie spory. Tych zaś, którzy od jałowych dysput wolą zgrabne auta miejsko-rodzinne informujemy, że w nowym Oplu na pewno będą wyglądać modnie i nie zabraknie im wygody.
DUŻO SCHOWKÓW, MAŁY BAGAŻNIK
We wnętrzu nie bardzo jest co krytykować. I kierowca, i pasażerowie poczują się swobodnie, miejsca im wystarczy, spodobają się miękkie plastiki i eleganckie aluminiowe listwy na porządnie spasowanej tablicy rozdzielczej. Dwa zamykane schowki z przodu i kieszenie w każdych drzwiach też są nie do pogardzenia, podobnie jak schowki między przednimi fotelami i przy dźwigni zmiany biegów, w których można umieścić to, z czym zwykle nie wiadomo co zrobić – np. telefon komórkowy, czy butelki z napojami. Kręcić nosem można najwyżej na przesadną liczbę przycisków na środkowej konsoli.
Za to uznanie wzbudza opcjonalny (1600 zł) fotel kierowcy wyprofilowany zgodnie z najlepszymi wskazaniami ortopedów. Siedzi się w nim rzeczywiście idealnie, bo wyregulować można sposób podparcia kręgosłupa na wysokości krzyża, kąt pochylenia siedziska i podparcie pod uda. Na dodatek nasz testowy egzemplarz wabił delikatnym czerwonym podświetleniem wnętrza, które wprowadzało ciepły nastrój.
Opel dość obficie wyposażył Mokkę 1.4 4x4, ale i tak wyciągnie od Ciebie pieniądze ekstra, wymagając przeglądu co roku zamiast co 2 lata
Czar nieco prysnął, gdy przyjrzeliśmy się bliżej, czy i co da się zrobić z fotelami, gdy zajdzie potrzeba wygospodarowania dodatkowej przestrzeni we wnętrzu. O przesuwanej kanapie czy dających się przestawić fotelach z tyłu, jakie mają Skoda Yeti czy Mini Countryman, można w Oplu najwyżej pomarzyć. Jedyne czym służy Mokka to 356-litrowy bagażnik, przydatny schowek w podłodze i dzielona na dwie części kanapa z tyłu. W sumie, maksymalne możliwości przewozowe najnowszego SUV-a Opla wynoszą 1372 litry – taka jest pojemność przedziału bagażowego. To nie jest najgorszy wynik, najgorsze jest co innego – instrukcja przewiduje, że autem można przewieźć ładunek o ciężarze najwyżej 369 kg. Wystarczy więc, że do Opla wsiądzie pięciu pasażerów (każdy o wadze 75 kg), a wartość ta już zostanie przekroczona o 6 kg. Wygląda więc na to, że samochód nadaje się najwyżej do przewozu dwojga dorosłych, trójki dzieci i worka z pierzem w bagażniku.