Razem z najnowszym kompaktem debiutuje u Peugeota zasada przyznawania numerów nowym modelom. Od teraz wszystkie nowe „nazwy” aut spod znaku lwa będą kończyły się „8” (z wyjątkiem tych przystępnych cenowo, dla których na końcu numeru zarezerwowano cyfrę 1, np. 301). Powrotu do liczby 309, którą kompakt Peugeota był oznaczony w latach 1985-1993, nie brano pod uwagę ze względu na kiepski imidż tamtego modelu.
Mały z zewnątrz, spory w środku
Mimo że pod względem wymiarów nowa „308” jest mniejsza od poprzedniej (na długość o 2 cm, na szerokość o 1 cm, na wysokość aż o 5 cm), w kabinie jest wystarczająco dużo miejsca dla czterech dorosłych pasażerów. Przednie fotele mają na tyle duży zakres regulacji wzdłużnej, że nawet wysocy pasażerowie nie muszą maksymalnie cofać foteli, aby mieć sporo miejsca na nogi. Niższe umieszczenie foteli sprawia, że nad głową też nie brakuje miejsca, chociaż Peugeot 308 jest teraz wyraźnie niższy.
Dynamika w genach
Zmienione rozmieszczenie niektórych podzespołów wraz z mniejszą wysokością nadwozia zaowocowały obniżeniem środka ciężkości o 20 mm. Jeśli do tego dołoży się fakt, że „308” waży aż 140 kg mniej, nie ma się co dziwić, że jazda tym modelem zyskała na dynamice. Mała kierownica szybko przekazuje polecenia kierowcy na koła, za którymi samochód podąża bez przydługiej zwłoki charakterystycznej dla aut z nadwagą. Skręcasz, a Peugeot chętnie i szybko jedzie tam, gdzie celujesz. Bezpośrednie przełożenie układu kierowniczego potęguje mała kierownica. Elektryczne wspomaganie układu kierowniczego nie działa zbyt lekko i nie filtruje wszystkich informacji na drodze od kół do kierownicy.
Wnętrze - powtórka z 208
Ustawienie głównych „klocków” we wnętrzu Peugeota 308 jest identyczne jak w mniejszej „208”. Po otwarciu drzwi w pierwszej kolejności w oczy rzuca się ekstremalnie mała kierownica (o wymiarach jedynie 351 x 329 mm – czyli w kształcie elipsy). Nad nią, na szczycie wysoko umieszczonej deski rozdzielczej, znajduje się zestaw wskaźników.
Nieco niżej, ale wciąż wysoko, na środku deski rozdzielczej dominuje potężny, 9,7-calowy dotykowy wyświetlacz. Matowe wykończenie sprawia, że jest czytelny nawet wtedy, gdy światło pada na niego centralnie z tyłu lub mocno z boku.
Obsługa każdej z 7 podstawowych funkcji (np. klimatyzacji, systemu audio czy nawigacji) mieści się na jednym ekranie, co znacznie ułatwia i przyspiesza regulację ustawień. Jeszcze za czasów modelu 407, poprzednika „508”, Peugeot był krytykowany za konsolę środkową przeładowaną małymi przyciskami, a teraz w 308 nie ma ich w ogóle.
Zaledwie 5 oddzielnych, dużych przycisków, idealnie wkomponowanych w konsolę środkową, służy do blokady drzwi od wewnątrz, włączania ogrzewania przedniej i tylnej szyby lub zamkniętego obiegu powietrza w kabinie oraz świateł awaryjnych. Wygodnym w obsłudze dużym pokrętłem reguluje się głośność radioodtwarzacza.