Brak w ofercie auta typu SUV może słono kosztować. Klienci coraz częściej wybierają je zamiast poczciwych kombi. Z tego zapewne względu Peugeot stworzył model 4007, mocno wzorując się na konstrukcji Mitsubishi Outlandera - wszystko w ramach współpracy z Japończykami.
Wnętrze francuskiego modelu jest dość obszerne i pomysłowo urządzone. Fotele tylne mają regulację pochylenia oparcia i wzdłużną regulację siedziska (o 8 cm), dzielonego w proporcjach 40:60. W zależności od potrzeb, do dyspozycji jest albo 7 miejsc siedzących - z tym że te zlokalizowane w trzecim rzędzie nie są zbyt wygodne ani do jazdy, ani podczas wsiadania i wysiadania - albo pięć miejsc plus spory bagażnik o pojemności 510 litrów. Górną część tylnego zderzaka można opuścić, dzięki czemu próg załadunkowy znajduje się na dość standardowej dla SUV-ów wysokości (w połowie uda).
Pozycja za kierownicą jest zaledwie przeciętna, a to za sprawą mocno ograniczonej elektrycznej regulacji pochylenia fotela. Ponadto brak wzdłużnej regulacji kierownicy, a siedzisko jest zbyt krótkie. Nie ma za to kłopotów w obsłudze klimatyzacji, czy nawigacji z dotykowym ekranem. Nieco do życzenia pozostawia czytelność wyświetlacza komputera pokładowego, który znajduje się pośrodku zegarów. Wyświetlanych tam informacji jest zbyt wiele i robi się pstrokato. Wnętrze urozmaicają skórzane wstawki na desce rozdzielczej i drzwiach.
Najwięcej pochwał należy się układowi przeniesienia napędu i silnikowi. Na suchej, mokrej, czy nawet luźnej szutrowej nawierzchni 4007 bez problemu zachowuje stabilność. Warunek jest jeden - pokrętło układu przeniesienia napędu musi być ustawione w pozycji 4WD. Kiedy przednie koła zaczynają tracić przyczepność, do akcji włącza się sterowane hydraulicznie wielopłytkowe sprzęgło, które świetnie dogaduje się z komputerem sterującym układem kontroli trakcji. "Wespół w zespół" działają błyskawicznie, a samochód zawsze porusza się po zadanym przez kierowcę torze jazdy. W ekstremalnych sytuacjach SUV Peugeota staje się nadsterowny, a wtedy do uspokojenia go wystarczy delikatna kontra kierownicą. Zawieszenie dobrze rozprawia się z nierównościami, niezależnie od tego czy są one płytkie, czy głębokie.
Silnik o mocy 156 KM sprawnie radzi sobie z ważącym prawie 1800 kg pojazdem. Przyspieszenia nie zapierają może tchu w piersiach, ale w końcu 4007 nie jest samochodem sportowym.
PEUGEOT 4007 2.2 HDI PLATINUM
Peugeot 4007 2.2 HDI PLATINUM | |
---|---|
Cena | 141 900 zł |
Konkurenci | Toyota RAV4, VW Tiguan |
Silnik | turbodiesel, R4, 2.2 |
Moc/przy obrotach | 156 KM/4000 obr/min |
0–100 km/h | 11,1 s |
Prędkość maksymalna | 198 km/h |
Zużycie paliwa | 7,3 l/100 km |
Emisja CO2 | 192 g/km |
Silnik | pojemność 2179 cm3, maksymalny moment obrotowy 380 Nm przy 2000 obr/min, skrzynia biegów 6A, napęd na cztery koła. |
Układ jezdny | z przodu wahacze poprzeczne, kolumny resorujące, stabilizator; z tyłu oś wielowahaczowa, sprężyny śrubowe, stabilizator, amortyzatory. |
Nadwozie | 5-drzwiowy, 7-miejscowy SUV, długość x szer. x wys. 4635 x 1805 x 1670 mm, rozstaw osi 2676 mm, masa własna 1770 kg, pojemność bagażnika 510/1686 l, poj. zbiornika paliwa 60 l. |
Dane fabryczne |
Gorzej, niestety, wypada nowa, dwusprzęgłowa skrzynia biegów, która wymaga dopłaty 6000 złotych. Co prawda, niezależnie od wybranego trybu pracy (Sport lub Normal) biegi wybierane są płynnie i bez szarpnięć, jednak czas ich zmiany okazuje się zbyt długi. Skrzynia lepiej działa podczas redukowania przełożeń niż zmiany w górę, kiedy to zbyt długo "zastanawia się" nad zmianą biegu. Zdecydowanie najlepszy okazuje się tryb ręczny i korzystanie z łopatek przy kierownicy. W takim wypadku nasuwa się jednak pytanie - po co automat? Ponadto, kiedy skrzynia pracuje w trybie automatycznym, wyniki w kategoriach przyspieszenie oraz zużycie paliwa są wyraźnie gorsze niż w wersji ze skrzynią mechaniczną. Podczas testu samochód w trakcie dynamicznej jazdy poza miastem spalił, o zgrozo, 11,7 l/100 km!
Peugeot 4007 występuje tylko w dwóch drogich wersjach, wyłącznie ze 156-konnym silnikiem wysokoprężnym. Najtańszego Outlandera z benzynowym silnikiem 2.0/147 KM można kupić już za 82 990 zł - o 38 510 zł taniej niż najtańszego Peugeota 4007. Być może w tym tkwi tajemnica sukcesu japońskiego SUV-a.
tekst Michał Hutyra,
zdjęcia Jacek Hanusz
amis 10/2010