PODSTAWOWY, ALE BOGATY
Wybraliśmy trzyletni egzemplarz sprzed face liftingu, kupiony w polskim salonie. Polecamy podstawową wersję wyposażenia Active i taką wybraliśmy. Na dzień dobry ma ona wszystko, co potrzebne w samochodzie tej klasy, a samo auto nie jest przeładowane elektroniką, która z biegiem lat może płatać figle. Samochód ma pięcioletnią gwarancję (więc zostały jeszcze 2 lata) i jest serwisowany w ASO. Do tej pory zaliczył pierwszy przegląd okresowy przy 20 tys. km – kosztował 650 zł. Wymieniono olej oraz sprawdzono ogólny stan samochodu. Wyszło, że wszystko jest w porządku. Następny przegląd czeka „508” dopiero przy 40 tys. km (czyli za 10 tys. km) i będzie kosztował około tysiąca złotych. Wtedy oprócz oleju zostaną wymienione filtry.
Trzy lata i zaledwie 30 tys. km przebiegu - dotychczasowy właściciel życzy sobie za niego 45 tys. zł
Stan karoserii i lakieru jest wzorowy. Samochód nie miał też żadnych „przygód”, więc nie wymagał napraw blacharskich. Pamiętamy o kłopotach z korozją w poprzednich modelach, ale tutaj nie znaleźliśmy powodów do zmartwień. Wyjątkiem okazał się ozdobny element przy przedniej szybie – na czarnej aluminiowej listwie pojawiły się pęcherzyki oraz łuszczył się lakier. To typowa przypadłość, na szczęście uznawana przez serwis za wadę fabryczną. Listwę wymienimy za darmo.
![]() |
Przy tak małym przebiegu plastiki są w stanie idealnym, ale tapicerka nosi już ślady użytkowania |
W SZAROŚCIACH
Francuzi kilka lat temu tak bardzo zapatrzyli się w Niemców, że we wnętrzu „508” dominuje szarość znana z Passatów i Golfów. Na szczęście w tym egzemplarzu rozświetla ją szklany dach, za który właściciel musiał zapłacić 2-3 tys. zł. Po zasłonięciu elektrycznej rolety dachu zauważyliśmy, że w niektórych miejscach jest ona przybrudzona. To dość typowe w wersji SW. Centrum rozrywki we wnętrzu skupia się wokół kolorowego wyświetlacza systemu multimedialnego. Przy okazji wizyt w ASO warto poprosić o aktualizację oprogramowania w urządzeniu oraz map w nawigacji, szczególnie gdy zauważymy, że działa ona zbyt wolno lub się zawiesza. Plus za brak systemu bezprzewodowego kluczyka oraz elektrycznego hamulca ręcznego.
To właśnie te dwa elementy mogą sprawiać sporadyczne, ale irytujące problemy. Auto standardowo jest wyposażone w czujniki cofania, jednak trzeba pamiętać, że mogą one zadziałać z lekkim opóźnieniem, więc istnieje ryzyko uderzenia w przeszkodę. Naszą uwagę zwróciło skrzypienie uchwytów drzwi i wysuwanych uchwytów na kubki. Niestety serwis nie znalazł na to sposobu i trzeba sobie radzić samemu. Te problemy występują w większości egzemplarzy. Czasami pomaga smar. Materiałowa tapicerka fotela kierowcy nosi już widoczne ślady zużycia, a także ma tendencję do szybkiego brudzenia się. Zdarzały się przypadki wymiany poszycia przednich foteli w ramach gwarancji po przebiegu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów.
![]() |
![]() |
Warto poszukać wersji ze szklanym dachem, który zmienia klimat we wnętrzu | Roleta nie lubi brutalnego traktowania – jej zaczepy łatwo się łamiąktóry zmienia klimat we wnętrzu |
MIEJSCA NIE BRAK
Auto oferuje pasażerom siedzącym zarówno z przodu, jak i z tyłu sporą ilość miejsca. Do tego bagażnik o pojemności 560 litrów i pełnowymiarowe koło zapasowe, co jest dziś rzadkością. Denerwuje jedynie roleta bagażnika, która przy mocniejszym trzaśnięciu klapą może się odczepić i zwinąć. Ponadto jej zaczepy są bardzo kruche i mogą się złamać.
Kupno nowej rolety w ASO Peugeota to wydatek ponad tysiąca złotych. W deszczowe dni lub po wizycie w myjni, z otwartej klapy bagażnika do wnętrza leje się woda. Typowa przypadłość, którą można usunąć montując dodatkową uszczelkę. Zawieszenie Peugeota 508 jest dosyć twarde. Do tego głośno pracuje, szczególnie w chłodniejsze dni. Stuki i skrzypienie niekoniecznie muszą być sygnałem do kontroli zawieszenia. Autoryzowany serwis ma na to sposób – aplikuje smar przy mocowaniach kolumn McPhersona. Problem występuje dlatego, że tę czynność pomijano przy produkcji.