Okazuje się, że wyjazd na Hockenheim zwykłym autem to całkiem niezły pomysł. Wspaniałość McLarena staje się tym bardziej widoczna, gdy wysiądziesz z Dacii Duster, odblokujesz drzwi w GT i lekkim ruchem ręki pchniesz w górę połowę samochodu.
Wspomagane hydraulicznym mechanizmem drzwi podnoszą się ponad dach, co wygląda imponująco nawet dzisiaj – 42 lata od czasu, gdy włoski projektant Marcello Gandini jako pierwszy zastosował takie rozwiązanie w Alfie Romeo Carabo. Uniesione „skrzydła” pozwalają zajrzeć do wnętrza McLarena, które trochę przypomina statek kosmiczny, w oczy rzucają się bordowa skóra, kubełkowe fotele i stylizowana na sportowo kierownica.
Porsche 911 Turbo S kontra McLaren GT - dwa światy
W porównaniu z McLarenem nowe Porsche 911 Turbo S z serii 992 wydaje się wręcz niepozorne. Wzrok przykuwa głównie żółty kolor nadwozia typowy dla aut wyścigowych. To jeden z czterech lakierów Porsche Turbo, za które nie trzeba płacić dodatkowo, pozostałe to biały, czarny i czerwony. I gdy tak chodzę wokół auta, zaglądając do utrzymanego przeważnie w matowej czerni wnętrza, myślę sobie, że nie tylko świat sam w sobie się zmienił, lecz że zmienił się też świat samochodów sportowych. Kiedyś auta tego rodzaju imponowały przede wszystkim silnikami. Skryte pod maskami z przodu i z tyłu emocje budziły mechaniczne cuda techniki, lakierowane, polerowane na błysk, surowo metaliczne. Dzisiaj sportowe samochody robią wrażenie wnętrzem, a silnikom – czy to w McLarenie, czy w Porsche – uwagę poświęcają najwyżej mechanicy sprawdzający poziom oleju albo płynu chłodzącego.
![]() |
|
Nie tylko do zdjęcia: podczas przyspieszania McLaren GT może płynnie przejść w drift | |
![]() |
|
![]() |
|
![]() |
|
Specyfika McLarena: drzwi unoszące się ponad dach to już typowa cecha aut tej marki; wnętrze trochę jak ze statku kosmicznego. Korkowi wlewu oleju do silnika i samemu silnikowi nie grozi przemarznięcie |
Komentarze