Brak dodatkowego silnika elektrycznego z przodu oznacza nieco niższą masę pojazdu. Na zmniejszenie zużycia energii wpłynie to w niewielkim stopniu, da się natomiast odczuć w jeszcze precyzyjniejszym prowadzeniu i tutaj należy upatrywać głównej zalety podstawowej wersji Taycana. Wprawdzie układ jezdny czteronapędowych Taycanów można uznać za najlepszy wśród aut zasilanych energią elektryczną, jednak to właśnie nienapędzana oś przednia sprawia, że reakcja na najmniejszy ruch kierownicą jest jeszcze dokładniejsza i przypomina sposób prowadzenia „911”.
Porsche Taycan - Większy akumulator
Testowany model był wyposażony w „większy” zestaw akumulatorów (dopłata ok. 25 tys. zł), zdolny zmagazynować 93,4 kWh energii (wartość brutto), a do dyspozycji kierowcy oddający 83,7 kWh (wartość netto). Porsche deklaruje zasięg do 521 km, ale w praktyce trzeba się liczyć z możliwością przejechania ok. 300 km przy normalnej eksploatacji oraz ok. 450 km podczas bardzo spokojnej jazdy. Pojemniejszy zestaw akumulatorów jest łączony z silnikiem o wyższej mocy zamontowanym przy tylnej osi – osiągającym 380 KM zamiast 326 KM w Taycanie z „podstawowym” akumulatorem. Natomiast maksymalne 476 KM to chwilowa moc dostępna wyłącznie podczas startu z miejsca z funkcją launch control. Sprint do 100 km/h trwa 5,4 sekundy i w porównaniu z wersją 4S (nie wspominając o Turbo) jest to wartość odczuwalnie niższa.
![]() |
We wnętrzu dominują ekrany, nie ma fizycznych przycisków; nawet ustawienie kratek nawiewu reguluje się za pomocą ekranu |
![]() |
Praktyczne rozwiązanie – kierowca może zmieniać ustawienie fotela pasażera |