Nowy van prezentowany przez wynalazcę tego rodzaju samochodów zawsze budzi wielkie oczekiwania. Obecne pokolenie Renault Scénica zaciekawia jeszcze bardziej, bo wygląd ma mocno zmieniony i zadziorny. Na przykład przód - z szeroką osłoną chłodnicy i wielkimi, zwężającymi się ślepiami reflektorów osłoniętymi przezroczystym tworzywem - nie zdradza najmniejszego podobieństwa do poprzednika, widać w nim za to pokrewieństwo z aktualnym Mégane. O niepowtarzalności sylwetki świadczą elegancka, coupé-podobna linia dachu opadająca ku tyłowi nadwozia za środkowymi słupkami dachowymi oraz tylne lampy w kształcie bumeranga, zachodzące daleko na boki nadwozia.
Stylistyczną niepowtarzalność Scénica podkreślają łagodne krzywizny tablicy rozdzielczej, poszycia drzwi, czy konsolek z przyciskami, których kształty świetnie ze sobą harmonizują. Także materiały użyte w środku auta - przeważnie miękki plastik i tylko gdzieniegdzie twarde tworzywo pokryte warstwą przyjemnie uginającą się pod palcami - podkreślają elegancję i są bardzo miłe w dotyku. Dobre wrażenie robią też wszelkie przyciski i pokrętła, w większości nie wymagające zgadywania do czego służą i bardzo precyzyjnie działające. W droższych wersjach wyposażenia Grand Scénica (Expression i Privilege) Renault oferuje seryjnie dwustrefową klimatyzację z trzema trybami pracy: automatycznym, delikatnym (Soft) i wydajnym (Fast); dopłacić trzeba natomiast za skórzaną tapicerkę i podgrzewanie przednich foteli.
Dobre samopoczucie kierowca zawdzięcza też lepszej niż w poprzednim modelu pozycji za kierownicą. Po prostu fotele umieszczono w sposób bardziej ergonomiczny, a kierownicę ustawiono bardziej pionowo, dając możliwość większej jej regulacji na wysokość i głębokość. Przednie fotele także mają regulację wysokości, a wygodne na nich podróżowanie umożliwiają sprężysta tapicerka i mocne wyprofilowanie boków oparć, zapobiegające wychylaniu się ciała kierowcy.
Mało praktyczne (w odróżnieniu od umieszczonej centralnie konsolki z przyciskami do obsługi radia z CD, klimatyzacji i nawigacji) są rozproszone na tablicy rozdzielczej włączniki tempomatu i ogrzewania foteli oraz słabo czytelne mapy nawigacji, gdy na ekran komputera pada światło. Nawigacja TomTom Carminat jest dostępna do wszystkich wersji Scénica za dopłatą 1990 zł. Nie każdego usatysfakcjonuje też cyfrowy wyświetlacz, wąski i przeładowany informacjami o parametrach jazdy, na dodatek umieszczony nie przed kierowcą, lecz bliżej środka tablicy rozdzielczej.
Ale w vanie najważniejsza jest ilość miejsca we wnętrzu i możliwość żonglowania fotelami. Tu nowy Grand Scénic zbiera pochwały. Do seryjnego wyposażenia należą trzy niezbyt szerokie fotele w drugim rzędzie, przesuwane w zakresie 17 cm. Można je złożyć, złożone postawić do pionu, a jeśli trzeba - całkiem wymontować, co akurat nie jest takie łatwe, bo każdy z nich waży 17 kg. Po złożeniu oparć skrajnych foteli można przedostać się do siedzeń umieszczonych w trzecim rzędzie. Mają one tę zaletę, że gdy nie są już potrzebne, dają się bez trudu złożyć i schować w podłodze bagażnika.
Komentarze
auto motor i sport, 2009-07-01 13:01:55
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?