W czasach powszechnej elektryfikacji napędów moda na hybrydy nie ominęła także Seata Leona. Oprócz tzw. miękkich hybryd, w ofercie hiszpańskiego kompaktu pojawił się napęd typu plug-in – ten sam, który spotkać można w Volkswagenie Golfie czy Skodzie Octavii. Co więcej, tylko mniejsza moc – i to mniejsza zaledwie o 41 KM – różni napęd Leona e-Hybrid od rasowego hot hatcha Cupry Leona – silniki są bowiem te same.
Dołącz do nas na facebooku i bądź na bieżąco z motoryzacyjnymi newsami!
Seat Leon e-Hybrid: jak to działa?
Przejdźmy do konkretów. Pod maską testowanego Leona e-Hybrid pracuje jednostka spalinowa 1,4 TSI o mocy 150 KM i momencie obrotowym 250 Nm oraz silnik elektryczny, generujący solidne 115 KM i 330 Nm. Parametry te oczywiście nie sumują się w całości, ale łącznie, w szczytowym momencie, do dyspozycji kierowcy pozostają 204 KM mocy i 350 Nm momentu obrotowego. Jak na ważące 1,6 tony kompaktowe auto, te liczby są zupełnie wystarczające, bowiem przy pomocy sprawnie pracującej 6-stopniowej przekładni DSG, na sprint do „setki” Leon e-Hybrid potrzebuje raptem 7,5 sekundy, w każdej chwili dając kierowcy możliwość dynamicznego przyspieszenia, z wykorzystaniem "elektrycznego doładowania".

Idźmy dalej. Energia, potrzebna do zasilania motoru elektrycznego, magazynowana jest w akumulatorze mieszczącym 13 kWh. Producent mówi, że ma to wystarczyć na pokonanie 64 km w trybie bezemisyjnym, czyli w pełni elektrycznym. Ile jest naprawdę – oczywiście mniej, ale o tym za moment. Dodajmy, że uzupełnianie energii w akumulatorze odbywa się przede wszystkim za pomocą zewnętrznego źródła prądu, ale jest ona także odzyskiwana podczas hamowania. Co więcej, przy mniejszym obciążeniu, silnik spalinowy "nadwyżkę" mocy przekazuje do generatora, który bardzo sprawnie pompuje kilowaty do litowo-jonowej "baterii".

Czy to wszystko brzmi wystarczająco zawile? Spokojnie, w praktyce obsługa takiej hybrydy plug-in jest porównywalna do konwencjonalnego samochodu z automatyczną skrzynią biegów. Tyle że tu po włączeniu przycisku START z reguły nie słychać pracy silnika, a o gotowości do jazdy mówi zielony napis READY przy obrotomierzu. Domyślnie auto uruchamia się w trybie bezemisyjnym, o ile akumulator nie jest zupełnie rozładowany.
Zamów e-wydanie magazynu "auto motor i sport" - teraz o 30% taniej!
Seat Leon e-Hybrid: zasięg, zużycie i… sens
W przypadku hybryd plug-in pojawia się odwieczne pytanie o zasięg, zużycie energii i tak naprawdę sens montowania ciężkich „baterii” i dodatkowego silnika, które po góra kilkudziesięciu kilometrach jazdy stają się zbędnym i ciężkim balastem. Nic bardziej mylnego. Jest to zbyt duże uproszczenie, bowiem po wyczerpaniu zapasu energii elektrycznej, auto staje się czymś na wzór zwykłej hybrydy, wciąż pokazując oszczędną stronę, a jak pokazuje praktyka, także niezłe osiągi.

W czasie całego testu, po pokonaniu ponad 600 km, średnie zużycie paliwa wyniosło dokładnie 6,2 l/100 km. Jak się to ma do katalogowych 1,1-1,3 l/100 km? W zasadzie nijak, bo te małe liczby, którymi chwalą się producenci, są możliwe do uzyskania tylko z naładowanym akumulatorem. W moim przypadku testowy egzemplarz od importera odebrałem z niemal pustą "baterią", a cały zapas energii zużyłem na przebicie się przez miasto. Do tego w trasie do Krakowa nie miałem możliwości uzupełnienia zapasu, bo trwałoby to co najmniej 4 godziny.
Tak naprawdę podczas kilku dni jazd, akumulator udało mi się do 100 proc. naładować tylko raz. Dodam jeszcze, że w ramach testu przez pewien czas korzystałem również z możliwości wymuszenia ładowania akumulatora za pomocą silnika spalinowego, co podnosi spalanie do okolic 7-10 l/100 km, w zależności od obciążenia. Do tego większość testowego dystansu to drogi ekspresowe i autostrady, a zatem prędkości do 120-140 km/h, natomiast 20 proc. testu odbywało się w ruchu miejskim, a około 10 proc. po drogach krajowych. Biorąc wszystko to pod uwagę przyznacie, że 6,2 l/100 km w 204-konnym kompakcie, użytkowanym intensywnie i bez kompromisów, to jednak wcale nie tak dużo.
Komentarze
~Łukasz, 2021-02-09 15:17:13
~manio, 2021-02-09 09:57:01
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?