Seat Leon: walka z Golfem w klasie kompaktów

Wprowadzając na rynek Leona Seat wstrzymuje oddech - to najważniejsza premiera hiszpańskiej marki od kilku lat. Seata-firmę zostawiamy jednak z boku. Nas interesuje - ile wart jest Leon.

Leon z przodu jest wystylizowany ostro - wyróżnia się szczególnie w nocy.
Aktualne ceny nowych samochodów:
 
JUŻ OD 152 400 PLN
Dostępne nadwozia: hatchback-5, kombi-5
SPRAWDŹ OFERTY

Moglibyśmy rozpisywać się o wspólnych dla marek koncernu VW podwoziach, silnikach, skrzyniach biegów, ale od tego można usnąć. W świecie samochodów jest tyle wspólnych części, że praktycznie nie ma auta, które nie miałoby nic wspólnego z jakimś innym modelem. O wspólnych częściach będzie kilka słów, ale tu i teraz istotne jest tylko to, co Leon nr 3 pokaże w teście.

Nowa linia, nowa twarz

W stylizacji nadwozia sporo jest elementów pochodzących z koncepcyjnych modeli Seata z ostatnich kilku lat, z charakterystycznymi ostrymi krawędziami po bokach. Linia bocznych szyb jest przy tylnym słupku podcięta do góry, a wizualny „ciężar” kabiny został przesunięty do tyłu. Nadwozie Leona ma teraz krótsze zwisy i lepsze proporcje, a wąskie reflektory i tylne lampy optycznie poszerzają sylwetkę.

Kokpit jest czysty, minimalistyczny i mocno inny niż w wypadku bratnich modeli koncernu VW. Jest też o niebo lepiej wykonany niż u poprzedniego Leona – to widać na pierwszy rzut oka, czuć w dotyku i słychać (tzn. nie słychać) podczas jazdy. Z 5,8-calowym ekranem opcjonalnego systemu informacji i rozrywki Media Plus deska rozdzielcza wygląda bardzo nowocześnie.

Nietypowym detalem jest cienkie koło kierownicy. Ponieważ Volkswagen bardzo chce wstrzyknąć w Seata jakieś skojarzenia jeśli nie od razu ze sportem, to przynajmniej z dynamiką, snujemy prywatne domysły, że w wypadku cieńszej niż przeciętna kierownicy ktoś gdzieś zainspirował się Porsche 911. Czy z dobrym skutkiem? Cóż, Seatowi do sportu daleko jak do gwiazd, ale kierownica jest wygodna

Sport sportem, ale silnik 1.4 TSI został stworzony do oszczędnej jazdy

Prostszy układ zawieszenia

Leon oczywiście nie tyle garściami czerpie z techniki koncernu VW, ile po prostu sam został z niej zaczerpnięty. Podwozie, układ jezdny, silniki, skrzynie biegów, elektryka, elektronika i cała reszta są dzielone z Golfem, Octavią, Audi A3 i spółką. Podobnie jak u większości najnowszych Golfów i Octavii, zawieszenie Leona ma więc kolumny McPhersona z przodu i belkę skrętną z tyłu; ta ostatnia zastąpiła stosowany dotychczas układ wielowahaczowy (będzie go miał tylko Leon w najmocniejszych wersjach). Można za to na Seata kręcić nosem, jednak najpierw trzeba by pokazać, że „oparty” na belce skrętnej Leon jest gorszy niż jego „wielowahaczowy” poprzednik. A tego nie jesteśmy w stanie zrobić – bo tak solidny jest układ jezdny nowego modelu.

 

Dobre wrażenia z jazdy

Zawieszenie jest tylko nieznacznie sztywniejsze niż u Golfa, dzięki czemu Seat nie traci nadmiernie na komforcie resorowania. Samochód bardzo pewnie trzyma się asfaltu, zawieszenie ze spokojem radzi sobie z siłami bocznymi i zmianami obciążenia kół. Jak na klasycznego hatchbacka z rozkładem masy, w którym 60 procent przypada na przód, układ jezdny jest zestrojony tak, by podsterowność pojawiała się możliwie jak najpóźniej.

Typowo dla wszystkich tzw. klonów Golfa, Leon jest też bardzo odporny na odciążenie tyłu auta w zakrętach (nagłe zdjęcie nogi z gazu); w tych sytuacjach samochód zachowuje żelazny spokój. Bardzo dobre wrażenie sprawia układ kierowniczy. Jest przede wszystkim „szybki” – do pełnego skrętu kół od lewej do prawej potrzeba tylko 2,5 obrotu kierownicą – a jednocześnie na tyle spokojny, by nos Seata nie zmieniał kierunku jazdy przy każdym najmniejszym ruchu kierownicą. Jest też precyzyjny, chociaż (typowo dla elektrycznego wspomagania) wyczucie tego, co iskrzy między przednimi kołami i asfaltem jest bardzo mocno wytłumione. Seat ma natomiast rewelacyjne hamulce – w idealnych warunkach (przyczepny i równy asfalt) droga hamowania ze 100 km/h wyniosła 35 m. Jeszcze nie tak dawno był to wynik zarezerwowany dla samochodów o pół metra niższych i kilka razy mocniejszych.

Dużo momentu obrotowego

Egzemplarz testowy był napędzany silnikiem o smaku benzynowym, wyposażonym w turbosprężarkę i układ bezpośredniego wtrysku paliwa – 1.4 TSI w wersji o mocy 122 KM. Jednostka rozwija maksymalny moment obrotowy 200 Nm, którego krzywa jest pociągnięta płasko w całym przedziale od 1400 do 4000 obr/min. I w wypadku tego silnika „jedzie się” właśnie momentem obrotowym – 1.4 TSI znakomicie czuje się na niskich i bardzo niskich obrotach, co sprzyja oszczędnej jeździe, do której, przy wszystkich sportowych aspiracjach, Leon i jego silnik zostały stworzone. Ciekawie jest poobserwować podpowiedzi zmiany biegu – już przy 60–70 km/h i silniku pracującym poniżej 2000 obr/min sterownik sugeruje, by zmienić na... szóstkę.

Bardzo dobrze jest też zestrojony system start/stop (montowany fabrycznie), który działa już przy lekko nagrzanym silniku i bezbłędnie rozpoznaje sytuacje, kiedy warto uśpić jednostkę TSI.

Osiągi lepiej niż dobre

Za to pod względem osiągów, 122-konny Leon zna większość odpowiedzi na codzienne pytania. Sprint do setki zajmuje zaledwie o oczko ponad 9 sekund, co jak na auto z silnikiem o tej mocy jest bardzo dobrym wynikiem, natomiast elastyczność, mierzona wartościami zamykającymi się między 8 a 12 sekundami, jest lepiej niż przyzwoita. Entuzjastyczny kierowca znajdzie tu garść porządnych osiągów – ze świetnym układem jezdnym i dynamicznym silnikiem, na krętej drodze Seat potrafi dać dobrą porcję frajdy z jazdy.

Ceny i reflektory diodowe

Leon będzie u nas oferowany w czterech wersjach wyposażenia – Entry, Reference, Style i FR, z ceną modelu podstawowego tuż poniżej 53 tys. zł. Największą ciekawostką jest to, że wersja Style zawiera fabrycznie montowane reflektory wykonane w technologii LED – wyjątkowy bajer, znany do tej pory ze znacznie droższych aut (patrz ramka). Seat mówi, że jest pierwszym producentem, który oferuje diodowe reflektory do kompaktów, mając najwyraźniej na myśli, że jest pierwszy po Audi A3. Różnica polega na tym, że w wypadku Leona reflektory LED są w wyposażeniu standardowym, podczas gdy w Audi jest to płatna opcja – na takie cudo trzeba wyłożyć 8 tys. zł (chociaż są specjalne oferty za 3300 zł).

Typowo dla cenników aut grupy VW, lista dodatków jest długa i za większość drobiazgów trzeba dopłacać, ale to już kwestia indywidualna. Natomiast pytanie brzmi – czy Leon przestanie być „niedocenianym Golfem”? Szanse są większe niż kiedykolwiek.

Roman Popkiewicz
redaktor auto motor i sport

Naszym zdaniem:

Seat chciał być drugą Alfą Romeo. Było to tak realne jak podróż Leonem na księżyc i skończyło się na niczym. Legenda Alfy należy do Alfy. Z marką jak z człowiekiem – trzeba mieć charakter; świetnie wychodzi to np. Skodzie, jednak Seat nie ma na siebie pomysłu. Czy znajdzie? Nie wiemy. Ale niech wreszcie spróbuje.

 

Dane techniczne

Data publikacji 07/2013
Silnik benzynowy, R4, Umieszczenie: poprzecznie z przodu, dohc, 4 zawory na cylinder
Moc kW (KM) 122
Przy obrotach (/min) 5000-6000
Pojemność skokowa [cm3] 1395
Maksymalny moment obrotowy [Nm] 200
Przy obrotach (/min) 1400-4000
Maksymalne obroty (obr/min) b.d.
Rodzaj paliwa LOB95
Przeniesienie napędu na przednie koła
Skrzynia biegów 6-biegowa mechniczna
Wielkość przełożeń 3,62/1,95/1,28/0,97/0,78/0,65:1
Bieg wsteczny 3,18:1
Przełożenie przekł. głównej 4,06:1
Nadwozie 5-drzwiowy, 5-miejscowy hatchback
Układ jezdny Zawieszenie przednie: kolumny McPhersona, wahacze trójkątne, stabilizator Zawieszenie tylne: belka skrętna, sprężyny śrubowe, amortyzatory Układ kierowniczy: przekładnia zębatkowa, wspomaganie elektryczne, 2,5 obrotu kierownicą
Hamulce z przodu tarczowe wentylowane, średnica 288 mm
Hamulce z tyłu tarczowe, średnica 253 mm
Układy wspomagające ABS, ESP
Rozmiar kół i opon Continental SportContact 5, 225/40 R18 7,5 J x 18
Koło zapasowe dojazdowe
Współczynnik oporu powietrza Cx b.d.
Powierzchnia czołowa [m2] b.d.
Dł/szer/wys [mm] 4263/1816/1459
Rozstaw osi [mm] 2636
Rozstaw kół przód/tył [mm] 1534/1511
Średnica zawracania w prawo/lewo [m] 11,0/10,9
Poj. zbiornika paliwa [l] 50
Masa własna [kg] 1264
Dopuszczalne obciążenie [kg] 496
Poj. bagażnika [l] 380/1210
Zużycie paliwa wg. normy NEDC (w mieście) [l/km] 6,5
Zużycie paliwa wg. normy NEDC (poza miastem) [l/km] 4,4
Zużycie paliwa wg. normy NEDC (średnie) [l/km] 5,2
Norma emisji spalin Euro 5
Koszty utrzymania – ubezpieczenie OC (1 rok) zł 1249
Koszty eksploatacji na km (zł) przy 15/30 tys. km/rok 0,70/0,56
Miesięczne koszty eksploatacji (zł) przy 15/30 tys. km/rok 880/1388
Gwarancja podzespoły (lata) 2
Gwarancja lakier (lata) 3
Gwarancja perforacji nadwozia (lata) 12
Cena modelu testowanego (zł) 76 672
Wyposażenie wersji testowanej Poduszki powietrzne kierowcy i pasażera, boczne oraz kurtyny powietrzne, poduszka kolanowa kierowcy, układy ABS i ESP, dwustrefowa klimatyzacja automatyczna, komputer pokładowy, wielofunkcyjna kierownica, elektrycznie sterowane szyby, elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka, system monitorowania ciśnienia w ogumieniu, reflektory i tylne lampy w technice LED, tempomat.
0-30 km/h (s) 1,8
0-50 km/h (s) 3,0
0-80 km/h (s) 6,1
0-100 km/h (s) 9,1
0-120 km/h (s) 13,0
0-130 km/h (s) 15,4
0-160 km/h (s) 27,5
400 m (km/h)/(s) 16,6
Prędkość maksymalna (km/h) 202
Elastyczność 60-100 km/h na IV/V biegu (s) 8,4/10,9
80-120 km/h na IV/V biegu (s) 9,1/12,3
Maksymalne (l/100 km) 9,5
średnie podczas testu (l/100 km) 7,6
zasięg (km) 657
Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 80 km/h 77
Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 100 km/h 96
Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 130 km/h 125
Odchylenie prędkościomierza (km/h) przy wskazaniu 160 km/h 155
Droga hamowania (m) ze 100 km/h na zimno (nie obciążony) (m) 34,8
ze 100 km/h na ciepło (nie obciążony) (m) 35,1
Wyposażenie dodatkowe System Media Plus 1145 zł Czujniki parkowania (tył) 1374 zł Przekładnia dwusprzęgłowa DSG 7900 zł Sportowe siedzenia z alcantary 3206 zł Alarm 1237 zł Obręcze z lekkich stopów 17’’ 1786 zł Lakier metalizowany 2370 zł

PODSUMOWANIE

Seat Leon 1.4 TSI

Ocena:
4
(, )
Leon nr 3 przybywa w niezłym stylu. Słabości poprzedniego modelu – kiepskie materiały wykończeniowe i jakość wykonania wnętrza – zostały usunięte, auto ma dynamiczne i oszczędne silniki. Krok w tył, jakim jest zastosowanie półzależnego tylnego zawieszenia nie wpłynął na pogorszenie właściwości jezdnych. Dobry samochód – co na to rynek?
Nadwozie
dobra jakość wykonania
łatwa obsługa
bogate wyposażenie
przeciętna widoczność do tyłu podczas cofania
Napęd
dynamiczny silnik
ardzo precyzyjny mechanizm zmiany przełożeń
świetnie zestrojony system start/stop
Bezpieczeństwo
doskonałe hamulce
świetnie zestrojony układ ESP
Komfort
bardzo wygodne fotele
świetny układ klimatyzacji
dobry komfort resorowania
chwilami słyszalna praca układu zawieszenia
Właściwości jezdne
bardzo dobra przyczepność
wysoka stabilność
przewidywalne zachowanie
duża zwrotność
precyzyjny układ kierowniczy
Eksploatacja
atrakcyjne ceny niektórych dodatków
niewysokie zużycie paliwa
bardzo ubogie wyposażenie wersji podst. (Entry),
tylko 2 lata gwarancji na podzespoły
bardzo krótkie standardowe okresy między przeglądami

amis

Zobacz także:
Zobacz również:
REKLAMA