Jak ktoś kiedyś powiedział – to żadna sztuka skonstruować samochód w rodzaju Bugatti Chirona, w wypadku którego koszty, dokładnie tak jak cena, praktycznie nie grają roli, który potrafi w zasadzie tylko jedno i który powstanie w liczbie kilkuset egzemplarzy. Prawdziwą sztuką jest stworzyć auto, które będzie się wyróżniało cechami ważnymi dla setek tysięcy klientów, będzie dopracowane pod każdym względem i uniwersalne w dowolnej sytuacji, a do tego będzie konkurencyjne cenowo i przez swoje siedem lat rynkowego życia okaże się niezmiennie popularne.
Tak właśnie było w wypadku każdej dotychczasowej Skody Octavii.
Skoda Octavia Combi 1.5 TSI – nowy model, wyższy poziom
Jako pierwsza pojawia się na rynku odmiana kombi, do której niedługo dołączy tradycyjny dla Octavii liftback. Przede wszystkim, od pierwszego kontaktu z nowym modelem mamy wrażenie, że pod względem stylizacji Skoda weszła na kolejny poziom. Octavia jak zawsze pozostaje „prosta”, jednak jest to prostota pełna zaawansowanych detali. Wszystkie linie nienachalnie podkreślają proporcje nadwozia, pokrywa silnika sięga aż do osłony chłodnicy, a po bokach jej krawędzie są ukryte, dzięki temu przód auta jest bardzo czysty stylistycznie. Na bokach nadwozia znajdują się charakterystyczne wcięcia (węższe na błotnikach, szersze na drzwiach), spojler elegancko wydłuża linię dachu, a na pokrywie bagażnika zastosowano uskok typowy dla współczesnych modeli Skody. Jako drobna ciekawostka – wersja kombi jest o 2 mm niższa niż liftback.
Skoda Octavia Combi 1.5 TSI – multimedia przede wszystkim
W kabinie pojawiły się stylowe detale, jednak dla nas numerem 1 jest dwuramienna kierownica
W znacznie większym stopniu niż nadwozie zmieniła się kabina Octavii. Deska rozdzielcza unosi się nad tunelem, a konsola środkowa to właściwie sam ekran systemu multimedialno-nawigacyjnego. W testowanej wersji Style ma on przekątną 10 cali, a sam system – zgodnie ze współczesnym trendem, aby intuicyjność obsługi smartfona „przenieść” na obsługę pokładowych multimediów – został niemal całkowicie przemeblowany. Dostęp do wszystkich funkcji jest bardzo szybki, a obsługę można ustawić pod siebie, np. poprzez wybór elementów wyświetlanych na głównym ekranie. Skoda niestety pozbyła się pokrętła regulacji głośności (zastępując je dotykowym suwakiem) oraz panelu sterowania klimatyzacją (robi się to teraz poprzez ekran) i o ile obsługa tych funkcji nie jest teraz tak szybka jak była dotychczas, o tyle mamy wrażenie, że Skodzie mimo wszystko udało się zachować jej intuicyjność.
W kabinie pojawiły się też dizajnerskie detale, jak tkanina na desce rozdzielczej czy nastrojowe oświetlenie, jednak dla nas jednoznacznie numerem jeden jest znakomicie zaprojektowana dwuramienna kierownica.
![]() |
||
![]() |
![]() |
![]() |
Na tablicy przyrządów znajduje się ekran o przekątnej 10 1/4 cala (dwa małe zdjęcia u góry), który ma kilka trybów wyświetlania. Oprócz klasycznych zegarów można wybrać mapę systemu nawigacji lub wersję minimalistyczną. Z kolei główny ekran systemu multimedialnego można skonfigurować według własnych upodobań |
Tak samo jak najnowszy Volkswagen Golf, Octavia wykorzystuje „zaktualizowaną” (czytaj – nieznacznie zmodyfikowaną) konstrukcję poprzedniego modelu z identycznym rozstawem osi. Wydaje nam się, że nawet jeśli wymiary kabiny się zmieniły, to tylko o milimetry, co oznacza, że wnętrze Octavii jest przestronne tak samo, jak było do tej pory, czyli bardzo. Wreszcie, z punktu widzenia funkcjonalności nowy model potrafi wszystko to, czego można się po Skodzie spodziewać – duże butelki mieszczą się w drzwiach, mniejsze rzeczy znikają w schowkach, a smartfon może sobie wybrać wygodne miejsce spośród kilku dostępnych.
Jak jednak w „Pół żartem, pół serio” zauważył Osgood Fielding III, nikt nie jest doskonały i dotyczy to również Octavii. Na nasz gust niedociągnięcia są trzy – po pierwsze, na pokładzie zainstalowano wyłącznie porty USB-C (większa część świata wciąż korzysta z USB), po drugie, chromowana listwa w górnej części kierownicy w ostrym słońcu wywołuje „zajączki” na dachu w polu widzenia kierowcy (nawet jeśli to zdarza się rzadko, to nie powinno wcale), a po trzecie nie ma możliwości włączenia świateł mijania na stałe (przy każdym rozruchu włączają się tylko te do jazdy dziennej).
Komentarze
~mistyk, 2020-09-08 13:59:25
~kiedys, 2020-09-08 11:29:43
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?