Seat Mii "urodził się" jako ostatni z rodzeństwa małych modeli Grupy Volkswagena. Razem z Upem i Citigo rozpoczyna walkę o klientów poszukujących idealnego środka transportu do miasta. I jest do tej walki znakomicie przygotowany. W pudełkowatym nadwoziu o długości 3,56 metra zmieszczą się cztery osoby i 251 litrów bagażu. Udało się to dzięki wyciągnięciu kół maksymalnie blisko narożników nadwozia, co pozwoliło na uzyskanie godnego rozstawu osi - aż 2,4 m. Dłuższa o pół metra Ibiza ma rozstaw osi większy jedynie o 5 cm. Dzięki tej koncepcji kierowca i trzej pasażerowie nie będą narzekali na ilość miejsca w kabinie, a dwie osoby po złożeniu tylnej kanapy spokojnie wybiorą się w dłuższą podróż z konkretnym bagażem (pojemność bagażnika wzrasta do 951 litrów).
Głównym polem do popisu dla Mii ma być jednak miasto. Tu wygrywa swoimi wymiarami, które pozwalają na zaparkowanie w ciasnych przestrzeniach czy średnicą zawracania, która wynosi 9,8 metra i pozwala na łatwe manewrowanie. W zatłoczonym mieście przydać się może system też City Safety Assist - system automatycznego hamowania, który działa do prędkości 30 km/h i wspomaga kierowcę w hamowaniu przed przeszkodą, a gdy ten się zupełnie zagapi, doprowadzi do zatrzymania auta przed nią. Oczywiście nie trafi on o wyposażenia standardowego, ale ile będzie trzeba za niego dopłacić - tego producent jeszcze nie zdradza. Nie mówi również jeszcze ile będzie kosztowało to auto, chociażby w podstawowej wersji. Ale jeśli nie będzie w niej elektrycznych szyb, centralnego zamka, czy instalacji radiowej, to ciężko oczekiwać, by producent mógł żądać za nią więcej niż 30 tysięcy złotych.
SEAT MII
SEAT MII | |
---|---|
Konkurenci | Citroen C1, Kia Picanto |
Silnik | benzynowy, R3, 1.0 |
Moc/przy obrotach | 75 KM/6200 obr/min |
0–100 km/h | 13,2 s |
Prędkość maksymalna | 171 km/h |
Zużycie paliwa | 4,7 l/100 km |
Emisja CO2 | 108 g/km |
Silnik | pojemność skokowa 999 cm3, maksymalny moment obrotowy 95 Nm w zakresie 3000–4300 obr/min, skrzynia bieg. 5M, napęd na przednie koła. |
Nadwozie | 3-drzwiowy, 4-miejscowy hatchback, długość x szerokość x wysokość 3557 x 1641 x 1478 mm, rozstaw osi 2420 mm, masa własna 854 kg, poj. bagażnika 251/951 l, poj. zbiornika paliwa 35 l. |
dane producenta |
Tanie auto będzie miało tani w eksploatacji silnik. Pod maskę trafiać będzie trzycylindrowa jednostka benzynowa o pojemności jednego litra; dostępna w dwóch wersjach - 60- i 75-konnej, różniących się oprogramowaniem jednostki sterującej. Obie dysponować będą tym samym momentem obrotowym, o wartości 95 Nm. Słabsza ma być odrobinę oszczędniejsza - zadowoli ją średnio 4,5 litra paliwa na 100 km, mocniejsza ma potrzebować o 0,2 litra więcej. Czy warto więc dopłacać za tę drugą? To zależy od różnicy w cenie - lepsze przyspieszenie do setki (14,4 vs 13,2 s), czy wyższa prędkość maksymalna (160 vs 171 km/h), to niespecjalnie przekonujące argumenty. W miejskiej dżungli, przy codziennych prędkościach obie jednostki sprawują się świetnie - nie będą zawalidrogami.
Argumentem przemawiającym za zakupem Mii może być natomiast bardzo praktyczne urządzenie pełniące funkcję nawigacji, komputera pokładowego, zestawu głośnomówiącego czy odtwarzacza mp3. Ciekawe jest w nim to, że można je w każdej chwili zdemontować i wykorzystać np. w pieszej wycieczce. Ile będzie kosztowało? To wciąż niewiadoma.
Niewiadomą także jest odpowiedź na pytanie jak maluch z hiszpańską twarzą przyjmie się na naszym rynku. Stylizacją aspiruje do grona najbardziej sportowego z rodzeństwa. Czy główna grupa docelowa, w jaką celuje Seat, czyli klienci w wieku ok. 50 lat potrzebują takiego auta? Na pewno bardziej niż skutera.
tekst Adam Majcherek