Dowieźć gdzie trzeba, mieć przy tym trochę wdzięku i oryginalności, gwarantować bezpieczeństwo i jeszcze niewiele kosztować – mały samochód ma do wykonania kawał ciężkiej roboty. O wiele cięższej niż luksusowe limuzyny, których właścicielom jest obojętne, czy wydadzą kilka tysięcy złotych więcej czy mniej. No, ale ktoś musi tę robotę za (stosunkowo) nieduże pieniądze wykonać. A ponieważ chętnych na uniwersalne maluchy i na autka-gadżety jest coraz więcej, producenci rzeczywiście stają na głowie, by połączyć jakość z akceptowalną ceną. Ostatnio do listy małych aut dopisał się nowy Citroën C1. W naszym teście walczy o zwycięstwo ze Skodą Citigo, Fiatem Pandą i Hyundaiem i10. Na jego barkach spoczywa wyjątkowa odpowiedzialność, bo reprezentuje w tym starciu także Peugeota 108 i Toyotę Aygo. Te dwa maluchy to bliscy krewni Citroëna C1, różniący się od niego tylko szczegółami zewnętrznymi, konstrukcję zaś wszystkie trzy auta mają taką samą i wszystkie zjeżdżają z taśm tej samej fabryki.
Przyznajemy od razu, że ceny wszystkich testowanych modeli przekraczają 30 000 zł, a dwóch – nawet bardzo przekraczają. Najtańsza Skoda Citigo z testowanym silnikiem 1.0 (75 KM) to wydatek 38 000 zł, najtańszy Citroën C1 jest nawet od niej o tysiąc złotych droższy. Tylko Fiat próbuje być w zgodzie z wizerunkiem niedrogiego producenta i Pandę w podstawowej wersji sprzedaje za niecałe 32 000 zł. Hyundai wybrał złoty środek i za malucha i10 z silnikiem 1.0 żąda co najmniej 35 900 zł. Ale najtańsze Fiat i Hyundai to „golasy”, w których nawet za ekstrapieniądze nie dostanie się np. manualnej klimatyzacji czy czujników parkowania. A przecież w miarę jedzenia apetyt, czyli chęć doposażenia auta, rośnie i rośnie cena samochodu. I tak, do naszego testu stanął Citroën C1 w wyjątkowo atrakcyjnie wyglądającej wersji Feel Airscape za 47 900 zł. Do jego wyposażenia należy m.in. składany dach z tkaniny o wymiarach 80 x 76 cm, dzięki któremu
DANE PRODUCENTA | |
Citroën C1 1.0 VTI 68 | Fiat Panda 1.2 8V |
SILNIK benzynowy, R3, 1.0 • MOC MAKS. 69 KM przy 6000 obr/min • 0–100 km/h b.d • PRĘDKOŚĆ MAKS. 160 km/h • ZUŻYCIE PALIWA 4,1 l/100 km • EMISJA CO2 95 g/km • CENA 39 100 zł |
SILNIK benzynowy, R4, 1.2 • MOC MAKS. 69 KM przy 5500 obr/min • 0–100 km/h 14,2 s • PRĘDKOŚĆ MAKS. 164 km/h • ZUŻYCIE PALIWA 5,2 l/100 km • EMISJA CO2 120 g/km • CENA 31 990 zł |
Hyundai i10 1.0 MPI | Skoda CITIGO 1.0 MPI |
SILNIK benzynowy, R3, 1.0 • MOC MAKS. 67 KM przy 5500 obr/min • 0–100 km/h 14,9 s • PRĘDKOŚĆ MAKS. 156 km/h • ZUŻYCIE PALIWA 4,6 l/100 km • EMISJA CO2 106 g/km • CENA 35 900 zł |
SILNIK benzynowy, R3, 1.0 • MOC MAKS. 75 KM przy 6200 obr/min • 0–100 km/h 13,2 s • PRĘDKOŚĆ MAKS. 171 km/h • ZUŻYCIE paliwa 4,7 l/100 km • EMISJA CO2 108 g/km • CENA 38 090 zł |
WARUNKI TESTOWE | |
Temperatura: 23° C Nawierzchnia: suchy asfalt Opony: letnie |
Citroën przyciąga wzrok
Rozsuwany dach utrzymany w kolorze wściekłej czerwieni (podobnie jak obudowy lusterek zewnętrznych, a w środku elementy tablicy rozdzielczej) nadaje niedużej C-jedynce odlotowy wygląd. Oko cieszy też tył nadwozia miejscami przypominający ekskluzywne Citroëny DS; w oczy kolorach i lepsze zawieszenie rzucają się zwłaszcza oryginalne, mocno przeszklone drzwi bagażnika. Naciśnięcie przycisku wystarcza, by dach przesunął się daleko w tył – wtedy w małym C1 można się poczuć niemal jak w kabriolecie. Odgłos powstający podczas rozsuwania dachu jest skutecznie tłumiony przez wysuwający się spoiler na przedniej krawędzi otworu dachowego, jednak podczas szybkiej jazdy on sam generuje szum wiatru.
Całkiem przestronnie (to już akurat nie za sprawą otwartego dachu) jest na przednich fotelach wykończonych wstawkami wzorzyście prążkowanej tkaniny. Same fotele mogłyby jednak zapewniać nieco lepsze podparcie ciała. Kierowca spogląda na świat przez wielką przednią szybę ponad czarną tablicą rozdzielczą z twardego plastiku. Tuż przed sobą ma wielki jak oko cyklopa obrotomierz, przymocowany do kolumny kierownicy i razem z nią zmieniający położenie w kierunku góra/dół. Wygląda to całkiem ciekawie, tyle tylko, że wskazania obrotomierza niełatwo odczytać, bo na tarczy zastosowano mało kontrastowe kolory. Nie tylko w upalne dni pasażerowie odczują z kolei brak nawiewów powietrza na środku tablicy rozdzielczej i zapewne nie pocieszy ich fakt, że Skoda Citigo też ich nie ma.
Komentarze
auto motor i sport, 2014-09-25 12:54:55
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?