Elektryka
Jeżeli nie udaje się uruchomić auta, winna może być elektryczna instalacja CAN. Często izolacja przewodów gnije przy prawej podłużnicy z przodu, nad nadkolem, gdzie gromadzą się np. liście.
Trzeba wymienić kawałek przewodu, dostosować jego średnicę, aby cała sieć poprawnie działała. Koszt wynika z roboczogodziny, najczęściej waha się między 300 a 400 zł.
W egzemplarzach poliftingowych przyczyną milczenia silnika z rana może być rozładowany akumulator przez ujemną klemę. W tejże klemie tkwi mikroprocesor notujący wahnięcia napięcia, które wpływają na pracę alternatora. Jeżeli w nocy napięcie spadło, mikroprocesor może zawierać za dużo danych, co w efekcie kończy się rozładowaniem akumulatora.
Doprowadzenie wszystkiego do porządku, m.in. czyszczenie pamięci mikroprocesora, wyniesie Cię 900 zł. W kombi E61 pada centralny zamek, radio trzeszczy, słabo odbiera za miastem lub w ogóle nie gra. Świadczy to o tym, że został zalany elektroniczny moduł radia i pilota centralnego zamka. Znajduje się on w listwie na górze pokrywy bagażnika, w niczym nie zabezpieczonym pudełku, do którego z łatwością dostaje się woda.
W turbodieslach 2.0d (177 KM) zrywają się oba łańcuchy rozrządu, padają piezoelektryczne wtryskiwacze, pękają tuleje cylindrów
Nowy wzmacniacz antenowy kosztuje 900 zł, robota (również oklejenie pudełka silikonem) 200 zł, razem 1100 zł. Poza tym elektryczna wiązka pokrywy bagażnika jest za krótka, w niskich temperaturach zbyt mocno się napina.
Objawy przetarcia wiązki bywają przeróżne: nie działa oświetlenie z tyłu kabiny albo miga na wybojach, nie świecą zewnętrzne światła na pokrywie, nie działa sensor, który ją otwiera, roleta sama się podnosi po przekręceniu kluczyka w stacyjce, szyba w pokrywie sama się otwiera. Trzeba wiązkę przedłużyć, co wymaga niekiedy opuszczenia podsufitki z tyłu.
Rachunek powinien zamknąć się w 370 zł. Radio CD Business, czyli standardowe, przestaje grać albo gaśnie jego wyświetlacz. Naprawa wyniesie 1200 zł, wymiana modułu radioodtwarzacza – 2500 zł.
Silnik
Po liftingu pojawił się silnik 2.0d o mocy 177 KM (oznaczenie N47), niestety. Szczególnie felerne są egzemplarze z literkami A lub B na bloku, w miejscu połączenia ze skrzynią biegów, od strony kierowcy. Lepszy jest typ C, wprowadzony w 2008 roku. Zrywają się oba łańcuchy rozrządu, przeważnie przy próbie uruchomienia silnika.
Uwaga, delikatny szelest na wolnych obrotach poprzedzający zerwanie łańcucha trudno wychwycić. Na reperację przeznaczysz 4500 zł, z czego 1700 zł będą kosztowały części, 300 zł olej z filtrem, a 2500 zł robocizna – rozrząd jest z tyłu silnika, trzeba więc silnik wyjąć. Ciężkie uruchamianie, brak mocy, czasowy brak mocy przy ostrym przyspieszaniu to objawy zanieczyszczenia piezoelektrycznych wtryskiwaczy, czułych na jakość paliwa.
Nie można ich rozebrać i regenerować, jeden kosztuje 1700 zł! To nie koniec, pękają tuleje cylindrów, co zdradzają powtarzający się, dziwny, metaliczny dźwięk i klekot, który jest objawem spalania stukowego. Płyn chłodzący z płaszcza wodnego przenika do cylindra, a to prosta droga do technicznej śmierci silnika. Trzeba wymienić tuleje cylindrów, co z materiałami wyniesie minimum 5600 zł.