Polski, czyli dobry. Brzmi jak slogan z minionej epoki, ale w przypadku Pandy to prawda, szkoda że wyszła z produkcji tyskiej fabryki z końcem 2012 r.
Każda Panda jest pięciodrzwiowa, co ułatwia dostęp do tylnej kanapy – wszak nawet takie niewielkie modele jeszcze pełnią u nas funkcję aut rodzinnych. Ale sprawdź koniecznie w dowodzie rejestracyjnym, ile osób możesz zabrać na pokład. Bo są Pandy czteromiejscowe z dzieloną tylną kanapą i pięciomiejscowe z kanapą niedzieloną. Gwoli ścisłości, są także Pandy dwuosobowe – vany, którymi mogą zainteresować się właściciele firm z powodów podatkowych (możliwość pełnego odliczenia VAT-u od ceny auta i paliwa).
Stosunkowo wysoka, ponad półtorametrowa karoseria, zapewnia przestronność na wysokości głów. Kierowca i pasażer obok niego siedzą wprawdzie wyprostowani niczym na zydlach, ale dzięki temu podróżujący z tyłu mają nieco miejsca, więc na krótkich trasach nie powinni skarżyć się na ciasnotę.Ani na komfort resorowania, bo ten jest zupełnie dobry.
Przednie fotele z wysokimi oparciami zostały dobrze wyprofilowane, umieszczone są stosunkowo wysoko. W takim miejskim wehikule ułatwia to wsiadanie i wysiadanie. Bardziej wyrośniętym kierowcom nie spodoba się brak przestrzeni na prawą nogę (szeroka środkowa konsola z dźwignią zmiany biegów) i na lewy łokieć (drzwi). Bagażnik (206 l) można powiększyć do 800 l (Panda przednionapędowa). Panda 4x4 dysponuje kufrem o pojemności 200–855 l albo 230–780 l (z przesuwaną kanapą).
Napęd 4x4 wyróżnia Pandę w segmencie A, choć znawcy włoskiej marki z pewnością wskażą, że „czterołapy” występowały też w poprzedniej, kanciastej generacji. Ba, można stwierdzić, że napęd jest stały – na przyczepnym asfalcie do tyłu trafia 2% siły napędowej. Tak jest ustawione sprzęgło wiskotyczne, stanowiące integralną część tylnego mostu. Im większy poślizg przodu, tym więcej siły sprzęgło wiskotyczne kieruje na tył. To układ działający automatycznie, nie ma w kabinie dźwigni, przycisków czy wskaźników związanych z przeniesieniem napędu na obie osie. Panda 4x4 była wytwarzana w różnych odmianach, zwykłej 4x4 bez własnej nazwy i szerokich bocznych listew, oraz lepiej wyposażonych: Climbing, Cross, Adventure.
Zawieszenie Pandy zapewnia komfort, ale wymaga remontu co 40 tysięcy km
Zaglądamy pod maskę – wlewanie płynu do spryskiwacza bez lejka to stresująca próba. Silniki mogą być cztery do wyboru. W internetowych anonsach górują dwa benzynowe – 1.1 (54 KM) pozostający w produkcji do 2010 r. i 1.2 (60 KM), spalający mniej niż 1.1! Benzynowy 1.4 (100 KM) był wkładany do usportowionej Pandy HP. Żaden z nich nie imponuje elastycznością. Turbodiesel common-rail 1.3 Multijet (1248 cm3, 70, 75 KM) nie zyskał popularności. Diesle w najmniejszych autach to rzadkość, a że były drogie jako nowe, mało kto je kupował i mało ich na wtórnym rynku. Białymi krukami pozostają Pandy 1.2 Natural Power na benzynę (wtedy 60 KM) i CNG. Problemem jest mała (poniżej 30) liczba stacji tankowania CNG.
Fakty i opinie
Jan Myszkowski- Myszkowski Auto-Serwis w Olsztynie
Panda jest zdecydowanie lepszym wyborem niż Seicento – ze względu na funkcjonalność i większe gabaryty. Wiele samochodów użytkowanych przez firmy ma sekwencyjne instalacje LPG. Jeżeli instalacja jest dobrze wyregulowana a użytkownik dba o świece, gazowe zasilanie nie sprawia problemów. Benzyna i gaz to wariant znacznie bardziej popularny we flotach niż diesel. Warto podkreślić dobrą odporność auta na korozję. Najsłabszy punkt to zawieszenie, wymagające remontu co 40 tys. kilometrów. Pandy 4x4 jeżdżące w terenie szybko tracą geometrię kół, co widać po nierówno zdartych oponach.