Używany VW Golf: Model z przyszłością

Golf to Golf – dla niektórych sama nazwa to najlepsza rekomendacja. Fakt, jest modelem dopracowanym, o bardzo dużym wyborze silników. Na polskim rynku aut używanych dominują starsze generacje, więc czas Golfa V dopiero nadchodzi.  

Używany VW Golf V
Ulubiony Golf V w Polsce: hatchback, 5 drzwi, turbodiesel
Aktualne ceny nowych samochodów:
 
JUŻ OD 89 390 PLN
Dostępne nadwozia: hatchback-5, kombi-5
SPRAWDŹ OFERTY

Piąta generacja Golfa to nadal samochód nowoczesny, choć już o dwa pokolenia starszy od współczesnego. „Winę” ponosi sam Volkswagen, który hatchbacka VI generacji produkował tylko od 2008 do 2012 roku.

Dostępność części do Golfów była, jest i będzie wręcz wzorowa. Nie brakuje również warsztatów zajmujących się Volkswagenami. Golf V imponuje szeroką paletą odmian nadwoziowych, silnikowych i wyposażenia. Wprawdzie na polskim rynku dominuje zestawienie: pięciodrzwiowy hatchback i turbodiesel TDI z mechaniczną skrzynią biegów, ale nie tak trudno znaleźć kombi (Variant), trzydrzwiowego hatchbacka, czy egzemplarz z dwusprzęgłową przekładnią DSG.

To oczywiście nie wszystko, bo podwyższony, vanowaty hatchback nosi nazwę Golf Plus, minivan na bazie Golfa V to Touran, sedan to Jetta, a kabriolet – Eos. Trzy ostatnie są oddzielnymi modelami, ale technicznie odpowiadają Golfowi numer V. I tak jak on mają tylne zawieszenie wielowahaczowe, które gwarantuje bardzo dobre prowadzenie. A jeżeli uprzesz się na auto z napędem 4x4, to i takiego Golfa wyszperasz. Uważaj, jeżeli będzie to usportowiony R32 – wydasz fortunę na eksploatację, tudzież na naprawy (nie istnieją R32 w dobrym stanie).

Zawsze polecamy pojazdy niestare i kosztujące ciut więcej od rzęchów. Chcąc wydać na Golfa V około 30 tys. złotych, możesz przebierać wśród egzemplarzy z rocznika 2008. Pięcioletnie auto nie będzie skorodowane, chyba że zostało naprędce naprawione po wypadku. Za tę kwotę kupisz 1.9 TDI o mocy 90 KM albo 105 KM. Kombi będzie o rocznik starsze, czyli z 2007 roku. Właśnie starsze konstrukcyjnie „ropniaki”, hałaśliwe 1.9 TDI, są lepszym wyborem niż 2.0 TDI, w których często padają turbosprężarki, sprzęgła i dwumasowe koła zamachowe.

Za dobrze utrzymanego Golfa V 1.9 TDI z przebiegiem nieco ponad 100 tys. kilometrów warto dać 30 tysięcy złotych

Zwolennicy silników benzynowych dostaną z rocznika 2008 Golfa V 1.6 albo 1.4 TSI (122 KM), nawet „w kombi”. I znowu, jak w wypadku diesli, warte rekomendacji są starsze silniki, proste, 8-zaworowe 1.6. Wywoławcze ceny bywają wyższe o 3–4 tys. zł, ale od czego Twoje zdolności negocjacyjne? Niezależnie jaki motor wybierzesz, zwróć uwagę na wyposażenie, żeby nie kupić Golfa, który nie miał seryjnie montowanej klimatyzacji!

Może nie ma w tym wielkiej filozofii, ale Volkswagen potrafi tak zaprojektować wnętrze, zwłaszcza deskę rozdzielczą, że praktycznie każdy kierowca po wejściu do Golfa V od razu wie, co do czego służy. Miejsca z tyłu jest sporo, cztery górne uchwyty na podsufitce zamykają się cichutko, drzwi mają świetnie działające ograniczniki częściowego otwarcia, maska silnika podnosi się na siłowniku, kątem oka widzisz kierunkowskazy w lusterkach, więc wiesz, że kierunkowskaz włączyłeś i że działa. Czyżby ideał? Nie, bo parę mankamentów jednak znajdziesz. Tylny, szeroki słupek dachowy przeszkadza przy cofaniu. Twardy plastik na środkowym tunelu będzie ugniatał kolano i łydkę, co poczujesz podczas dłuższej trasy. Gdy elektrycznie regulujesz lewe lusterko, przestawiasz również prawe (taki pomysł VW), przez co później prawe i tak musisz oddzielnie ustawiać. Wycieraczek nie możesz ot tak podnieść, żeby precyzyjnie oczyścić czołową szybę, tylko musisz w odpowiednim momencie nacisnąć sterującą nimi dźwigienkę. Wreszcie, brak kontrolki świateł mijania dezorientuje niektórych kierowców.

Informacje o modelu

Zalety i wady
plusjakość wykonania wciąż robi wrażenie
plusłatwa obsługa
plusobszerne wnętrze
pluspewne zachowanie w zakrętach
plusbogata oferta silników
minusprzeciętna widoczność, zwłaszcza do tyłu
minusgłośne turbodiesle 1.9 TDI
minusniektóre auta bez klimatyzacji
minuspołączone sterowanie lewego lusterka z prawym
Typowe usterki
> turbosprężarki w starszych 2.0 TDI
> nietrwałe tłoki w 1.4 TSI
> zawilgocony zamek w drzwiach kierowcy
> urywające się linki elektrycznych szyb z przodu
Polecane silniki
> 1,6-litrowy benzynowy, 102 KM – prosta konstrukcja, 8 zaworów, wysoka trwałość, można założyć LPG, spalanie 8 l/100 km
> 1,9-litrowy turbodiesel, 105 KM – oszczędny, bardzo trwały, z pompowtryskiwaczami, zużywa ok. 6 l/100 km
Historia modelu
> 2003 premiera minivana Touran, premiera Golfa V trzy i pięciodrzwiowego, silniki benzynowe 1.4 (75 KM), 1.4 FSI (90 KM) 1.6 (102 KM), 1.6 FSI (115 KM), 2.0 FSI (150 KM), wysokoprężne 1.9 TDI (105 KM), 2.0 TDI (136 i 140 KM)
> 2004 wersja 4 Motion (4x4) ze sprzęgłem haldex, debiut podwyższonej wersji Golf Plus, odmiana GTI (2.0 TSI, 200 KM, potem również 230 KM), skrzynia DSG jako opcja do 1.9 TDI i 2.0 TDI, silniki 1.9 TDI (90 KM) i 2.0 SDI (75 KM)
> 2005 sedan Jetta, kabriolet Eos (prezentacja), Golf R32 (3.2 V6, 250 KM) z napędem 4x4
> 2006 silniki 1.4 (80 KM), 1.4 TSI (140 i 170 KM) i 2.0 TDI (170 KM)
> 2007 kombi (Variant), ekologiczna wersja Blue Motion i uterenowiona Cross Golf, silnik 1.4 TSI (122 KM)
> 2008 silnik 1.4 TSI (160 KM), 2.0 TDI (140 KM) z wtryskiem common-rail, VI generacja

Co o Golfie mówi mechanik
Rafał Kornatko - Serwis Samochodowy Morela w Łomiankach k. Warszawy
W porównaniu z Passatem z tych samych roczników, Golf jest mniej awaryjny i tańszy w eksploatacji. Np. w Golfie V 2.0 TDI nie ma kłopotów z pękającymi głowicami silnika, co zdarza się w Passacie. Jednak trzeba ostrożnie podchodzić do Golfów V 2.0 TDI z pierwszych lat produkcji – ich silniki nie były dopracowane. Odnoszę wrażenie, że testowano je na użytkownikach. Spośród wersji benzynowych nie polecam 1.4 TSI, z uwagi na nietrwałe tłoki. Zakup auta z tym silnikiem może okazać się zbyt ryzykowny. Kosztowne awarie mogą przytrafić się silnikom z bezpośrednim wtryskiem bez turbo – 1.6 FSI i 2.0 FSI. Jeśli chodzi o wersje nadwoziowe, kombi (Variant) ma te same zalety i wady co hatchback.

 

Zobacz także:
REKLAMA