Caddy Maxi Life kontra CrossTouran - obydwa mogą przewieźć nawet po siedem osób. Mimo że znacznie więcej miejsca oferuje ten pierwszy, zarówno kierowca jak i pasażerowie zdecydowanie lepiej będą wspominać jazdę tym drugim.
Dlaczego? Bo przystosowanemu do przewozu osób, ale na wskroś dostawczemu Caddy'emu Maxi Life na każdym kroku wystaje... słoma z kół.
W ofercie osobowych modeli na stronie internetowej Volkswagena takie auto jak Caddy Maxi Life nawet nie występuje. Informacje o nim pojawiają się dopiero, gdy wejdzie się do działu "samochody użytkowe". I wszystko jasne. Oprócz wersji Maxi Furgon z "paką" o gigantycznej objętości (4,2 m3) i Maxi Kombi z dodatkową 3-osobową kanapą, za którą pozostaje jeszcze przestrzeń ładunkowa o objętości 1,6 m3, w ofercie dostawczego VW Caddy znajduje się też odmiana Maxi Life przeznaczona do przewozu siedmiu osób.
Ani trzyosobowej środkowej, ani dwuosobowej tylnej kanapy nie można zastąpić w Caddym osobnymi fotelami. W crossowej z wyglądu odmianie Tourana, tak jak i we wszystkich innych, należą one do standardu. Trzy fotele środkowego rzędu można niezależnie przesuwać, składać na płasko i regulować kąt pochylenia oparcia. Środkowa kanapa w Caddym jest jedynie asymetrycznie dzielona i składana po to, żeby umożliwić dostęp do kanapy w trzecim rzędzie lub po to, aby złożyć ją w całości i powiększyć przestrzeń ładunkową. Poza tym, nie ma żadnej regulacji, tylna - też nie. Aby w pełni wykorzystać transportowe możliwości Caddy'ego, ciężką tylną kanapę trzeba zostawić w garażu. Jej demontaż i montaż to prawdziwa mordęga. System mocowania kanapy do podłogi nie jest przy tym zbyt prosty. Nagrodą za jej usunięcie i złożenie środkowej jest gigantyczny przedział ładunkowy sporej wysokości i o płaskiej podłodze. Pod tym ostatnim względem Touran oferuje mniej, ale za to zmianę konfiguracji wnętrza robi się jedną ręką, a foteli nie trzeba usuwać z auta.
W porównaniu z Touranem, Caddy - mający tylne zawieszenie z minionej epoki (resory piórowe i sztywna oś) - niewiele wie o komforcie resorowania. W ogóle o komforcie wie mało. Poziom hałasu i wykończenie wnętrza jasnym, szarym plastikiem twardym jak kamień są na miarę auta dostawczego. Względny spokój pasażerom kabina Caddy'ego zapewnia tylko na drodze o równej nawierzchni.
Dostawczy, osobowy lub pół na pół
Blaszany furgon ze sztywną przegrodą między dwuosobową kabiną a przedziałem ładunkowym lub przeszklone kombi, oferujące miejsce dla 5 osób i spory bagażnik. Tylko dwoje drzwi i asymetrycznie dzielona, otwierana na boki, przeszklona dwuskrzydłowa pokrywa bagażnika lub przesuwane drzwi po obu stronach samochodu i jednoczęściowa pokrywa bagażnika podnoszona do góry. Od samochodu dostawczego z krwi i kości po auto osobowe pełną gębą - kombivany mogą mieć nadwozie skrojone na różne sposoby. Do tego dochodzą wersje z przedłużonym rozstawem osi oraz podwyższonym dachem.
Teksty: Maciej Ziemek,
Zdjęcia: Paweł Łapot
Komentarze
auto motor i sport, 2009-03-24 12:25:41
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?