Wysoko umieszczone fotele, ułatwiające wsiadanie i wysiadanie, to za mało, aby zdecydować się na zakup auta, którego cena w najtańszej wersji sięga 134 200 zł (D3 Kinetic, 136 KM). Na komforcie wsiadania „znają się” wszystkie SUV-y – i te tańsze, i te droższe od XC60. Niewątpliwą zaletą najpopularniejszego SUV-a – nie tylko w gamie Volvo, ale i wśród wszystkich aut tego typu oferowanych przez marki premium (Audi, BMW, Mercedes itp.) – jest design nadwozia i wnętrza. XC60 nie udaje wyglądem auta terenowego o pudełkowatym kształcie, które uciekło z lasu do miasta. Bardziej przypomina podwyższone, duże, rodzinne kombi. Kobietom najwyraźniej to pasuje. Podobnie jak imidż szwedzkiego Volvo – marki premium, ale przez facetów ulubionej mniej niż niemieckie Audi czy BMW.
Jeśli XC60, to w kolorze „Brąz Terra” – taki najchętniej wybierają przyszłe właścicielki SUV-a Volvo
Po zajęciu miejsca za kierownicą okazuje się, że widoczność jest dobra, poczucie bezpieczeństwa pierwszorzędne, a prowadzenie auta bardzo łatwe. Znowu nic nowego w porównaniu z konkurencyjnymi SUV-ami. XC60 dorzuca jednak niepowtarzalny i trudny do podrobienia szwedzki styl – może i nieco chłodny, ale bez zbędnych fajerwerków i udziwnień w obsłudze. Każdy kto potrafi ruszyć z miejsca Pandą, poradzi też sobie z obsługą XC60. Ponieważ większość kobiet nie przepada za nadmiernie skomplikowanymi telefonami czy pilotami do TV, proste w obsłudze samochody też im się podobają.
Z opanowaniem dość narowistych 304 koni mechanicznych nie jest łatwo, bo pedał przyspieszenia okazuje się bardzo czuły na każdy dotyk i trzeba obchodzić się z nim delikatnie. Już od 2100 obr/min do kół trafia maksymalna siła napędowa, wynosząca 440 Nm. Na szczęście, seryjne w wypadku wersji T6 napęd na cztery koła i sześciostopniowa przekładnia automatyczna pomagają w okiełznaniu najmocniejszej odmiany XC60. Niewiele kobiet- -kierowców przepada za wachlowaniem dźwignią zmiany biegów i wciskaniem sprzęgła. Wizja zdławienia silnika podczas ruszania czy przy podjeździe pod wzniesienia często odbiera im chęć do jazdy. W wypadku XC60 z automatem nic takiego nie grozi. Do delikatnego operowania pedałem gazu szybko można się przyzwyczaić, a w czasie jazdy – zwłaszcza na trasie – widać, że mocy nigdy nie jest za dużo. Każde wyprzedzanie trwa moment i odbywa się z łatwością.