Jeżeli to prawda, że samochód kupuje się oczami, to nowy Mitsubishi Outlander nie powinien narzekać na brak zainteresowania. Ten japoński SUV przyciąga oko wyrazistą, dynamiczną sylwetką, jego wnętrze zaś jest przestronne, funkcjonalne i wykonane z dobrych materiałów. Ascetyczna, gustowna deska rozdzielcza układem zegarów przypomina przedni panel motocykla, a obsługa środkowego panelu jest niemal intuicyjna. W 7-osobowym wnę- trzu na pierwszych dwóch rzędach siedzeń podróżuje się komfortowo. Dodatkowa 2-osobowa ławka, spoczywająca na co dzień pod podłogą bagażnika, do dłuż- szych wojaży się nie nadaje. Chyba że dla osób o skromnej posturze lub dzieci.
Pod maską Outlandera pracuje dobrze znany ze stajni VW, nowoczesny dwulitrowy turbodiesel o mocy 140 KM, który - w połączeniu z dobrze zestopniowaną sześciobiegową, mechaniczną skrzynią biegów - świetnie sobie radzi z ważącym 1690 kg autem (10,8 s do "setki", 187 km/h). Ta oszczędna jednostka na dystansie 470 kilometrów spaliła średnio 7,6 l oleju na 100 km.
To, że SUV Mitsubishi dobrze trzyma się każdej drogi w każdych warunkach, jest zasługą nowego napędu - All Wheel Control, łączącego w sobie aktywną kontrol ę trakcji z elektronicznie sterowanym napędem czterech kół. Jadąc Outlanderem mamy do dyspozycji trzy tryby: 2WD - napęd na przednią oś; 4WD AUTO - rozdzielany automatycznie nap ęd na wszystkie koła; 4WD LOCK - gdy około 1,5 raza więcej momentu obrotowego przekazywane jest na tylne koła. Do przełączania napędów służy pokrętło umieszczone pomiędzy przednimi fotelami. Na bardzo dobre zachowanie auta na drodze wpłynęło też obniżenie środka ciężkości o 4 mm (za sprawą aluminiowego dachu) i zmiany w konstrukcji zawieszenia.
Komentarze
auto motor i sport, 2007-11-27 13:42:49
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?