Po Favoricie i Felicii, Fabia to pierwsza mała Skoda, która przy zmianie pokoleń zachowuje swoje imię. To ma znaczenie symboliczne, chodzi bowiem o udoskonalenie formuły Fabii pierwszej generacji. Ewolucja zamiast rewolucji. Numer 2 został więc skonstruowany na podwoziu poprzednika, ma identyczny rozstaw osi i taki sam układ jezdny. Fabia urosła o 22 mm na długość (głównie ze względu na wymogi dotyczące ochrony pieszych) i aż o 47 mm na wysokość (dzięki czemu nieco wyżej zamontowano siedzenia), za to stała się o 4 mm węższa. Pomimo mocniejszej konstrukcji i bogatszego wyposażenia, auto nie przybrało jednak na wadze.
Osiągi Fabii 1.4 są takie, jakich można się spodziewać po małym samochodzie za tę cenę. Natomiast użyteczność została podkręcona do maksimum.
Na świat Fabia patrzy z wyrazem twarzy Roomstera - cały przód, aż do podstawy przednich słupków, obydwa auta mają identyczny. Same słupki są pomalowane na czarno, dzięki czemu uzyskano efekt, jakby przednia szyba zawijała się na boki i kończyła dopiero razem z tylnymi drzwiami. Pomimo wysokiego wzrostu, auto jest bardzo proporcjonalne - kształt nadwozia definiują długi przód, duże powierzchnie okien i szeroki tylny słupek. Zwraca uwagę coś, o czym z pasją opowiadał nam kiedyś były główny projektant Skody Thomas Ingenlath - dopracowanie detali. Łagodne łączenie wklęsłych i wypukłych kształtów, płynne krawędzie, odpowiednie wymiary poszczególnych elementów oraz wąskie (i wszędzie takie same) szczeliny między nimi - nie ma stylizacyjnych odkryć, ale wszystko jest przemyślane, a każda część harmonijnie wkomponowuje się w całość. Tego rodzaju szczegóły mają np. wpływ na to, w jakim tempie auto będzie się wizualnie starzeć.
Deska rozdzielcza to w nienaruszonej postaci kokpit Roomstera. Takie same zegary z charakterystycznymi, trójkątnymi wskazówkami, taka sama konsola z wysoko umieszczonymi elementami obsługi, taka sama kombinacja miękkich i twardych tworzyw, takie samo świetne wykonanie. Być może już niedługo u Volkswagena będzie się mówiło, że któryś tam model ma jakość Skody.
Zgodnie ze swoją koncepcją, że praktyczne "jest droższe pieniędzy", Skoda poprawiła chyba wszystko, co ma znaczenie dla funkcjonalności. Większe są zakresy regulacji foteli, więcej jest schowków (ich układ zależy od wersji wyposażenia), większe są kieszenie w drzwiach (z przetłoczeniami na półtoralitrowe butelki), większe są lusterka boczne (za te ostatnie - piątka z plusem). Inaczej niż w wypadku wymiarów zewnętrznych, szerokość wnętrza się nie skurczyła. Wyżej zamontowane siedzenia (o 3 cm) pozwalają nieco inaczej rozplanować przestrzeń - ci z tyłu mają więcej miejsca na nogi, a za ich plecami znajduje się bardziej pojemny bagażnik (o 40 litrów, po złożeniu kanapy - o 147 l).
Po benzynowej stronie oferty, pod względem kombinacji cena-osiągi-ekonomia, właściwie nie ma konkurencji dla silnika 1.4. Cena Fabii 1.4 16V startuje od 41 900 zł w wersji Classic i sięga 51 400 zł w wersjach Sport (testowanej) oraz Comfort. Silnik dobrze znany z poprzedniego modelu, tyle że w odmianach o innej mocy; tu rozwija on 86 KM i osiąga maksymalny moment obrotowy 132 Nm.
Komentarze
~SkyLark, 2008-10-25 23:03:45
auto motor i sport, 2007-11-27 13:42:49
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?